Na alergię pokarmową jest jedna skuteczna metoda - nie jeść tego, co uczula. W przypadku niemowląt i małych dzieci testy alergiczne nie zawsze są wiarygodne, dlatego winowajcę alergii trzeba wytropić dietą eliminacyjną. Jak to zrobić?
- Objawami wskazującymi, że dziecko ma alergię pokarmową są: wysypka na twarzy, na ciele, szorstkie, czerwone policzki, biegunki, śluz (lub pasma krwi) w kupce, wzdęcia, wymioty, a nawet powtarzające się katary i płyn zalegający w uchu środkowym. Także duszności i opuchnięcia.
- Dieta eliminacyjna polega na wykluczeniu z jadłospisu dziecka tego, co jest przyczyną alergii. U niemowląt zadanie jest łatwiejsze, ponieważ ich dieta jest mniej urozmaicona, niż dzieci starszych. Jeszcze łatwiej jest, gdy przy rozszerzaniu diety trzymamy się zasady, żeby nowości wprowadzać pojedynczo i w niewielkich ilościach (zaczynamy od dwóch, trzech łyżeczek). Alergia może objawić się dopiero po kilku dniach, więc z kolejną nowością w menu trzeba zaczekać co najmniej tydzień, a najlepiej dwa. U dziecka starszego, którego posiłki są bardziej różnorodne, poszukiwanie szkodliwego alergenu może potrwać dłużej.
- Uczulać może wszystko, jest jednak lista produktów najbardziej podejrzanych. Aż 90 proc. alergii pokarmowych to uczulenie na mleko krowie. W drugiej kolejności są jajka i mięso (chodzi głównie o cielęcinę, wołowinę, ale także kurczaki), potem mamy produkty zbożowe zawierające gluten. Uczulają również niektóre owoce (truskawki, maliny, jagody, bardzo często cytrusy), warzywa (seler), orzechy, czekolada i ryby.
- Jeśli podejrzewamy jakiś alergen, wycofujemy go z diety dziecka. Produkt wyłączamy na 10 dni. Jeśli jest to mleko, nie podajemy maluchowi serów, masła, jogurtów, naleśników, kefirów, lodów, maślanych bułek, budyniu, mlecznej czekolady. Uwaga – dieta w tym przypadku dotyczy też mięsa wołowego i cielęciny (bo krowa daje mleko). Zastępowanie mleka krowiego kozim lub sojowym nie jest zalecane prze alergologów. Przetwory z mleka koziego i soja też silnie uczulają. Niemowlęciu uczulonemu na białko mleko krowie podaje się mieszanki bezmleczne, tzw. hydrolizanty białkowe, np. Nutramigen, Bebilon pepti, a przy nasilonych objawach Bebilon Amino, Pregestymil. Mieszanki te możemy kupić w aptece. Gdy dziecko jest karmione piersią, dietę musi stosować mama.
- Radykalnej zmiany przyzwyczajeń kulinarnych wymaga dieta bezglutenowa. Dziecko nie może jeść większości rodzajów pieczywa, bo gluten występuje w pszenicy, życie i jęczmieniu. Przy tej diecie unikać też należy bułki tartej, płatków śniadaniowych, makaronów, wafelków, chrupek, paluszków, kaszy manny, panierowanych kotletów, pierogów, ciast, wędlin nieznanego pochodzenia. Dozwolona jest kasza kukurydziana. Na szczęście w sklepach z ekologiczną żywnością można kupić bezglutenowe pieczywo, a nawet ciasteczka, makarony.
- Łatwiejsza jest dieta bez kurzych jaj. W tym przypadku trzeba uważać na gotowe produkty, których składników nie znamy: ciasta i inne słodycze, kremy, placki ziemniaczane, pasztety, sosy do sałatek. Uwaga na jaja w proszku, które wchodzą w skład wielu produktów.
- Jeżeli trafiliśmy na winowajcę, zauważymy poprawę w stanie dziecka. Objawy alergii powinny ustąpić. Przy łagodnych efektach (np. niewielka wysypka, niekłopotliwa biegunka) możemy przeprowadzić test prowokacyjny. Po ustąpieniu objawów produkt podajemy jeszcze raz i obserwujemy, czy wrócą. Jeśli tak się stanie, sprawca jest pewny. Może też tak się zdarzyć, że poprawa jest, ale niewielka. W tym przypadku widocznie za alergię odpowiada coś jeszcze. Wtedy trzeba podtrzymać dotychczasowe ograniczenia, a z jadłospisu wyeliminować kolejnego podejrzanego. Jeśli poprawy nie ma wcale, trzeba próbować z kolejnym ewentualnym alergenem. Dieta eliminacyjna wymaga cierpliwości. Żeby diagnoza była trafna, produkt musi być wykluczony we wszystkich postaciach.
- Przy diecie eliminacyjnej trzeba nauczyć się uważnie czytać etykiety. Alergeny bowiem mogą ukrywać się tam, gdzie ich się zupełnie nie spodziewasz (np. kasza manna w parówkach). Silnym alergenem mogą też okazać się konserwanty. Często uczula glutaminian sodu, który występuje w m.in. w kostkach rosołowych, mieszankach przypraw, wędlinach, pieczywie.
- Jeśli dziecko jest uczulone na orzechy, czekoladę czy ryby dieta nie jest kłopotliwa. Gorzej, gdy uczula coś, co jest podstawą diety tak jak mleko czy gluten (czasem dwa naraz). Wtedy sposób żywienia warto ustalić z lekarzem, aby w diecie malucha nie zabrakło niczego niezbędnego do prawidłowego rozwoju. Jeśli dziecko nie pochodzi z rodziny, w której występuje alergia, dietę eliminacyjną należy stosować od 6 do 12 miesięcy. Po upływie tego czasu, konsultując się z prowadzącym dziecko alergologiem, można przeprowadzić test prowokacji, żeby sprawdzić czy alergia minęła.