W tym roku na FPFF w Gdyni debiutuje nowa sekcja: Konkurs Perspektywy, prezentujący pełnometrażowe filmy fabularne. Wyboru produkcji dokonała dyrektorka artystyczna Joanna Łapińska, wspierając się rekomendacją komitetu organizacyjnego. Oto tytuły, które mają szansę na Szafirowe Lwy.
Jak mówi Joanna Łapińska, dyrektorka artystyczna Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni: – Czuję dziś dużą satysfakcję, prezentując państwu – po raz pierwszy w historii festiwalu – tytuły z Konkursu Perspektywy. Przede wszystkim chcę podziękować filmowcom za entuzjazm i otwartość. Wasze reakcje na wiadomość o przyjęciu filmu do nowego konkursu bardzo mnie cieszą. Ogromnie cieszymy się też z filmów! Tegoroczna niezwykle różnorodna ósemka śmiało idzie swoją drogą. Jestem pewna, że dzięki tym obrazom i samemu Konkursowi Perspektywy nasze gdyńskie spotkania będą w tym roku jeszcze ciekawsze!
W Konkursie Perspektywy znalazło się osiem filmów. Wśród nich są pełnometrażowe debiuty reżyserskie i jeden drugi film.
„Cisza nocna”. Reżyseria: Bartosz M. Kowalski; scenariusz: Bartosz M. Kowalski, Mirella Zaradkiewicz, Paweł Maślona; producenci: Dariusz Pietrykowski, Mirella Zaradkiewicz.
Po śmierci ukochanej żony Lucjan, emerytowany aktor teatralny, trafia do domu opieki. W nowym miejscu czuje się samotny i niepogodzony z wszechobecną atmosferą czekania na śmierć. Pewnej nocy w piwnicy mężczyzna odkrywa tajemnicze wejście do czegoś, co przypomina stary, opuszczony teatr. Okazuje się, że podziemia kryją przejście do pełnego tajemnic równoległego świata. Niedługo później Lucjan wyruszy w niebezpieczną misję, której stawką będzie jego życie.
„Cisza nocna” (Fot. materiały prasowe)
„Dla waszego dobra”. Reżyseria i scenariusz: Ireneusz Grzyb; producent: Andrzej Papis.
Po tajemniczym zniknięciu ukochanego psa dwoje nastolatków mierzy się ze swoimi rodzicami, którzy próbując rozwiązać zagadkę, instalują w domu kamery oraz wprowadzają szereg zasad podporządkowujących domowników nowym regułom. Wszyscy są podejrzani. Sytuacja zaczyna obnażać chore więzi na pozór spokojnej i zwyczajnej rodziny z sąsiedztwa. W pewnym momencie domowe śledztwo wymyka się spod kontroli, prowadząc do szaleństwa i przemocy. Tajemniczy wróg, który kryje się w ich własnym domu, osacza bohaterów i odbiera im bezpieczeństwo.
„Dla waszego dobra” (Fot. materiały prasowe)
„Innego końca nie będzie”. Reżyseria i scenariusz: Monika Majorek; producent: Dawid Szurmiej.
Trójka rodzeństwa i ich mama próbują ułożyć sobie życie po niespodziewanej śmierci ojca. Wśród pakowanych do przeprowadzki rzeczy Ola odnajduje rodzinne kasety wideo. Wraz z młodszym bratem Pipkiem i najmłodszą siostrą Ajką postanawiają odtworzyć zdjęcia z dzieciństwa. Ola odkrywa, że każde z nich przeżywa traumę na swój sposób, w samotności, i nie może się z nią uporać. Konfrontując się z rodziną, doprowadza do przełamania wiszącego w powietrzu napięcia.
Film jest pełnometrażowym debiutem reżyserki.
„Innego końca nie będzie” (Fot. materiały prasowe)
„Moja strona Wisły”. Reżyseria, scenariusz i producent: Marek Kossakowski.
Historia społeczności „domu wielopokoleniowego” i jego założyciela. W Polsce istnieją dopiero dwie takie placówki. Jednak DOM WISŁA to bardziej squat, to enklawa normalności, wartości i lokalnego folkloru, samotna i dzika wyspa na mapie wrogiej dzielnicy dużego miasta. I taki też jest jego założyciel – Kuba. Ten dom jest jego całym światem, jego jedyną rodziną, i będzie go bronił w myśl zasady „wszystko albo wszystko”.
Film jest pełnometrażowym debiutem reżysera.
„Moja strona Wisły” (Fot. materiały prasowe)
„Próba łuku”. Reżyseria i scenariusz: Łukasz Barczyk; producent: Maciej Ostoja-Chyżyński.
Marta po latach wraca na wyspę Thassos, żeby wraz z ekipą filmową odkryć tajemnicę zaginięcia jej męża. Kamera towarzyszy bohaterce w odtwarzaniu wydarzeń. Marta nie potrafi opowiedzieć niektórych sytuacji, więc ekipa rekonstruuje je przed kamerą. To historia o wypartej prawdzie, granicach pamięci, wyobraźni i kłamstwa. O tym, że sposobem uwolnienia się od przeszłości jest jej świadome pożegnanie.
„Próba łuku” (Fot. materiały prasowe)
„Rzeczy niezbędne”. Reżyseria: Kamila Tarabura; scenariusz: Kamila Tarabura, Katarzyna Warnke; producenci: Andrzej Muszyński, Michael Eckelt, Lennart Lenzing.
Ada, ceniona dziennikarka, otrzymuje przesyłkę z dedykowaną jej autobiograficzną książką opisującą traumę z dzieciństwa. Okazuje się, że autorką jest jej koleżanka z lat szkolnych, Roksana. Kobiety wyruszają w podróż do miasteczka, w którym dorastały, aby skonfrontować się z przeszłością i zamknąć niezałatwione sprawy, które kładą się cieniem na ich życiu.
Film jest pełnometrażowym debiutem reżyserki.
„Rzeczy niezbędne” (Fot. materiały prasowe)
„Sezony”. Reżyseria: Michał Grzybowski; scenariusz: Michał Grzybowski, Tomasz Walesiak; producenci: Maria Leźnicka, Marcin Kupiecki, Tomasz Walesiak, Michał Grzybowski.
Marcin, egocentryczny aktor, musi zmierzyć się z nieoczekiwanym rozpadem długoletniego związku. Akcja toczy się podczas trzech różnych spektakli – sceniczna fantazja miesza się z prozą życia rozstającej się pary, a trudnym emocjom towarzyszy inteligentny humor. Na granicy fikcji i rzeczywistości Marcin zmaga się z własnymi słabościami i dostaje szansę, żeby dojrzeć do nowego życiowego etapu. To historia o relacjach i uczuciach rozgrywająca się w pełnym absurdów świecie teatru.
„Sezony” (Fot. materiały prasowe)
„To nie mój film”. Reżyseria i scenariusz: Maria Zbąska; producent: Inga Kruk.
Wanda i Janek są ze sobą „od zawsze”. Jednak po dziesięciu latach ich związek przypomina kabel od ładowarki, który pogryzł pies – niby jeszcze ładuje, ale to nie ma prawa działać. Po kolejnej kłótni, właściwie nie wiadomo, o co, podejmują decyzję – udają się na wyprawę ostatniej szansy. Kupują sanki, ładują na nie tylko niezbędne rzeczy i ruszają brzegiem zimowego Bałtyku. Jeśli nie zejdą z plaży i nie złamią zasad podróży, zostaną ze sobą na zawsze; jeśli im się nie uda, nigdy więcej się już nie zobaczą.
Film jest pełnometrażowym debiutem reżyserki.
„To nie mój film” (Fot. materiały prasowe)
Filmy w Konkursie Perspektywy będą ubiegały się o statuetkę Szafirowych Lwów i nagrodę finansową w wysokości 50 000 zł (30 000 dla reżysera bądź reżyserki i 20 000 zł dla producentki bądź producenta). Jury konkursu wybierze także laureata lub laureatkę nagrody za wyjątkowy wkład artystyczny w powstanie filmu. Jej wartość to 15 000 zł, przy czym statuetka ta jest zarezerwowana dla przedstawicieli i przedstawicielek wszystkich zawodów filmowych oprócz reżyserów i producentów uwzględnionych przy Szafirowych Lwach.
Dodatkowo filmy z Konkursu Perspektywy rywalizują o dwie inne nagrody festiwalu: nagrodę za debiut reżyserski lub drugi film oraz Złoty Pazur, które od tego roku przyznawane są w systemie cross-section z Konkursem Głównym.
49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni trwa od 23 do 28 września 2024 roku.