Kanadyjska aktorka Megan Follows podbiła serca milionów fanów niezapomnianą rolą Ani Shirley. Cykl filmów z lat 80. do dziś budzi ciepłe wspomnienia u wielu z nas – zwłaszcza kobiet – które na zmianę śmiały się i płakały oglądając perypetie rudowłosej Ani. Okazuje się, że Follows wciąż darzy ogromnym sentymentem rolę, dzięki której została zapamiętana na pokolenia. Aktorce tak bliska jest postać Ani Shirley, że po latach zdecydowała się wcielić w rolę jej twórczyni: Lucy Maud Montgomery.
To doskonała wiadomość dla fanów kultowej ekranizacji „Ani z Zielonego Wzgórza” w reżyserii Kevina Sullivana. Jak donosi magazyn „Variety”, 56-letnia Megan Follows zagra główną rolę w serialu o biograficznym o Lucy Maud Montgromery. Produkcja ma nosić tytuł „Lucy. Maud”, a za scenariusz będą odpowiadać Susan Coyne i Rosa Laborde. Pierwsza z duetu pisarek współtworzyła już scenariusze do takich seriali jak „Daisy Jones & The Six” oraz jednej z nowszych ekranizacji „Ani z Zielonego Wzgórza” z 2016 roku. Fabuła „Lucy. Maud” ma opierać się na biografii pisarki „The Gift of Wings” autorstwa Mary Rubio.
Megan Follows, która miała okazję aż trzykrotnie wcielać się w Anię Shirley (kolejno w filmach z 1985, 1987 i 2000 roku) nie kryje ekscytacji czekającym ją wyzwaniem.
– Zawsze byłam niezwykle wdzięczna za to, że jako młoda kobieta mogłam debiutować rolą silnej bohaterki stanowiącej centrum jej własnej historii. Jedna z rzeczy, która łączy mnie z twórcami serialu to to, że Ania bardzo mocno wpłynęła na nasze życie. Zdefiniowała nas jako artystów, pisarzy oraz mnie jako aktorkę – wyznała Follows w rozmowie z „Variety”.
Choć od premiery ostatniego filmu o Ani, w którym zagrała aktorka minęło już ćwierć wieku, 56-latka nieustannie spotyka się z dowodami sympatii ze strony fanów. Zadziwia ją, że mimo upływu czasu wciąż tak wiele osób doskonale pamięta jej rolę.
– Podczas mojego lotu do Berlina cztery różne stewardessy podchodziły do mnie, ponieważ pamiętały mnie z filmów. Wszystkie podzieliły się ze mną bardzo osobistym wyznaniem, jak wiele ta postać dla nich znaczyła. To świadectwo siły Lucy Maud Montgomery.
I dodajmy: siły ekranizacji z 1985 i 1987 roku, które według wielu fanów Ani, wciąż pozostają najlepszymi adaptacjami prozy kanadyjskiej pisarki. Sceny takie jak wypicie przez Dianę soku malinowego (który okazał się winem), pofarbowanie przez główną bohaterkę włosów na zielono, otrzymanie w prezencie upragnionej sukni z bufami czy wzruszająca śmierć Mateusza wciąż egzystują w pamięci wielu z nas.
Najnowsza produkcja, w której zagra Megan Follows, będzie biografią pisarki urodzonej na malowniczej Wyspie Księcia Edwarda. Serial przeprowadzi nas przez kolejne etapy życia autorki.
– Zagram Maud, bo takie imię najbardziej preferowała, od czasów gdy miała czterdzieści lat aż po koniec jej życia. Ale odbędziemy też wspaniałą podróż z młodą Maud i Maud dwudziestoletnią. Odkryjemy wraz z nią kilka płaszczyzn czasowych – zapowiada Follows.
Dla aktorki bogatym źródłem wiedzy o pisarce były jej dzienniki, które czytała jeszcze w latach 80., gdy po raz pierwszy wcielała się w rolę Ani. 56-latka zyskała dużą wiedzę o kanadyjskiej twórczyni i potrafi opowiadać o niej z wielką pasją.
– Maud była bardzo intensywną marzycielką – przejawiała objawy hiperfantazji. Naprawdę umiała tchnąć życie w swoje postaci. Choć wydawca chciał wymóc na niej, by jej bohaterowie byli bardziej konformistyczni, Maud wyprzedzała swoje czasy. W tamtym okresie kobiety musiały ukrywać prawdę o swoich ambicjach, tymczasem Ania jest bardzo ambitną postacią – powiedziała Follows.
Aktorka podzieliła się też osobistą refleksją na temat pisarki i przesłania, jakie niesie ze sobą jej twórczość.
– Była bardzo związana ze światem natury i z ludźmi. Stworzyła te wszystkie postaci, aby pokazać, kim możemy się stać, gdy wspólnota, w której żyjemy wykaże się empatią zamiast odrzuceniem, i gdy znajdziemy wszyscy wspólną płaszczyznę porozumienia zamiast skupiać się na różnicach – stwierdziła aktorka. – Sylwetki tak inteligentnych, kreatywnych, silnych kobiet są warte tego, by je celebrować i przedstawiać nowym pokoleniom – podsumowała Follows.