„Ten związek przypomina mi kabel do ładowarki, który pogryzł pies… Niby jeszcze ładuje, ale to nie ma prawa tak dalej działać”. Pełnometrażowy debiut Marii Zbąskiej „To nie mój film” to współczesne i pełne inteligentnego humoru love story, które dotyka najczulszych strun, a przy tym zaskakuje formą i treścią, przywołując na myśl najlepsze skandynawskie kino. Obraz bierze właśnie udział w Konkursie Perspektywy 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
„Prosta, ale bardzo dotykająca, historia. Autentyczni bohaterowie, nieograni aktorzy i szczere dialogi. A do tego świetny montaż i zachwycające zdjęcia oraz morze – żywioł idealnie oddający stan ducha tej pary” – zachwyca się Anna Kempys z portalu Interia.pl. „Film absolutnie frapujący. Zaskoczył mnie formą, treścią. Miałem wrażenie, że po raz pierwszy udało się w Polsce zrobić film, który kojarzyłby się z kinem islandzkim, skandynawskim. Jeszcze nigdy nie widziałem wybrzeża Bałtyku pokazanego w taki sposób” – to z kolei słowa Ryszarda Jaźwińskiego z Programu Trzeciego Polskiego Radia. „Autentyk. Kino bez ściemy” – pisze zaś dziennikarka Dagmara Romanowska. Te recenzje mówią same za siebie.
„To nie jest mój film” to pełnometrażowy debiut reżyserski Marii Zbąskiej, absolwentki Wydziału Operatorskiego oraz Fotografii w Szkole Filmowej w Łodzi, a także Wydziału Reżyserii w Szkole Wajdy. Twórczyni jest również autorką teledysków, reklam i filmów krótkometrażowych, w tym wielokrotnie nagradzanego „Psubrata” (2013), oraz współautorką kampanii społecznej „Mafia dla psa”, promującej zbiórkę pieniędzy na zwierzaki ze schronisk.
Bohaterami jej nowego projektu są Wanda i Janek, którzy są ze sobą „od zawsze”. Po dekadzie ich związek przypomina jednak kabel od ładowarki, który pogryzł pies – niby jeszcze ładuje, ale to nie ma prawa działać. Po kolejnej kłótni, właściwie nie wiadomo, o co, podejmują decyzję – udają się na wyprawę ostatniej szansy. Kupują sanki, ładują na nie tylko niezbędne rzeczy i ruszają brzegiem zimowego Bałtyku. Jeśli nie zejdą z plaży i nie złamią zasad podróży – zostaną ze sobą na zawsze. Jeśli im się nie uda, nigdy więcej się już nie zobaczą. „To nie mój film” to współczesna i pełna inteligentnego humoru opowieść o miłości. W czasach, gdy wszystko jest jednorazowe i łatwe do wymiany, Wanda i Janek podejmą próbę naprawy relacji, w której jeszcze nie wszystko jest stracone.
„To nie jest mój film” (Fot. materiały prasowe Mówi Serwis)
Co ciekawe, obraz reprezentuje Polskę w konkursie Smart 7 organizowanym przez siedem europejskich festiwali. Światowa premiera filmu odbyła się na festiwalu Kino Pavasaris w Wilnie, a premiera polska – na festiwalu Nowe Horyzonty. W ramach Smart 7 film jest pokazywany m.in. w Portugalii, Hiszpanii, Rumunii, Islandii i Grecji. Obecnie natomiast bierze udział w Konkursie Perspektywy 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i będzie ubiegać się o statuetkę Szafirowych Lwów.
„To nie mój film” zadebiutuje na ekranach kin 25 grudnia 2024 roku.