1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. Filmy o oceanach – produkcje, które fascynują i chwytają za serce. Poleca redakcja Zwierciadlo.pl

Filmy o oceanach – produkcje, które fascynują i chwytają za serce. Poleca redakcja Zwierciadlo.pl

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” (Fot. materiały prasowe)
„Czego nauczyła mnie ośmiornica” (Fot. materiały prasowe)
Wielki błękit w równym stopniu przeraża, co fascynuje. Przekonali się o tym nie tylko śmiałkowie, którzy pchani adrenalinowym głodem mieli okazję stanąć oko w oko z tym niebezpiecznym żywiołem, ale też filmowcy, dla których rozległe oceaniczne wody od lat stanowią niewyczerpane źródło inspiracji. Z okazji Światowego Dnia Oceanów, który obchodzony jest 8 czerwca, nasza redakcja postanowiła wybrać kilka najbardziej zachwycających filmowych opowieści o oceanach i morskich głębinach, które trzymają w napięciu i chwytają za serce. Pora zatem wypłynąć na głębokie wody i odkryć kinowy podwodny świat.

„Czego nauczyła mnie ośmiornica”

Im jestem starsza, tym bardziej cenię relacje międzygatunkowe: z psami, ptakami, owadami, ale także z wiatrem i poranną rosą. Podwodny świat to dla mnie niezgłębione terytoria, dlatego z tym większym zainteresowaniem oglądałam film „Czego nauczyła mnie ośmiornica”, którego historia toczy się w oceanicznej toni. Do dziś pamiętam poruszenie, jakie we mnie wywołał. Ten niezwykły dokument opisuje historię Craiga Fostera, filmowca dokumentalisty, który w pewnym okresie swojego życia przeżywa wypalenie zawodowe. Zaczyna wówczas nurkować u wybrzeży RPA, gdzie mieszka wraz z rodziną. Codziennie zanurza się w głębi oceanu. Nie tylko dosłownie. Odnajduje tam spokój i piękno świata, o które coraz trudniej na powierzchni. Pod wodą spotyka zwierzęta, które choć przypominają istoty nie z tego świata, mają z nami wiele wspólnego. Pewnego dnia natyka się na ośmiornicę, która zachwyca go nie tylko swoim wyglądem, ale także niezwykłą inteligencją. Wraca do niej dzień po dniu, nawiązując szczególną więź. Codzienne nurkowanie najpierw traktuje jak hobby, potem jednak wielogodzinne seanse pod wodą zaczynają przypominać obsesję.

Za czym tak naprawdę tęskni główny bohater, przed czym ucieka, czego pragnie? Te pytania zostały we mnie na długo po zakończeniu seansu. Być może i was będą nurtować, bo bardzo wam ten film polecam.

Film „Czego nauczyła mnie ośmiornica” zdobył wiele nagród, został nagrodzony Oscarem za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny w 2021 roku.

Małgorzata Welman, redaktorka Zwierciadlo.pl

„Maiden”

Wrażenie, jakie wywarł na mnie dokument „Maiden” Alexa Holmesa, naprawdę ciężko opisać słowami. To opowieść nie tylko o sile oceanu i morderczej walce z żywiołem, ale również determinacji i odwadze kobiet, przebijaniu szklanego sufitu i marzeniach, których nie jest w stanie zatrzymać nawet potężna fala niechęci. Ta historia z pewnością sprawi, że nabierzecie wiatru w żagle, bo dziewczyny z „Maiden” mają wyjątkowy dar przekonywania, że w życiu da się pokonać wszelkie uprzedzenia i przesunąć każde granice.

W 1989 roku grupa upartych i niezależnych dziewczyn stworzyła pierwszą w historii kobiecą załogę startującą w prestiżowych i ekstremalnie niebezpiecznych regatach Whitbread Round the World Race. Na jachcie Maiden zgromadziła je Tracy Edwards buntowniczka i uciekinierka z domu. „Dziewczyny na morzu to same problemy”, „Dziewczyny na statkach nadają się tylko do kuchni” słyszała od początku swojej przygody z żeglowaniem. „Gdybym uwierzyła w to, co o mnie mówili, nigdy nie byłabym tu, gdzie jestem” – przyznała po latach.

Pasjonujący, emocjonujący jak najlepsza sportowa rozgrywka, a przy tym dostarczający potężnej dawki wzruszeń obraz pokazuje jednak, że przeciwnikiem groźniejszym od oceanu, który – jak zresztą słyszymy w filmie – „stale próbuje cię zabić”, są wszyscy ci, którzy wmawiają kobietom, że nie potrafią, że nie dadzą rady, że się nie nadają. A ocean? Dla kobiet jest wolnością. Jak mówi Edwards: „Na oceanie nie musisz się myć. Nie musisz przyzwoicie się ubierać ani ładnie czesać. To jest super. Kocham to!”.

Marta Waszkiewicz, redaktorka Zwierciadlo.pl

„Życie Pi”

W „Życiu Pi” nastoletni chłopiec, syn właściciela indyjskiego zoo, w wyniku katastrofy statku trafia do jednej szalupy z hieną, zebrą, orangutanem i tygrysem bengalskim. Ciężko to sobie wyobrazić, a co dopiero sfilmować! Tego wyzwania podjął się Ang Lee i trzeba przyznać, że wyszło mu fantastycznie – świadczą o tym zdobyte: Złoty Glob, BAFTA i cztery Oscary. „Życie Pi” to wizualny majstersztyk i głęboka, wielowymiarowa opowieść o woli przetrwania, wierze i poszukiwaniu sensu życia. Jego akcja dzieje się przede wszystkim na oceanie, gdzie chłopiec układa sobie relację z tygrysem, a ich historia przybiera kształt biblijnej przypowieści. Wszystkie kolory wody, ciche wschody i zachody słońca oraz oniryczna fabuła sprawiają, że widz dosłownie chłonie całe widowisko i czuje, jakby sam uczestniczył w tej nieprawdopodobnej podróży.

„Życie Pi” to jednak nie tylko piękne, oceaniczne kadry. To przede wszystkim opowieść o wierze, kulturze i sile przyrody, wobec której czujemy się bezradni. Główny bohater, Pi, który od dzieciństwa interesował się różnymi religiami, podczas podróży mierzy się ze swoimi słabościami i testuje swoją wiarę w Boga, a jego relacja z tygrysem, jak u Hemingwaya, staje się metaforą walki człowieka z własnymi instynktami i lękami.

Edyta Zbąska, wydawczyni Facebooka i redaktorka portalu Zwierciadlo.pl

„Człowiek delfin”

Najbardziej oczywistym tytułem do naszych oceanicznych rekomendacji wydawał mi się w pierwszej chwili oczywiście „Wielki błękit”. Przypomniałam sobie jednak, że istnieje produkcja o człowieku, którego historia zainspirowała Lucę Bessona do nakręcenia tegoż „Wielkiego błękitu” i którego Luc zaprosił do współpracy przy scenariuszu. Mowa o Jacques’u Mayolu, legendarnym nurku i pionierze nurkowania na wstrzymanym oddechu. Fabuła Bessona to niejedyny film inspirowany tą postacią. Wart obejrzenia jest także ten mniej znany, a bliższy prawdzie, bo dokumentalny.

„Człowiek delfin” w reżyserii Lefterisa Charitosa przedstawia życie Jacques’a Mayola i jego osiągnięcia za pomocą nieznanych wcześniej materiałów – fotografii, filmów oraz wywiadów pozwalających bliżej poznać pierwszego na świecie wolnego nurka, który jako wielokrotny rekordzista świata pierwszy zszedł na głębokość 100 metrów bez użycia ciężkiego sprzętu. Mayol wierzył, że człowiek jest w stanie współistnieć z oceanem jako „homo delphinus”. Jego życie i filozofia, koncentrujące się na intensywnym treningu fizycznym i umysłowym, pozwalały mu przetrwać pod wodą tak długi czas, że przeczyło to zarówno dotychczasowym osiągnięciom innych nurków, jak i po prostu – prawom biologii.

Dokument ukazuje charyzmatycznego Mayola jako mężczyznę rozdartego między lądem a wodą, który ryzykował swoje życie nie dla sławy, ale dla głębszego zrozumienia związku między człowiekiem a morzem. Jego metody kontroli oddechu, równowagi ciała i umysłu oraz wyostrzania zmysłów były nowatorskie i mogą być inspiracją również w dzisiejszych czasach, pełnych codziennego stresu i wyzwań. Bo przecież dziś toniemy pod presją obowiązków, masą toksycznych relacji i stresu. Nie bez przyczyny praca z oddechem jest ostatnio tak popularna i z myślą o niej organizowane są specjalne treningi. Mayol nauczył się niesamowitego spokoju i opanowania w momentach wielkiego niebezpieczeństwa, dlatego jego metody mogą być zaskakująco pomocne nie tylko pod wodą, ale również w codziennym pędzie i życiowych sytuacjach szeroko rozumianego zagrożenia. Mayol, jako „człowiek delfin”, przypomina nam o potrzebie wewnętrznego spokoju i harmonii. Uczy, jak zwolnić i zapanować nad oddechem, myślami i emocjami. Umiejętność przetrwania „pod wodą” – także w metaforycznym znaczeniu – wydaje się jednym z najpotrzebniejszych współczesnemu człowiekowi narzędzi.

Film „Człowiek delfin” jest również fascynującą podróżą po miejscach, które miały kluczowy wpływ na życie Mayola – od Japonii, przez Miami, Marsylię, wyspy Caicos, Kalymnos, aż po Elbę. Narratorem tej opowieści jest Jean-Marc Barr, który wcielił się w rolę Mayola w filmie „Wielki błękit”. Dla miłośników nurkowania i przygód, a także dla tych, którzy szukają głębszego zrozumienia relacji między człowiekiem a oceanem, ten film jest pozycją obowiązkową.

Marta Kowalska, dyrektorka wydawnicza Zwierciadła

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze