Festiwal Wibracje, który w tym roku odbędzie się już po raz szósty, zdążył już wpisać się na dobre w świadomość tych, którzy dbają o swój dobrostan psychofizyczny i lubią dobrą zabawę. To swoisty fenomen: bez gwiazd i krzykliwej reklamy, organicznie i z ust do ust, z niewielkiego wydarzenia pod Warszawą Wibracje rozrosły się do dużego festiwalu malowniczo rozłożonego wśród mazurskich łąk.
Tych, którzy jeszcze o nim nie słyszeli, zachęcamy do sprawdzenia, bo to projekt wyjątkowy i niepowtarzalny; wręcz eksportowy. Szczególnie, że dla zachowania klimatu wydarzenia organizatorzy zadeklarowali wyhamowanie i zatrzymanie wielkości festiwalu na poziomie z ubiegłego roku; zatem bilety skończą się pewnie na długo przed datą wydarzenia.
Wibracje, największy w Polsce festiwal dotyczący zdrowia, przyrody, psychologii, holistycznego dbania o siebie, życia w harmonii ze sobą i otaczającym światem, to nowa jakość w branży festiwalowej: odpowiada na najbardziej palące potrzeby czasów. To, co powtarza się w opiniach na temat wydarzenia to stwierdzenie, że atmosfera i ludzie na festiwalu są tak pozytywni i tak ładują sobie nawzajem baterie, że tej energii starcza potem na wiele miesięcy. Co jest – obok ludzi – takiego wyjątkowego w tej imprezie? Przede wszystkim koncepcja i tematyka.
(Fot. materiały prasowe)
(Fot. materiały prasowe)
Sednem pięciodniowego programu są prowadzone przez specjalistów z wąskich dziedzin ciekawe warsztaty i wykłady. Tematycznie Wibracje poruszają się w obszarach: świadomej pracy z ciałem (oddech, tao yin, taichi), medytacji, psychologii, bogaty jest wybór zajęć psychoruchowych (biodanza, movement medicine, 5 Rytmów), czy dotyczących zdrowego trybu życia, diety i fitoterapii, omawiane są zagadnienia z ekologii i permakultury, mówi się też o szamanizmie czy enteogenach. Propozycje te uzupełnia strefa targowa – nieprzypadkowi wystawcy, dobrani zgodnie z wizją i klimatem festiwalu – a także zdrowe, wegetariańskie jedzenie. Oraz – oczywiście! – muzyka.
Gośćmi wydarzenia są mentorzy i praktycy z różnych zakątków świata: szamani z Syberii, curanderos z Ameryki Południowej, przedstawiciele ekowioski z Włoch, a także naukowcy z polskich uniwersytetów specjalizujący się w psychologii, socjologii, ziołach i rozwoju. Dość wspomnieć prof. Walerija Topojewa z Chakasji, prof. Marka Kaczmarzyka, czy prof. Bożenę Muszyńską. W ubiegłym roku wszystkich zaskoczył Leszek Możdżer, który zagrał koncert na dwóch fortepianach (w strojach 432Hz i 440 Hz), snując piękną opowieść o dźwiękach i wibracjach.
Festiwalu Wibracje to m.in. koncerty, wykłady i warsztaty. (Fot. materiały prasowe)
W tym roku także nie zabraknie fascynujących gości, tematów i koncertów. O tantrze opowiedzą specjaliści Zosia i Dawid Rzepeccy, o poszukiwaniu stanu flow Łukasz Jakóbiak, weźmiemy udział w transformującym teatrze opowiadania baśni (Baśnie Ludów Ziemi), o epigenetycy opowie prof. Jadwiga Jaśko-Ochojska, Mistrz Świata w łucznictwie konnym – Norbert Kopczyński, zdradzi swój sekret ćwiczenia koncentracji i medytacji, a założyciel CD Projekt – Michał Kiciński, zaprezentuje swoje refleksje o powiązaniu intencji i sprawczości z osiąganiem upragnionych celów. Wielu uczestników ucieszą nowości: strefa ziół, strefa umysłu: ruchu, konopi, czy strefa grzyba; a dla rodziców ważna jest duża i rozbudowana strefa malucha.
Siła imprezy tkwi także w jej mocy przyciągania ludzi o podobnym światopoglądzie, przyjaźnie nastawionych, otwartych, co sprawia, że festiwal jest miejscem bardzo pozytywnym, z dobrą energią oraz bezpiecznym. Na pewno to, co wyróżnia Wibracje spośród innych imprez to także niezwykła atmosfera wspólnoty, za którą wszyscy tęsknią i której – zwłaszcza w ostatnim czasie – tak bardzo brakowało i nadal brakuje.
Łukasz Gołoś i Magda Ballada, organizatorzy festiwalu. (Fot. materiały prasowe)
Łukasz Gołoś: „W czasach instant, gdzie wszystko jest scrollowane i powierzchowne, Wibracje sięgają głębiej. Przyciągamy osoby o pewnym rysie świadomości, otwartości na innych i wiedzę; poznasz ich po świadomym spojrzeniu. Promujemy ideę, że życie w pełnym zdrowiu i równowadze jest proste. Ta alchemia długowieczności jest wokół, trzeba tylko włączyć intuicję i myślenie. Ja mam już 460 lat”.
Magda Ballada: „Wibracje niosą prawdziwą zmianą. To namacalna inspiracja do zrewidowania życiowych paradygmatów. Widzę to co roku na festiwalu, słyszę od uczestników, przyjaciół. To jest dla mnie największa satysfakcja z pracy przy tym wydarzeniu”.
Nitya Patrycja Pruchnik, prowadzi satsangi, czyli spotkania medytacyjne oparte na dialogu: „Nie mogę już się doczekać na tegoroczną edycję. Cieszę się, że niepodzielny przekaz trafi do uczestników festiwalu. Spotykam tam wielu ludzi poszukujących odpowiedzi na najważniejsze pytania, gotowych odkrywać prawdę o sobie i rzeczywistości; toczymy rozwijające rozmowy w rytmie slow. Cieszę się, że znowu wspólnie będziemy medytować o tym co wieczne i wolne”.
Łukasz Jakóbiak, twórca talk-show 20m2 Łukasza, mówca motywacyjny: „Festiwal Wibracje i duża część jego programu prowadzą w jedno miejsce, miejsce rozpoznania, kim na najgłębszym poziomie jesteśmy. Odpowiedź na to pytanie jest nieprawdopodobnie uwalniająca i festiwal daje przestrzeń, by w gronie podobnie myślących ludzi rozluźnić się, zrzucić pozy i dzięki temu poczuć się lepiej, poczuć się sobą”.
Festiwal Wibracje odbędzie się od 20 do 24 lipca w Giżach k. Olecka. Bilety do kupienia na stronie wibracje.com.pl.