Trwający od piątku słynny karnawał w Rio de Janeiro powoli dobiega końca. Najważniejszym wydarzeniem tej kilkudniowej imprezy jest parada 13 najsłynniejszych szkół samby.
Każda ze szkół przygotowuje na karnawał specjalną choreografię, która ma być muzycznym i tanecznym tłem dla inscenizacji na platformach. Spektakle przygotowywane są tematycznie, widać w nich wpływy afrykańskie, mogą też dotyczyć historii życia znanych pisarzy i plastyków. Grupy taneczne występują przed uprzywilejowaną publicznością, która ma miejsca na trybunach wzdłuż sambodromu. Szkoły - każda liczy około 3500 tancerzy i tancerek - rywalizują ze sobą w tańcu o miano najlepszej. Kto wygra tegoroczny konkurs okaże się w środę.
Sambodrom, czyli promenada, na której tańczą szkoły, została zbudowana przez słynnego architekta Oscara Niemeyera. Występ na tej niezwykłej promenadzie kosztuje każdą ze szkół około trzech milionów dolarów. Sam festiwal angażuje około 250 tysięcy osób i dostarcza kasie rządu około 640 milionów dolarów rocznie.