Koziorożca trawi od środka wieczne poczucie winy, Byka zżera zazdrość, a Panną targa niepokój. Radość Strzelca i pożądanie Skorpiona prowadzą ich do nienasycenia, Rak jest pełen smutku, a Ryby – braku samowspółczucia. Jak mają zarządzać swoimi emocjami?
Baran – złość
Barana można poznać po tym, że przejawia wrogość i bywa arogancki, lekceważący. Tak przejawia się jego ukryta złość i jest jedynie kwestią czasu, kiedy wybuchnie. Napędzane gniewem jest też współzawodnictwo Barana, któremu towarzyszy apodyktyczne zachowanie. Widać to po częstym pobudzeniu, sianiu chaosu i nieumiejętności usiedzenia w jednym miejscu. W przypadku poniesienia porażki Baran – urodzony zwycięzca zodiaku – wybucha gniewem, po czym od nowa ładuje akumulatory, by znowu zacząć konkurować. Wydaje się często podekscytowany, ale za bycie numerem jeden płaci wysoką cenę – zdezorientowaniem, które czuje oprócz gniewu. Wygodniej mu złościć się na okoliczności i mścić się na innych ludziach, niż wejrzeć w głąb siebie. Antidotum na destrukcyjną i autodestrukcyjną złość są samowspółczucie i akceptacja.
Byk – zazdrość
Byk czasem się oburza, jest krytyczny, uszczypliwy, zdarza mu się prawić dwuznaczne komplementy i wypowiadać pasywno-agresywne komentarze – a postępuje tak z powodu ukrytej zazdrości. Zazdrość jest ciemną stroną pożądania. Poznajemy ją po zachłanności, poczuciu wiecznego braku, bólu, że inni są nasyceni. Byk to pierwszy materialista zodiaku – poczucie bezpieczeństwa zapewnia mu posiadanie. Lubi blichtr i luksus. Presja potrzeb zmniejsza się, kiedy od pragnienia posiadania Byk przechodzi do konstruktywnego działania – i rzeczywiście, Byk motywowany dobrymi zarobkami i stabilizacją potrafi być produktywny, a aktywność niweluje jego psychiczne deficyty. Jest szansa, że Byk, który zajmie się rozwojem osobistym, a potem duchowym, dojdzie do miejsca, w którym liczy się po prostu bycie. Ma w sobie taki potencjał – odpręża się i zyskuje inną perspektywę, kiedy łączy się z naturą.
Bliźnięta – wstyd
Poczucie wstydu może palić, oblewać rumieńcem, ale towarzyszy mu również odrętwienie – wewnątrz pojawia się uczucie zimna i pustki. Jest to odczucie dobrze znane Bliźniętom, które są emocjonalnie zdystansowane. Nie widać tego po nich, bo mają towarzyski temperament, ale gdyby znalazły się na kozetce u psychoanalityka – z dużym prawdopodobieństwem okazałoby się, że permanentnie odczuwają wstyd. Freud twierdził, że emocja ta wywołuje nerwicę – jest destrukcyjna dla zdrowia psychicznego. U źródeł wstydu leżą trauma i niskie poczucie wartości, co powoduje oddzielenie się od uczuć – a po tym właśnie można poznać Bliźnięta. Czasem wstyd chroni je przed ekscentryzmem i pozwala zachować zdrowe granice, ale jeśli steruje nimi z głębin nieświadomości, osłabia siły życiowe, doprowadzając do apatii. Wyzwaniem dla Bliźniąt jest proces samouświadomienia, który pozwala zaprowadzić wewnętrzny spokój i spójność.
Rak – smutek
Ta emocja często czai się na dnie duszy osób o osobowości zależnej – bezradnych i niedojrzałych. Taki właśnie jest Rak – poszukujący bliskich relacji, które zapewnią mu poczucie bezpieczeństwa. Kiedy nie ma się na kim oprzeć, staje się zimy i wycofany – jego ciało zaczyna chorować, a umysł zapada w mrok. Rak ma odczucie nieokreśloności, nie wie, w którą stronę zmierza, a nawet gdy odnajduje w sobie jakieś pragnienia, nie potrafi ich zaspokoić. Czuje się wtedy pozbawiony sił witalnych – ta słabość bierze się ze smutku, który objawia się melancholią, chandrą, przygnębieniem, zamartwianiem się, utratą nadziei. Smutek o różnych obliczach podsyca rozczarowanie, samotność, poczucie niższości, nieprzydatności, bezcelowości. Ale smutek – paradoksalnie – miewa pożyteczny aspekt, bo prowadzi obdarzonego nazbyt bujną wyobraźnią i myślącego życzeniowo Raka do trzeźwiejszej oceny rzeczywistości. Wtedy dzięki depresyjnej przenikliwości uwalnia się on od złudzeń. Ta czarna wizja budzi go do życia, bo dochodzi do wniosku, że nie chce, żeby się zrealizowała.
Lew – duma
Duma Lwa idzie w parze z poczuciem własnej wartości i świadomością, kim jest. Żaden zodiakalny Lew nie da sobie w kaszę dmuchać i ma łatwość osiągania celów. To duma tak skutecznie go motywuje. W dumie Lwa jest jednak pomieszanie odwagi z poczuciem zagrożenia i lękiem, że nie będzie miał powodów, żeby czuć się dumnym. Kiedy duma bierze nad nim górę, próbuje zaprojektować własny wizerunek, który jest nieadekwatny do tego, jak się czuje i postrzega. Zewnętrznym poczuciem wyższości radzi sobie z wewnętrznym poczuciem niższości. To strategia ego, którą można rozpoznać po częstym obrażaniu się i nadwrażliwości. Wówczas najmniejszy afront grozi poczuciem zranienia. Obrażanie się Lwa to rodzaj ataku, który jest obroną przed demaskacją. Antidotum dumy jest pokora, uznanie, że nie wszystko od nas zależy, i przyjęcie faktu, że ograniczenia wpisane są w samo bycie człowiekiem.
Panna – lęk
Lęk bierze się z troski, dlatego tak trafnie określa Pannę – wiecznie czymś zafrasowaną i zaniepokojoną. Troska nie daje Pannie wytchnienia – jej skutki to niepokój i silna skłonność do martwienia się, u źródeł której leży nietolerancja niepewności prowadząca nawet do wyczerpania. Panna to pierwsza kontrolerka zodiaku – chce przewidzieć każde zagrożenie, dlatego jest ostrożna i zapobiegawcza. To strach motywuje ją do tego, żeby zrobić wszystko, by chronić siebie i bliskich. Jeśli lęk zdominuje Pannę, rzutuje na każdy aspekt życia, ponieważ wówczas mózg nastawiony wyłącznie na przetrwanie nadmiernie pobudza siateczkowy układ aktywacyjny, który winduje hormony stresu. Strach nasila się wskutek oporu wobec tego, co przynosi życie, a wycofuje się dzięki akceptacji. Taka postawa pozwala przekształcić lęk w racjonalne przewidywania i kalkulacje, które pomagają organizować sobie życie, ale bez emocjonalności związanej z przeżywaniem przewlekłego lęku.
Waga – spokój
Spokój Wagi ma wiele wspólnego z jej neutralnością – najważniejszą cechą jej charakteru. Waga jest ześrodkowana, wewnętrznie pewna siebie i umie odpuszczać. Neutralny w swej naturze spokój umożliwia Wadze bycie elastyczną – potrafi zatrzymać się, rozważyć opcje i wybrać rozwiązanie, które ją zadowoli. Wadze tak bardzo nie zależy na wynikach, nie targa nią pożądanie i chęć posiadania. Spokój wyklucza nie tylko huśtawki emocjonalne, uleganie bolesnym uczuciom, ale i współzawodnictwo oraz agresywne konflikty – tego Waga nie lubi. To postawa nieosądzająca i niekontrolująca innych, którą cechuje dawanie sobie i innym wolności. Wolność ta wynika z tego, że nie Waga nie musi udowadniać własnej racji czy ważności. Nie ma potrzeby pozycjonowania się wobec innych, więc nie ma manipulacji, gróźb, wymuszeń, podchodów. Spokój Wagi jest łagodny, jest w nim zaufanie, nie ma oczekiwań. Warunkiem jest to, żeby ten spokój nie wynikał z braku zaangażowania.
Skorpion – pożądanie
Pożądanie napędza Skorpiona, jest jego motywacją do zdobywania celów i sięgania po samorealizację. Dzięki niemu Skorpion ma silną wolę, determinację i odporność psychiczną. Jednak pożądanie bywa pułapką, kiedy przekształca się w nienasycenie – wówczas Skorpion, zaspokajając jedną żądzę, odczuwa pustkę, a następna żądza już się domaga, żeby się nią zająć. Natura pożądania jest przymusowa, pogoń za zewnętrznymi źródłami zaspokojenia aktywuje ciągły niepokój. Dlatego Skorpion bywa rozedrgany. Niezaspokojone pragnienia mogą u niego nasilać ryzykowne zachowania, a pożądanie doprowadzić do chronicznej frustracji. Pożądanie jest siłą napędową uzależnień i materializmu, od których Skorpion nie jest wolny. Drogą wyjścia jest umiar. Szczęście i zadowolenie biorą się ze świadomych prostych wyborów i dokończonych spraw. A pościg za bodźcami wysyłanymi przez system nagradzania naszego mózgu to uniemożliwia.
Strzelec – radość
Strzelec to znak w czepku urodzony, bo jest naturalnie i nieuleczalnie radosny. Szczęście przynosi mu najmniejsza rzecz – chociażby promyk słońca – która sprawia, że Strzelcowi życie dobrze smakuje. Określa go gama nastrojów: wesołość, beztroska, ufność, pogoda ducha – i każdy z nich jest przyjemny. Strzelec jest uzależniony od dobrego samopoczucia – zrobi wiele, żeby się w nim pławić, dostarczając sobie coraz to nowych bodźców. Może jednak się w tym poszukiwaniu szczęścia zagubić, bo dotychczasowe sposoby dostarczania sobie radości przestają wystarczać. Gdy szczęście nie nadchodzi, Strzelec może zauważyć, że nie oczekuje go z radosnym podekscytowaniem, tylko z niezadowoleniem, bo wydaje mu się, że siedzi w nudnej poczekalni. Zamiast do krótkotrwałej euforii, powinien dążyć do zadowolenia – uczucia głębszego, trwalszego i przynoszącego spokój. Chodzi o to, żeby radość nie była uzależniona od okoliczności, ale by wiązała się z poczuciem głębszego sensu.
Koziorożec – poczucie winy
Koziorożca często poznajemy jako moralizatora, który komunikuje oburzenie z powodu tej czy innej niesprawiedliwości, demonstrując swoją poprawność. Nie ma dla niego wartości pośrednich – ktoś jest dobry albo zły. Jest w stanie wojny z naturą ludzką, a motorem tej wiecznej walki jest ogromne poczucie winy, które w sobie nosi. Przejawia się ono wyrzutami sumienia, niepokojem, wewnętrzną niestabilnością, usprawiedliwianiem się i tłumaczeniem. Poczucie winy stawia w defensywie i powoduje wrażenie bycia uwięzionym. Nieuświadomiona wina jest przyczyną symptomów psychosomatycznych – dlatego Koziorożce mają słabe zdrowie. Koziorożce z powodu poczucia winy mają obsesję na punkcie tematu grzeszności, nie potrafią wybaczać i czują przymus sprawowania władzy. Żyją w poczuciu, że świat jest zagrażający i należy im się kara. Mechanizmem obronnym przed winą jest projekcja, w wyniku której własne emocje są przerzucane na innych – żeby znaleźć ujście nienawiści i mściwości. Lekarstwem – miłość własna i samoopieka.
Wodnik – odwaga
Odwaga wpisana w osobowość Wodnika wzmacnia go i sprawia, że niemal nieustannie znajduje się w strefie eksploracji życia. Porusza się na własnych warunkach, jednocześnie uwzględniając okoliczności. Odwaga zapewnia Wodnikowi gotowość do próbowania nowych rzeczy oraz siłę, żeby pokonywać przeciwności losu i nie rezygnować, bo zrobiło się trudniej, niż zakładał. Wodnik wie, że poradzi sobie mimo trudności, a nawet gdy poniesie porażkę, nie utożsami się z nią, tylko wyciągnie wnioski z popełnionych błędów. Wodnik dzięki odwadze jest aktywny i wewnętrznie zmotywowany, zaciekawiony tym, co jest za zakrętem. Odwaga wyklucza kłamstwo i fałsz, a Wodnik nie kombinuje, bo umie się konfrontować. Nie popada w emocjonalność i życzeniowe myślenie. Ma rzeczywiste wyniki, a nie mgliste subiektywne fantazje. Słabą stroną odważnego Wodnika jest odczuwanie i relacyjność. Ma niski poziom lęku, ale też innych emocji, co sprawia, że lepiej działa w pojedynkę.
Ryby – współczucie
To Ryby doskonale wiedzą, że aby współczucie miało sens, nie może sprowadzać się do emocji czy intencji, ale odzwierciedlać się w działaniu, by w życzliwości i bez rozgłosu czynić dobro drugiemu. Nie ma współczucia bez szacunku dla człowieka. Współczucie to rodzaj pożytecznej miłości. To miłość wolna od egoizmu. To szczodrość, umiejętność odczuwania empatii i okazywania jej. Tego od Ryb można się uczyć. Już samo przebywanie w ich towarzystwie uspokaja – uzdrawiającą moc mają ich życzliwość, tolerancja, akceptacja, wyrozumiałość. A to, czego Ryby powinny się nauczyć, to samowspółczucie. Kiedy nie potrafimy sobie współczuć, to miejsce zajmują autoagresywne nastroje związane z poczuciem winy, żalu do siebie, wstydu. Mechanizmem obronnym Ryb jest lekceważenie swojego cierpienia, co objawia się deprecjonowaniem siebie i wyparciem. Skutek? Depresja. Lekarstwem dla Ryb jest bycie dla siebie łagodnym.