Są takie momenty, że patrzysz się w lustro i opuszcza cię dobry nastrój. Na swojej twarzy i w swoim ciele widzisz zmęczenie, zaniedbanie, przyczyny niezadowolenia. Wewnętrzny krytyk rozpoczyna bolesną tyradę. Jak mu odpowiedzieć? Zadbaj o ciało na 7 sposobów.
1. Powolne, głębokie oddechy
Słowa wewnętrznego krytyka zawsze są raniące i wywołują stresowe skutki. Bezwiednie zaczynamy szybko i płytko oddychać. Organizm dostaje sygnał, że pojawiło się zagrożenie, nasza energia życiowa zaczyna się kurczyć. Często widać to po naszych zgarbionych ramionach, spuszczonej głowie i wzroku. Całe jakby się kurczymy. W takiej sytuacji można sobie pomóc powolnymi, głębokimi oddechami. W ten sposób organizm dostaje znak, że nie ma powodów do paniki, ciało i umysł uspokajają się.
2. Zadaj sobie pytanie: „Co najprzyjemniejszego mogę w tej chwili dla siebie zrobić?”
Wewnętrzny krytyk może rozpętać w nas burzę negatywnych myśli. Żeby temu zapobiec, należy okazać sobie życzliwość. Możesz sobie po prostu powiedzieć: „Czuję się teraz załamana i to jest ok, akceptuję ten stan”. Możesz zrobić sobie dobrą herbatę, zwinąć pod kocem albo wyjść na spacer w ulubione miejsce, najlepiej w otoczeniu przyrody. Możesz też położyć rękę na sercu i świadomie oddychać.
3. Rusz się
Skutecznym antidotum na lęk związany z ciałem jest ruch. Negatywny energia, która gromadzi się w ciele zostaje skierowana na zewnątrz i w ten sposób nie tworzą się napięcia. Jaki ruch na świeżym powietrzu lubisz? Może pojeździsz na rowerze?
4. Stwórz coś
To nie musi być od razy poemat, może być sałatka, kilka tanecznych kroków, szkic, kilka zdań o tym, co czujesz. Wyzwolona kreatywność potrafi uskrzydlić, bo kontraktujemy się z własną duszą.
5. Skoncentruj się na małych cudach swojego ciała
Kiedy skupisz się na świadomym oddychaniu, uświadom sobie, że każdy twój oddech jest cudem. Dzięki niemu możesz połączyć się z chwilą obecną, tylko ona istnieje i jej jakość tworzy przyszłość. Każdy oddech zasila twój organizm po to, żeby mógł się ruszać. Zauważ swoje ruchy. Przyjrzyj się swojemu ciału, jak się rusza. Dotknij gołymi stopami podłoża. Poczuj, że masz ciało i dziękuj za każdą jego część.
6. Zadaj sobie pytanie: „Co jest potrzebne twojemu ciału?”
Zastanów się, czego naprawdę potrzebuje twoje ciało. Może za mało śpisz i potrzeba ci po prostu dobrego snu? A może tęsknisz za dotykiem? Pomoże bliska osoba albo masaż. Może potrzebujesz ubrań w innym stylu? Pomyśl, co uszczęśliwi twoje ciało.
7. Zaczynaj i kończ dzień medytacją przez tydzień
Medytowanie relaksuje ciało i umysł. Dzięki medytacji zyskujemy zdrowy dystans do siebie i rzeczywistości. To profilaktyka, która pozwoli uniknąć ci chwil przed lustrem, kiedy krytyk wewnętrzny przejmuje nad tobą kontrolę.