Pełni radości ludzie, żywe kolory - to wystarczający program energetyzujący. Nie ma na to lepszej pory niż późna wiosna!
Nic mi się nie chce! Za oknem piękna pogoda, a ja myślę tylko, by poleżeć w łóżku. Energia śpi? Obudź ją! Czasem wystarczy kilka prostych metod. Zacznij działać, uruchom wewnętrzną siłę! Oto szczęśliwa trzynastka sposobów na pobudkę.
1. Znajdź swój rytm! Zapisz się na zajęcia taneczne. Salsa, afro dance, rock and roll – zatańcz jak lubisz. Jeśli masz wątpliwości, co wybrać, idź na lekcję próbną. I wyciągnij ze sobą kogoś znajomego. Energetyzująca muzyka jest bardzo skuteczna!
2. Spacerując, staraj się co jakiś czas zmieniać rytm kroków – idź szybciej, potem wolniej i znów szybciej. Rozglądaj się uważnie. Dostrzegaj szczegóły, zatrzymuj wzrok na kolorach. Szukaj rzeczy śmiesznych lub zaskakujących.
3. Uprawiaj sport. Wybierz coś dla siebie: jogging, aerobic, pływanie, jogę…, każda z tych form ma swoje zalety i – jak każdy sport – pobudza wydzielanie endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia.
4. Zaplanuj przyjemne i aktywne popołudnie. Nie przed telewizorem czy komputerem. Twój kierunek to zieleń, majowa eksplozja. Przyroda doda ci sił. Wyjedź za miasto, idź do parku, wybierz się na spacer, na rowery z przyjaciółmi. Zwłaszcza teraz, późną wiosną, kiedy wszystko jest tak intensywne – zaczerpnij do woli energii od drzew i kwiatów, ich mocy i soczystych barw.
5. Podobnie jak w przypadku innych marzeń i potrzeb – wizualizuj swoją energię. Napisz wyraźnie: „Mam mnóstwo energii” i powieś sobie taki transparent nad biurkiem w pracy lub domu. Chodzi o to, żeby to zdanie towarzyszyło ci każdego dnia. Powtarzaj je w myślach, aż zaczniesz w nie wierzyć. Wtedy stanie się tak jak chcesz!
6. Otaczaj się ludźmi pełnymi energii, unikaj maruderów. Masz do tego prawo. Możesz nawet poprosić, żeby kolega w pracy nie narzekał w twojej obecności i nie marudził. To zatruwa i odbiera energię otoczeniu.
7. Nie żyj tęsknotą za weekendem! Potrzebujesz radości z każdej chwili, a nie męczarni od poniedziałku do piątku. Pomyśl, że każdy dzień niesie swoją własną porcję energii.
8. Nie daj sobie wmówić, że jesteś na coś za stary albo za młody, że pewnych rzeczy nie wypada. Jeśli masz nagłą chęć na lody albo taniec na placu zabaw, skakankę, zabójczą czerwoną apaszkę, głośny śmiech... Czemu nie? Rób to, co uważasz za dobre dla ciebie, czyli wszystko, co ładuje cię pozytywną energią!
9. Nie dziw się, że na nic nie masz siły, jeśli śpisz 5 godzin na dobę, a od rana pijesz litrami kawę, byle tylko się obudzić. Na śnie nie da się zaoszczędzić. Każdy dorosły człowiek potrzebuje przespać w nocy minimum 7–8 godzin. Zadbaj o tę podstawową potrzebę. Wyrzuć z sypialni laptop, telewizor, a kładąc się na odpoczynek, wyłącz telefon.
10. Przed tobą trudne lub nużące zadanie? Usiądź na chwilę, zamknij oczy i przywołaj wszystkie pozytywne emocje, które pojawią się, gdy będzie już zrobione. Ulga? Radość? Zaskoczenie, że nie było takie trudne? I zabierz się do pracy! Teraz pójdzie ci szybciej i łatwiej.
11. Na koniec każdego dnia zaplanuj sobie małą przyjemność: przeczytanie fragmentu książki, wieczorny spacer, obejrzenie zdjęć. Spraw, by ten wieczór był nazajutrz miłym wspomnieniem.
12. Weź telefon i zadzwoń do kogoś, kogo kochasz i powiedz mu o tym. Nie oczekuj odwdzięczenia się tym samym, po prostu ciesz się, że spotkałeś go na swojej drodze. Przywołaj wspólne, szczęśliwe chwile.
13. Jeśli mieszkasz z partnerem, umówcie się, że każdego dnia po pracy zafundujecie sobie niestresującą, przyjemną rozmowę, a raz w tygodniu wybierzecie się tam, gdzie panuje luźna atmosfera.
Julia Nowicka - trenerka umiejętności psychologicznych.