Bracia Russo mają głowy wypełnione pomysłami i ręce pełne roboty – media co chwila rozpisują się o nowych projektach, których się podejmują. Kolejnym będzie ekranizacja bestsellerowego thrillera psychologicznego Alexa Northa, który przyciągnął czytelników na całym świecie intensywnym napięciem i mroczną atmosferą. Czy reżyserom uda się oddać to na ekranie? Mamy nadzieję – szczególnie że do obsady dołączył Robert De Niro.
Cóż za wspaniała wiadomość na początek tego nieco ponurego (przynajmniej w Warszawie) dnia – szczególnie dla fanów thrillerów psychologicznych. Jeśli gustujecie w tym gatunku, z pewnością lekturę „Szeptacza” macie już dawno za sobą. Debiutancki thriller z elementami grozy Alexta Northa ukazał się w 2019 roku i z miejsca zrobił ogromną furorę. Jeśli jednak książka dopiero czeka na waszej półce na przeczytanie, bo cały czas zastanawiacie się, czy warto – to podpowiadamy, że warto. „Szeptacz” oferuje m.in. tajemnicze zniknięcie, morderstwa sprzed lat i niepokojącą atmosferę małego miasteczka.
Potencjał powieści Northa dostrzegli także bracia Russo, którzy postanowili przełożyć międzynarodowy bestseller na język kina. Film będzie już szóstą produkcją zrealizowaną przez studio AGBO braci dla Netflixa. Jej gwiazdą będzie zaś zdobywca Oscara Robert De Niro, który swoją drogą jeszcze w tym miesiącu na platformie będzie miał swój wielki serialowy debiut w roli głównej.
Czytaj także: De Niro po raz pierwszy w serialowej głównej roli. Jest zwiastun „Dnia zero”, który zapowiada się na nowy hit Netflixa
Za reżyserię „Szeptacza” odpowiedzialny jest James Ashcroft („King Kong”, „Kobieta-Kot”), a nad scenariuszem pracują Ben Jacoby i Chase Palmer, specjaliści od horrorów.
– AGBO z radością rozpoczyna pracę nad naszym szóstym filmem z niezwykłymi partnerami z Netflixa – powiedziała Angela Russo-Otstot, dyrektorka kreatywna AGBO. I dodała: – „Szeptacz” to trzymający w napięciu thriller, ale przede wszystkim poruszająca i złożona opowieść o relacjach ojca i syna. Jesteśmy wdzięczni, że jedną z najważniejszych ról w tej historii odegra jeden z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, Robert De Niro, a reżyserią zajmie się znakomity James Ashcroft.
Na razie nie wiadomo, kto dołączy do De Niro w obsadzie.
„Szeptacz” opowiada historię Toma Kennedy’ego, pisarza, który nie potrafiąc pogodzić się z nagłą śmiercią żony, przeprowadza się z synkiem do sennego miasteczka Featherbank. Zmiana otoczenia ma im pozwolić uporać się z traumą, jednak szybko okazuje się, że miejscowość skrywa mroczą przeszłość. Dwadzieścia lat wcześniej seryjny morderca zamordował tu pięciu kilkuletnich chłopców. Prasa nadała mu przezwisko Szeptacz, ponieważ w nocy miał w zwyczaju szeptać pod oknami swych ofiar. Gdy w okolicy znika kolejny chłopiec, koszmar sprzed lat powraca, a Tom i jego syn Jake zostają wciągnięci w sieć tajemnic i niebezpieczeństw.
Alex North zgrabnie łączy wątki rodzinnej tragedii z makabryczną zagadką kryminalną, tworząc historię, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Czy ekranizacja okaże się równie wielkim hitem? Trzymamy kciuki i wyczekujemy kolejnych wieści na temat produkcji.
Czytaj także: Millie Bobby Brown i Chris Pratt w elektryzującej (i najdroższej) produkcji Netflixa. Jest zwiastun nowego filmu braci Russo