Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Przywykliśmy do myślenia, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie granicy, ale wiele wskaźników pokazuje, że powinniśmy bardziej doceniać wróbla, jakiego mamy już w garści. Firma technologiczna Alorix sprawdziła, które państwa Unii Europejskiej są najprzyjaźniejsze dla młodych dorosłych. Wnioski mogą wywołać niemałe zdumienie.
Oczywiście statystyka statystyką, a dla każdego z osobna większe znaczenie będą mieć dowody anegdotyczne. Na przykładzie własnych portfeli dostrzegamy skutki inflacji, wysokich bankowych marż czy coraz droższego najmu. Sami wiemy najlepiej, ile miesięcy szukaliśmy nowej pracy, jak długo czekaliśmy w kolejce do lekarza, jakim powietrzem oddychamy na spacerach i jak trudno było o miejsce w przedszkolu czy żłobku, kiedy zdecydowaliśmy się na założenie rodziny. Niemniej obraz wyłaniający się z badania Alorix ujawnia, że choć wiele należałoby jeszcze nad Wisłą naprawić, są też takie obszary, których inni Europejczycy mogą nam zazdrościć.
Młodzi dorośli w Europie: gdzie żyje się najlepiej?
Autorzy zestawienia skupili się na perspektywach i zagrożeniach, jakie czekają na osoby, które przyszły na świat w 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej. Gdzie najłatwiej wkracza się w dorosłość? Aby stworzyć ranking najlepszych i najgorszych państw dla młodych ludzi, przyjrzano się kilku elementom mającym niebagatelny wpływ na jakość życia. Uwadze badaczy nie uszyły więc szybujące ceny artykułów spożywczych i rosnące w oczach kwoty na rachunkach za media, a także poziom przestępczości czy bezrobocia. Dane potrzebne do utworzenia ostatecznej listy czerpano z różnorodnych źródeł, takich jak Eurostat, Numbeo czy World Population Review.
Czytaj też: Znamy 50 najlepszych miast do odwiedzenia w 2025 roku. W rankingu uwzględniono również polską stolicę
Ostatecznie porównano ze sobą kilka kluczowych czynników:
- procent przeciętnego wynagrodzenia potrzebny do pokrycia kosztów wynajmu mieszkania w stolicy (ale poza centrum);
- tzw. Big Mac Index, czyli ile hamburgerów możemy kupić za przeciętną pensję;
- nasilenie problemu przestępczości;
- poziom wykształcenia młodych ludzi;
- możliwości na rynku pracy;
- wskaźnik szczęścia.
Polska uplasowała się w pierwszej piątce tylko w dwóch z powyższych kategorii. Stopa bezrobocia wynosząca 2,94% okazała się drugą najniższą w Unii (w Czechach spadła do 2,77%). Z wyliczeń wynika także, że nasza siła nabywcza wyrażona w możliwości zakupu popularnych fastfoodowych kanapek ustępuje tylko czterem krajom: Holandii, Rumunii, Luksemburgowi i Austrii.
Mimo iż w pozostałych aspektach nie wypadliśmy już tak korzystnie, nie przeszkodziło to nam w zajęciu wysokiego miejsca w końcowej kwalifikacji. Umieszczono nas na trzecim stopniu podium, tuż za Holandią i Austrią, a przed Cyprem i Luksemburgiem. Autorzy podkreślają, że kraje takie jak Holandia czy Polska „mają silne i zróżnicowane gospodarki oraz rządy skore do tworzenia stabilnego i bezpiecznego środowiska sprzyjającego powiększaniu rodziny i budowaniu przyszłości dzięki szerokiej ofercie zatrudnienia”.
Z kolei za najgorsze kraje dla młodych dorosłych w Unii Europejskiej uznano często idealizowane przez nas Włochy, Portugalię, Grecję, Słowację i Francję. Badacze sugerują, że na niższą satysfakcję z życia wśród młodych ludzi mogą tam wpłynąć „gospodarcze wyzwania i mniejsze szanse na znalezienie pracy oraz wysoki wskaźnik przestępczości”.
Oto jak prezentuje się cała lista:
- Holandia
- Austria
- Polska
- Cypr
- Luksemburg
- Finlandia
- Czechy
- Rumunia
- Niemcy
- Dania
- Słowenia
- Irlandia
- Litwa
- Belgia
- Estonia
- Szwecja
- Malta
- Węgry
- Bułgaria
- Łotwa
- Chorwacja
- Hiszpania
- Francja
- Słowacja
- Grecja
- Portugalia
- Włochy
Żródło: „Best and Worst European Countries for Young Adults”, alorixapp.com [dostęp: 13.03.2025]
Czytaj też: Nordycka recepta na szczęście. To coś więcej niż trend, to filozofia życia