1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Grey rocking – sposób na narcyza. Na czym polega metoda szarej skały?

Grey rocking – sposób na narcyza. Na czym polega metoda szarej skały?

(Fot. Deddeda/Getty Images)
(Fot. Deddeda/Getty Images)
Dla niektórych ludzi wzniecanie konfliktów i emocjonalny szantaż są jak pokarm. By zagłuszyć trawiące ich uczucie głodu – głodu miłości, uznania, poczucia bycia ważnym – wciągają nas w niekończący się korowód kłótni, nieporozumień i destrukcyjnych napięć. Ta toksyczna relacja wyczerpuje nas i zatruwa. Stajemy się pożywką dla osoby, która obsadziła nas w roli swojego stałego dawcy uwagi. Jak wyrwać się z tej fatalnej zależności? Pomocna może okazać się tzw. metoda szarego kamienia – inaczej grey rocking. Na czym polega i jak ją wprowadzić w życie? Pytamy o to psycholożkę Urszulę Struzikowską-Marynicz.

Po co nam metoda grey rocking?

To może być partner, który celowo czyni z siebie obiekt zazdrości, aby wywołać w nas stan paniki i lęku przed odrzuceniem. To może być znajoma bądź znajomy z pracy, którzy stosują wobec nas przykre zaczepki, by złamać nasze poczucie własnej wartości i skonfliktować z otoczeniem. Może to być też członek najbliżej rodziny, który wpędza nas w nieustanne poczucie winy. We wszystkich tych przypadkach chodzi o jedno: wywołanie emocjonalnej reakcji. Od niewinnego współczucia aż po furię i zachowania autodestrukcyjne. Nie trzeba mówić, jak obciążające są dla nas takie relacje – i w jak dużym stopniu mogą burzyć nasz wewnętrzny spokój oraz wiarę w siebie. Odtrutką na ten toksyczny model zależności jest grey rocking – bycie niewzruszonym jak skała, która opiera się zewnętrznym wpływom.

Grey rocking, czyli technika szarego kamienia, to metoda, która pozwala niejako „zmęczyć” i „zniechęcić” osobę wywierającą na nas presję do kontynuowania przez nią negatywnych działań wobec nas tłumaczy psycholożka Urszula Struzikowska-Marynicz. – Dzięki tej taktyce stajemy się emocjonalnie niewidoczni dla partnera relacji. Chodzi o rozmycie się, niedawanie żadnych wzmocnień, emocjonalnych sygnałów czy pożywek drugiej osobie, która mogłyby się nimi posłużyć w celu naciskania na nas czy też prowokowania konfliktu z nami.

Jak podkreśla specjalistka, metoda szarej skały ma pomóc przede wszystkim nam samym. Obojętność i konsekwentne ignorowanie zaczepek prowokatora pomagają w zachowaniu wewnętrznej autonomii i równowagi psychicznej.

Technika ta pozwala na pasywną obronę naszych granic, zwłaszcza tych dotyczących naszej autonomii, niezależności w podejmowaniu decyzji, prawa do samostanowienia i swobody w podejmowaniu działań. Tworzymy za pomocą niej barierę, której osoba z tendencją do jej przekraczania może nie dostrzegać lub którą może dostrzegać, ale jej nie szanować i nie rozumieć jej znaczenia. W ten sposób bardziej chronimy siebie, niż stawiamy komuś granicę.

Kiedy stosować metodę grey rocking ?

O taktyce szarego kamienia mówimy głównie w kontekście osób przejawiających cechy narcystyczne. Osoby takie, ze względu na własne deficyty emocjonalne, celowo podkręcają dramaturgię i intensywność relacji. Wywołując wokół siebie chaos i zmuszając innych do określonych zachowań, czują się ważne i dostrzeżone. W tym celu mogą uciekać się do szantażu, prowokacji czy prowadzenia różnego rodzaju gierek, w które wciągają swoje otoczenie. Wówczas jedynym sposobem na uwolnienie się spod ich wpływu jest odcięcie im dostępu do swoich emocji.

Technika szarego kamienia pozwala nam zapobiec sytuacji, w której dana osoba pozyskuje od nas emocjonalną „pożywkę” dla tworzonych przez siebie dram i konfliktów. Te z kolei zapewniają jej poczucie bycia ważną, wyjątkową, posiadającą wpływ czy też wymagającą wsparcia w niekończących się kryzysach. Mówimy tu o osobach, które w relacjach z innymi pragną uwagi, wsparcia, różnego rodzaju zapewnień, emocji, takich jak lęk, wstyd, poczucie winy, zobowiązania czy krzywdy wyjaśnia Urszula Struzikowska-Marynicz. Stosując metodę grey rocking, zamykamy im dostęp do własnych emocji, nie wysyłamy o nich informacji, więc zakręcamy słoik z emocjonalną pożywką dla partnera relacji. Dzięki temu unikamy wplątywania się w konflikt i w grę prowokacji, którą prowadzi osoba narcystyczna. Nie sygnalizując współczucia i gotowości do kolejnego wikłania nas w cudze kryzysy i konflikty, nie odsłaniamy swoich czułych punktów, w które można by było uderzyć.

Jednak nie tylko w przypadku narcyzmu metoda szarego kamienia znajduje swoje zastosowanie.

Nie demonizowałabym osób z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Nie tylko one mają tendencję do przekraczania granic, a mam wrażenie, że jedynie im przypisujemy takie cechy. Technika szarego kamienia wydaje się pomocna w kontakcie z osobami o różnym usposobieniu i w różnych sytuacjach. To może być na przykład osoba, która nie cierpi na NZO, ale próbuje wywrzeć na nas presję w kierunku zrealizowania w krótkim czasie bardzo ważnego dla niej celu – precyzuje ekspertka.

Podsumowując, technikę tę można stosować w każdej relacji, w której ktoś przekracza naszą granicę, wydaje się nie przyjmować odmowy, zachowuje się roszczeniowo, próbuje wpływać na nasze zdanie i zmusić nas do decyzji czy działania, na które nie mamy ochoty. Jak widać, wcale nie musi to dotyczyć osób cierpiących na zaburzenia osobowości. Co ciekawsze, nierzadko nieświadomie technikę tę stosują starsze dzieciaki i nastolatki w stosunku do próśb i oczekiwań swoich rodziców: po prostu rozmywają się, aby uniknąć zobowiązania do deklarowania działania czy zmiany, której nie zamierzają wprowadzić.

Jakie efekty przynosi metoda grey rocking ?

Osoba uzależniona od emocjonalnej dopaminy, którą pozyskuje, grając na naszych nerwach, potrafi dość szybko skapitulować – pod warunkiem że odetniemy jej dostęp do naszych pokładów uczuć i emocji. Aby plan się powiódł, musimy konsekwentnie bojkotować jej szantaże i pilnować wyznaczonych granic.

– Niedostarczanie informacji o swoich obawach, słabościach oraz brak szans na to, że się podporządkujemy, zniechęca partnera relacji do dalszego prowokowania nas. Człowiek myśli w sposób ekonomiczny, więc po co zabiegać o coś, czego się nie otrzymuje? – pyta Urszula Struzikowska-Marynicz.

Za skutecznością techniki grey rocking stoi jednak fakt, że uderza w najczulszy punkt narcyza: ego. Bo bycie niewidzialnym, nieważnym i odrzuconym to największy lęk, przed którym ucieka całe życie.

– Relacja z kimś okazującym szacunek, ale i obojętnym na złość czy roszczenia zniechęca zwłaszcza te osoby, które są wrażliwe na wszelkie przejawy odrzucenia. Takie traktowanie przypomina im o ich własnej wewnętrznej i nigdy niegojącej się ranie związanej z ukrytym poczuciem tego, że nic nie znaczą. Jeśli złość, krzyk, żądania mające zagłuszyć to poczucie nie wpływają na innych, to rodzi się potrzeba uniknięcia przeżycia poczucia odrzucenia, nieskuteczności, własnej słabości i bezradności. Wówczas najczęstszą obroną przed takim uczuciem jest odsunięcie się, pozostawienie kogoś, kto nie chce się podporządkować. Osoba ta sprawia bowiem, że bolesna narcystyczna rana się otwiera i krwawi poczuciem nieskuteczności, zagrażającego odrzucenia, wstydem, poczuciem gorszości.

Jak stosować metodę grey rocking w praktyce?

Grey rocking to skuteczne narzędzie do obrony własnych granic przed toksycznym wpływem innych osób. Jednak w żadnym razie nie daje ono przyzwolenia na to, by gardzić partnerem w relacji lub być do niego wrogo nastawionym. Psycholożka przestrzega, by nasza „kamienna” postawa nie wiązała się z chęcią odwetu czy złośliwością. Szanuj osobę, przed którą chcesz się ochronić za pomocą techniki szarego kamienia. Traktuj ją z takim samym szacunkiem jak każdego innego człowieka – zaznacza Urszula Struzikowska-Marynicz.

Jak specjalistka radzi reagować na zaczepki i szantaż emocjonalny? Zgodnie z techniką grey rocking należy trzymać emocje na wodzy, nie wpaść w pułapkę oceniania i zdobyć się na maksymalną neutralność.

Zachowaj spokój i nie ujawniaj swoich myśli, uczuć, zamiarów, zasobów ani ograniczeń. Przekaż łagodnie, ale stanowczo odmowę brania udziału w rozmowie. Przy kolejnych próbach wywierania na tobie presji, zastraszania, prowokacji do kłótni czy próbach zbliżania się do ciebie i wyciągania informacji, które mogą posłużyć do dalszych sporów – po prostu odpowiadaj jak najmniej i trzymaj się faktów. Nie oceniaj i nie reaguj na cudze oceny – najlepiej w ogóle ogranicz posługiwanie się przymiotnikami czy przysłówkami. Mów w sposób neutralny, pozbawiony emocji oraz deklaracji z twojej strony. Ma być „szaro”, neutralnie, stanowczo i konsekwentnie, czyli trochę tak, jak moglibyśmy poetycko opisać kawałek skały, którą na poziomie emocjonalnym zaczynamy przypominać, stosując technikę grey rocking – doradza psycholożka.

Czy taktyka grey rocking może przynieść nieprzewidziane skutki?

W początkach stosowania metody grey rocking możesz spotkać się z dezorientacją, a nawet przejawami agresji u osoby z drugiej strony. Wynika to z faktu, że dotąd jej zabiegi działały i teraz nie może sobie poradzić z uczuciem porażki.

– Na wczesnym etapie technika szarego kamienia u osoby z NZO, BPD czy po prostu osoby kierującej się agresją może powodować frustrację. Zazwyczaj jej roszczenia, krzyk, wywieranie presji, zastraszanie, rozczulanie i manipulacje przynosiły efekt. Teraz zostaje z nimi sama i nie ma z czym rezonować, więc przeżywa swego rodzaju stratę oraz czuje się „źle traktowana” – czym zresztą nierzadko obarcza innych. Dlatego pierwsze próby odgrywania roli szarego kamienia mogą narażać osoby stosujące tę technikę na eskalację zachowań agresywnych wobec niej – uczula ekspertka.

W dalszym etapie konieczne jest wykazanie się cierpliwością, której brakuje drugiej stronie. Bo gdy przez dłuższy czas nie wykazujemy emocji, którymi mogłaby się pożywić – zazwyczaj sama rezygnuje i odchodzi.

– Jeśli wytrwamy w swojej stanowczości, asertywności i postawie neutralnej, emocjonalnie niewidocznej dla agresywnego partnera relacji, wówczas z dużym prawdopodobieństwem go do siebie zniechęcimy. Jeżeli jednak nie osiągamy pożądanego efektu mimo konsekwentnej postawy szarego kamienia, taką relację najlepiej jest całkowicie przerwać, a nadużycia zgłaszać, tak samo jak w przypadku stalkingu – doradza Urszula Struzikowska-Marynicz.

Odwołując się do metody grey rocking, warto też mieć na uwadze reakcję otoczenia, dla którego z zewnątrz możemy wydawać się oschli i okrutni. Mimo to własny komfort i równowaga psychiczna powinny być dla nas priorytetowe.

– Stosowanie techniki grey rocking dla osób obserwujących z boku może wyglądać, jakbyśmy byli zimni, bezwzględni, pozbawieni empatii czy ignorujący, co również może powodować w naszym środowisku kierowanie wobec nas uwag czy pytań o podstawę takich zachowań z naszej strony. Trzeba też pamiętać, że stosowanie tej metody z czasem wydaje się coraz łatwiejsze i istnieje ryzyko – jak w przypadku posługiwania się wszystkim innym – że sami zaczniemy jej nadużywać – przestrzega na koniec nasza ekspertka.

Urszula Struzikowska-Marynicz, psycholożka i socjolożka. Prowadzi wsparcie psychologiczne oraz interwencję kryzysową dla osób, par i rodzin. Współpracuje z jednostkami pomocy społecznej, mediami, jest konsultantką merytoryczną publikacji z dziedziny psychologii, prowadzi szkolenia oraz Gabinet Pomocy Psychologicznej „Psychovital” w Krakowie; www.struzikowskamarynicz.pl

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze