Często wiemy, że żyjemy w chorym związku, ale nie wiemy jaki jest zdrowy. Coach Susan J. Elliott, która prowadzi sesje z parami, na podstawie swojego terapeutycznego doświadczenia, definiuje czym on jest.
W zdrowej relacji jest prawdziwa miłość. Co to? To uczucie, które nie szuka innej osoby, aby zapełniła to, czego nam brakuje. Kochamy pełną, osobę, taką jaka ona jest, a nie jej część, której nam brakuje. Prawdziwa miłość jest zrównoważona, obie strony angażują się w relację z równą mocą. W zdrowej relacji partnerzy się wspierają, pomagają sobie przetrwać życiowe zawirowania, ale nie są od siebie uzależnieni. Współzależność nie może istnieć w zdrowej relacji.
Zdrowe relacje czynią życie pełniejsze i szczęśliwsze. Nie ma w nich bowiem gier, podwójnych komunikatów czy kontroli. Jest za to partnerstwo i równowaga, pielęgnowane przez obie strony. W zdrowych relacjach istnieje strefa „my”, w której para ma wspólne zainteresowania i razem spędza czas, ale równocześnie każde z partnerów ma własny świat, który bardzo lubi i ma przestrzeń dla własnej tajemnicy.
Aby żyć w zdrowej relacji, należy najpierw uzdrowić siebie. Uświadomić sobie i zmienić dysfunkcyjne wzorce, które oddzielają nas od prawdziwej miłości. Chcesz przyciągnąć niezależną, atrakcyjną osobę? Sama bądź niezależną, atrakcyjną osobą. Czułą, zaradną, pełną pasji? Zajmij się najpierw sobą. Wydobądź to, co najcenniejsze, aby móc się tym podzielić - radzi Susan J. Elliott. - Wtedy stworzysz zdrową relację.
5 zasad efektywnej terapii par - TUTAJ