Wiele osób marzy o zmianie: nowej pracy, dalekiej wyprawie, przeprowadzce... i nie robi nic, by te marzenia zrealizować. Dlaczego tak trudno przejść do działania?
- Zmiana wymaga przełamania wewnętrznych blokad. Każdy, kto postanawia przestać palić, pić, zrezygnować z niezdrowego jedzenia czy odrzucić jakikolwiek zły nawyk, jest skazany na myśli typu „a może jutro? a właściwie po co/dlaczego? jeszcze ten jeden raz...”. Zbyt długie rozmyślanie może być pułapką, bo umysł podsuwa różne na pozór racjonalne wymówki.
- Czasami paraliżujący może być lęk przed zmianą na gorsze. Choć zmiana jest zawsze rozwojowa, początki bywają trudne. Na przykład w trakcie rozwodu w atmosferze kłótni, gdy trzeba dzielić majątek, ustalić warunki opieki nad dziećmi.
- Zmiana jest trudna także dlatego, że wymaga bardzo dużo wysiłku już teraz, a na efekty trzeba poczekać. Jest jak inwestycja długoterminowa, której bilans poznamy dopiero za jakiś czas. Dlatego sama zmiana nie wystarczy, trzeba także zgodzić się na to, co przyniosła i jeszcze może przynieść, i zaakceptować cenę, którą przyszło za nią zapłacić.
- Na drodze do zmiany często staje niepewność. Tymczasem otwarcie się na zmianę i konsekwentne działanie uruchamia wiele mechanizmów wsparcia od innych. Pomóż sobie sam, a świat też ci pomoże!
- W końcu problemem jest zrobienie tego pierwszego kroku – często nie wiemy, od czego zacząć. Same postanowienia i dobre chęci nie wystarczą, żeby stawić czoło pokusie pozostania w znanej sytuacji, może nie całkiem komfortowej, ale bezpiecznej. Trzeba mieć dużą motywację i wiedzieć, jak radzić sobie w chwilach kryzysu. Czasami samemu może być zbyt trudno – warto wtedy poprosić o wsparcie. albo coach pomoże zrozumieć, gdzie leży prawdziwa przyczyna niechęci do zmiany, a wtedy łatwiej będzie się z nią rozprawić.