Wiadomo, że ruch pomaga utrzymać prawidłową wagę i dobrą sylwetkę, ale nie każdy lubi intensywne sporty. Jeśli należysz do takich osób, wypróbuj slow jogging, metodę powolnego biegania z Japonii. Ta aktywność nie wymaga specjalistycznego stroju ani sprzętu. Wystarczy się ruszyć…
„Slow jogging jest zerwaniem z dotychczasowym podejściem do biegania, czyli ściganiem się i rywalizacją. Chodzi przede wszystkim o to, aby czerpać radość z ruchu. Nie patrzymy na czas, nie patrzymy na tempo. Slow jogging to swobodny i luźny bieg, bez napięcia, bez rywalizacji, bez myślenia o czasie i dystansie”, mówi Mateusz Jasiński, ultramaratończyk i trener. Dodatkowo, w przeciwieństwie do klasycznego jogginu , w którym trening polega na przemierzaniu określonego dystansu za jednym razem – w slow joggingu można dzielić dzienną dawkę 30 minut na 3 krótsze wybiegania w rytmie slow. Należy pamiętać o tym, żeby trzymać się tempa Niko Niko, czyli takiego, które pozwala zachować uśmiech.
Slow jogging pomaga osiągnąć i utrzymać odpowiednią wagę, wpływa na lepszą wydajność aerobową organizmu i ogólnie poprawia samopoczucie. Już pół godziny biegu dziennie korzystnie wpływa na stan zdrowia i lepszy metabolizm oraz poprawia postawę. Podczas slow jogging można spalić nawet dwa razy więcej kalorii niż w przypadku chodzenia, ponieważ angażuje on dodatkowe grupy mięśniowe. Efektem dodatkowym jest wysmuklenie sylwetki, bo każdy kilogram mniej to także mniej centymetrów w obwodzie.
To aktywność dla każdego. Japoński przykład zachęca!
na podst.mat.Sante