1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Oto nowa Izabela Łęcka. Gwiazda „Chłopów” dołącza do Marcina Dorocińskiego w ekranizacji „Lalki”

Oto nowa Izabela Łęcka. Gwiazda „Chłopów” dołącza do Marcina Dorocińskiego w ekranizacji „Lalki”

(Fot. Weronika Kosińska/GigantFilms/materiały prasowe)
(Fot. Weronika Kosińska/GigantFilms/materiały prasowe)
Wiemy, do kogo będzie wzdychał Marcin Dorociński w nowej ekranizacji „Lalki”. Rolę Izabeli Łęckiej powierzono aktorce, która ma już doświadczenie z klasyką polskiej literatury. Tym razem Stanisław Wokulski zadurzy się w Kamili Urzędowskiej.

Szeroka kinowa publiczność poznała ją jako Jagnę z Reymontowskich „Chłopów” w malarskim wydaniu Doroty i Hugh Welchmanów. Później oglądaliśmy ją we „Wzgórzu psów” na Netflixie czy szpiegowskim „Przesmyku” produkcji Maxa. Obecnie na wielkim ekranie występuje jako Julka w ciepłej komedii obyczajowej „Przepiękne!”. Już niebawem 31-letnia Kamila Urzędowska powróci jednak do XIX wieku, ale tym razem nie zamieszka na łowickiej wsi, a w Warszawie.

Nowa „Lalka” nabiera realnych kształtów

O tym, że trwają prace nad nowym filmem na podstawie „Lalki” Bolesława Prusa, dowiedzieliśmy się latem zeszłego roku. Wówczas ujawniono jedynie, że pomysłodawcą projektu jest Radosław Drabik, producent cyklu „Planeta singli”, który do współpracy zaprosił reżysera Macieja Kowalskiego („Niebezpieczni dżentelmeni”) i operatora Piotra Sobocińskiego jr („Kos”).

– Chcę dostarczyć jakościową produkcję, która wyciągnie Polaków z domów i da im świetny czas przed dużym ekranem. Moim marzeniem jest realizacja filmu, który dla fanów książki będzie wspaniałą adaptacją, a dla tych, którzy jeszcze jej nie czytali, mocną zachętą do lektury. Przede wszystkim będzie to jednak znakomita rozrywka i filmowe wydarzenie – mówił wówczas Drabik w rozmowie z Filmwebem.

– Marzy mi się film atrakcyjny, dla ludzi, porywający, chwytający za serce. Film, do którego chce się wracać – zdradził z kolei reżyser.

Twórcy potęgowali napięcie i powoli odsłaniali karty. Początkowo zapowiadano jedynie pełnometrażowy film. Dziś wiadomo, że w planach jest także serial, który będzie pełną wersją produkcji. Co z obsadą? Najpierw naszym oczom ukazał się niewiele mówiący plakat, na którym nie sposób było dopatrzeć się wskazówek co do ewentualnych angażów.

Powoli zbliżamy się jednak do momentu, kiedy ekipa wejdzie na plan zdjęciowy. Pierwszy klap padnie już w sierpniu tego roku. A to oznacza, że na jaw nareszcie wychodzą nazwiska aktorów. Długo zastanawialiśmy się, kim będą następcy Mariusza Dmochowskiego i Beaty Tyszkiewicz z filmu Hasa oraz Jerzego Kamasa i Małgorzaty Braunek z serialu Bera. Na pierwszy ogień potwierdzono, że w galanteryjnego kupca wcieli się Marcin Dorociński. Na ogłoszenie wyników castingu na wybrankę jego serca musieliśmy poczekać nieco dłużej. Dziś – po wielu dniach domysłów i przerzucania się personaliami potencjalnych kandydatek – wiemy już, że rolę otrzymała Kamila Urzędowska.

Kamila Urzędowska tchnie w Łęcką „współczesną wrażliwość”

– Z ogromną radością przygotowuję się do roli Izabeli Łęckiej, postaci wyjątkowej, złożonej i bliskiej sercom wielu miłośników polskiej literatury. To dla mnie nie tylko zawodowe wyzwanie, ale i fascynująca podróż w głąb ludzkich emocji, marzeń i dylematów, które tak pięknie sportretował Bolesław Prus w „Lalce”. Praca nad tą rolą to dla mnie okazja, by oddać hołd klasyce, a jednocześnie tchnąć w Izabelę współczesną wrażliwość, która pozwoli nam wszystkim na nowo spojrzeć na jej historię – powiedziała aktorka.

Głos zabrał także Radosław Drabik. Producent nie kryje radości ze współpracy z Urzędowską. Przyznaje, że podobnie jak w przypadku Dorocińskiego jest to dla niego prawdziwe „spełnienie marzeń”. – Już na etapie szkicowania projektu wyobraziłem sobie Kamilę Urzędowską jako idealną kandydatkę do roli Izabeli. Spotkaliśmy się z Kamilą po raz pierwszy prawie rok temu i – mając świadomość ogromnej presji oraz oczekiwań – zgodziliśmy się, że uczciwie i odpowiedzialnie przemyślimy ten pomysł oraz decyzję o współpracy przy tym projekcie. Mijały miesiące, przetrwaliśmy szum i spekulacje, które żywo poruszały miłośników książki, kinomanów, fanów wcześniejszych ekranizacji, a także samą branżę filmową. Udało się – i jestem przekonany, że to najlepsza decyzja – tłumaczy.

Też mamy przeczucie, że to strzał w dziesiątkę. Teraz z niecierpliwością czekamy na resztę ogłoszeń i datę premiery!

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze