Po trzydziestce niestety na dobre rozpoczynają się procesy starzenia. Jeżeli nie zrobiłaś tego wcześniej, właśnie teraz powinnaś zacząć dbać o swoją sylwetkę.
Po pierwsze, w tym wieku mięśnie zaczynają zanikać a tłuszczyk przyrasta. Dlatego to najwyższy czas na rozpoczęcie treningów siłowych - kształtujących. Trzydziestolatka powinna zaprzyjaźnić się z siłownią a najlepiej też z trenerem personalnym.
Podczas treningu powinnaś zwrócić szczególną uwagę na mięśnie ramion a także brzucha, bioder i ud. Jeśli nie lubisz treningów na siłowni polecam zajęcia grupowe typu body work, tbc, magic bar. Taki trening należy wykonywać przynajmniej 2 razy w tygodniu.
Drugim problemem, z jakim musisz się zmierzyć po trzydziestce jest zwolnienie metabolizmu, co powoduje łatwiejszy przyrost „fałdek”, dlatego oprócz ćwiczeń siłowych konieczny jest też trening wydolnościowy, wspomagający spalanie tłuszczu. Sprawdzą się tu biegi, marszobiegi, ćwiczenia na maszynach eliptycznych i rowerkach stacjonarnych - najlepiej długotrwałe i średnio intensywne, z tętnem około 130-140 uderzeń na minutę. Oczywiście nadal dobrym pomysłem będzie uprawianie sportów typu tenis, koszykówka czy taniec.
Trzecim problemem trzydziestolatek, zwiększającym ryzyko zarówno nadwagi jak i chorób serca, jest stres. Dlatego jeśli dotyczy to też ciebie, włącz do swojego planu zajęć jogi lub tai chi, które uspokajają.
Ze względu na ograniczoną ilość czasu oraz trochę słabszą regenerację po 30 należy trenować max 5 x w tygodniu a minimalnie 3 razy. Nie zapominaj też o prawidłowym żywieniu, co jest nieodzownym elementem być fit przez długie lata.