22 listopada, kiedy Słońce wkroczy do znaku Strzelca, atmosfera się zmieni – z głębin introspekcji wydostaniemy się na powierzchnię, do bezkresu możliwości. Ciężar sezonu Skorpiona – znaku wody skutej lodem – ustąpi miejsca żywiołowi ognia. Sezon Strzelca to czas wiary w życie, w ruch, czas na śmiech i sięganie po więcej.
Strzelec reprezentuje płomień, który płonie z większym spokojem niż inicjacyjny ogień Barana i mniej entuzjastycznie niż ogień Lwa. Ale to ogień, który najbardziej rozświetla. Archetyp Strzelca, w przeciwieństwie do swojego poprzednika na kole zodiaku, szuka sensu zamiast kontroli i ekspansji zamiast intensywności. W jego sezonie podnosimy głowy po miesiącu zaglądania w głąb siebie: robi się jaśniej, jest więcej tlenu, więcej prostej radości i otwartości. Strzelec nie bada tego, co jest pod spodem, tylko patrzy dalej i szerzej – w stronę horyzontu.
Podczas gdy Skorpion namawiał, żeby poświęcić czasu temu, co niewygodne, zanurkować w swój mrok, Strzelec zadaje pytania: Co teraz? Co zrobisz z nabytą wiedzą? Jak daleko możesz sięgnąć w stronę horyzontu? Emocjonalna intensywność, która charakteryzowała poprzedni zodiakalny sezon, zaczyna się znikać niczym poranna mgła, odsłaniając nowe krajobrazy – nowe możliwości. To czas przebudzenia, przypomnienia sobie o związku z czymś większym od nas samych, rozpalenia na nowo wewnętrznego płomienia, który nadaje kierunek życiu.
Sezon Strzelca to czas wiary w życie, w ruch, w niewidzialną nić łączącą nasze pytania z odpowiedziami, o których istnieniu nawet nie wiedzieliśmy. To czas, który mówi o wolności, ciekawości i odwadze, by patrzeć na świat nie takim, jaki jest, ale takim, jaki mógłby być. Po transformacji Skorpiona wyłaniamy się odnowieni, gotowi do podróży, dosłownie lub symbolicznie, ku temu, co nas inspiruje. Jednocześnie Strzelec ma w sobie coś z filozofa, dla niego prawda nie jest ustalona, raczej ewoluuje wraz z nami. Razem z nim przypominamy sobie, że celu nie odnajduje się, stojąc w miejscu, lecz podążając ku niemu z pewnością siebie i zachwytem.
Symbolem Strzelca jest centaur – pół człowiek, pół koń – który trzyma łuk skierowany ku gwiazdom. Koń odwołuje się do naszej zwierzęcej natury, instynktu, potrzeby ruchu i wolności. Ludzki tułów z kolei symbolizuje świadomość, filozofię, poszukiwanie sensu. Strzała jest skierowana w stronę prawdy, ale takiej która nie przychodzi z logiką, czujemy ją w ciele, kościach jeszcze zanim wyrazimy ją słowami, wtedy mówimy czemuś „tak”, nie potrafiąc jeszcze wyjaśnić dlaczego. Strzelec obdarza ciekawością, która pociąga nas nowym książkom, nauczycielom, ścieżkom – bez zgody racjonalnego umysłu.
Kiedy Słońce wkracza do Strzelca, przejmuje energię jego planety opiekuńczej – Jowisza. Co z tego wynika? Słońce symbolizuje świadomość, jasność i witalność, a Jowisz rozszerza wszystko, czego dotknie. Razem otwierają niebo. To moment, w którym świadomość wykracza poza codzienne troski, przestajemy przejmować się drobiazgami, kupujemy prezenty świąteczne, planujemy przyjemności. Kiedy na niebie króluje Strzelec, zachęca żebyśmy kroczyli nie ze strachem, ale z ciekawością, przyciągając to, co potrzebujemy sprawdzić. Podczas tegorocznego sezonu Strzelca Merkury i Jowisz będą w ruchu wstecznym, ale to nie przeszkodzi nam dotknąć gwiezdnego pyłu i doświadczyć szczęścia. To kosmiczne przypomnienie, by marzyć o wielkich rzeczach, śmiać się głośniej i ufać, że życie nas wspiera.
Stań się początkującym i powiedz „tak” ruchowi: energia Strzelca jest z natury niespokojna i nie bez powodu, bo stagnacja jest wrogiem rozwoju. Pod opieką Strzelca dobrze planuje się dalekie podróże i kupuje bilet w jedną stronę, ale rozruszanie energii może też oznaczać, że do pracy jedziemy inną drogą, rozpoczynamy naukę jakiejś nowej dziedziny, sięgamy po książkę na temat, o którym nic nie wiemy. Odstawiamy na bok to, co znane, by stare schematy się zburzyły, robiąc miejsce na miłą niespodziankę. Kiedy Strzelec rządzi niebem, najlepiej stać się początkującym. Z niewiedzą i ze stawianiem pierwszego kroku na nowym terytorium łączy się rodzaj ożywczej witalności. A najlepiej pozwolić sobie być ciekawym, nie musząc niczego opanowywać – to Strzelec lubi najbardziej, bo lubi jak sprawy idą gładko. Zatem wyjdź ze strefy komfortu, podążaj za swoją ciekawością i na nowo połącz się z wewnętrzną iskrą.
Zweryfikuj życiową filozofię: zadaj sobie pytania – w co wierzysz (ty osobiście a nie ty, którego ktoś czegoś nauczył) i co kieruje twoimi wyborami, gdy nikt nie patrzy? Sezon Strzelca to idealny czas na analizę osobistej kosmologii. Gdy pokusisz się o szczerość (to cecha Strzelca) zdasz sobie sprawę, że niektóre z twoich starych przekonań już do ciebie nie pasują i masz już nowe.
Zbadaj, czy masz jeszcze poczucie humoru: po intensywności i powadze Skorpiona, śmiech zadziała jak lekarstwo. Radość i lekkość to również formy mądrości. Strzelec przypomina, brak dystansu do siebie i życia jest formą ślepoty. Znajdź to, co rozśmiesza cię do łez. Szukaj ludzi, którzy pomogą ci pamiętać, że życie, pomimo całej swojej powagi, może być również absurdalne i zachwycające.
23 listopada, zaledwie dwa dni po wejściu Słońca do Strzelca, utworzy ono sekstyl z Plutonem, dzięki któremu wrodzony strzelcowy optymizm zostaje wzmocniony przez coś głębszego niż pobożne życzenia. Pluton nie zajmuje się transformacją na poziomie powierzchownym. Kiedy Słońce w Strzelcu – pełne nadziei, wizji i pędu do przodu – harmonijnie łączy się z Plutonem, ma szansę stać się coś alchemicznego. Wyłaniająca się pewność siebie nie okaże się krucha, ale mocna. Jeśli wizja, w którą wierzymy, poparta jest rzetelnością w realu, wykorzystamy lekcje sezonu Skorpiona, które zintegrujemy z naukami Strzelca. Odblokujemy jakąś nową warstwę i doświadczymy świętej równowagi. Poczujemy nadzieję na przyszłość i sens teraźniejszości. Sezon Strzelca przypomina, że celem jest sama podróż. Zwycięstwem jest ciągły ruch, ciągłe kwestionowanie, ciągłe otwieranie się. Strzelcowi najbardziej chodzi o to, żebyśmy czuli się żywi i powiedzieli „tak” czemuś więcej.
Choć każdy może czerpać korzyści z tej ognistej, pełnej przygód energii, cztery znaki zodiaku – Strzelec, Bliźnięta, Panna i Ryby – czyli znaki zmienne, najwięcej z niej skorzystają.
Strzelec: to twój sezon, Strzelcu, więc wszechświat wzmacnia twój naturalny magnetyzm. Mimo że Jowisz jest w ruchu wstecznym, szczęście wciąż ci sprzyja. Dary od niego przyjdą przez ponowne połączenia z ludźmi i zmiany w różnych układach. Możesz wrócić do starych marzeń, minionych możliwości lub zapomnianych pasji. To idealny czas, by doprecyzować swoją wizję, by wraz z ruchem prostym Jowisza miało wyruszyć w nową drogę. Teraz wszystko, co poszerza twoje perspektywy, jest cenne. Odkrywasz na nowo, kim jesteś – bądź ciekawy, zainspirowany, nieustraszony. Im bardziej wierzysz w to, co jest dla ciebie możliwe, tym bardziej to urzeczywistniasz. Obserwuj, co przyciągasz. Czy tego właśnie chcesz?
Bliźnięta: na pierwszym planie w sezonie Strzelca znajdą się u was relacje – i miłosne, i biznesowe, bo chodzi o partnerstwa. Czas ten stworzy okazje do ponownego nawiązania kontaktu, rozpalenia lub przedefiniowania ich. Merkury, twoja planeta, znajduje się w retrogradacji przez większość sezonu, co może sprawić, że poczujesz silną potrzebę zgłębiania głębszych emocji. Może dojść do znaczącej rozmowy, która doprowadzi do przeprosin, ponownego połączenia lub wejścia na nowy poziom znajomości. Pojawi się też temat poczucia własnej wartości i stawiania granic. Dzięki Jowiszowi w retro odkryjesz, że jasna komunikacja jest warunkiem dobrego samopoczucia. Wyrażaj swoją prawdę.
Panna: sezon Strzelca przyniesie ci tematy związane z domem i twoim emocjonalnym poczuciem bezpieczeństwa. Odkryjesz, że jesteś zrelaksowana a świat jest przytulny. Poczujesz swój magnetyzm płynący z zatrzymania się, odpoczynku i ponownego połączenia z tym, co naprawdę cię karmi. Przeorganizujesz swoją przestrzeń, poczujesz kojącą więź z bliskimi i znajdziesz źródła wewnętrznego spokoju – to zapewni ci retrogradujący Merkury. A dzięki Jowiszowi otrzymasz wsparcie ze strony przyjaciół czy grupy, do której należysz. Przekonasz się, że nie każde szczęście bierze się z wysiłku. Kiedy szanujesz to, co stabilne i bezpieczne, przyciągniesz to jeszcze bardziej. Doceń przynależność.
Ryby: z powodu retrogradacji Jowisza (waszego dawnego władcy) w sezonie Strzelca poczujecie się jak w domu – energia będzie ekspansywna, sprzyjająca wyobraźni i płynięciu z prądem. Strzelec podkręci waszą karierę, zachęcając do odważnych posunięć i podejmowania kreatywnego ryzyka. Pamiętaj, że macie prawo realizować swoje pragnienia. Nawet gdy Jowisz jest w retrogradacji, nadal działa na waszą korzyść, jeśli wiecie, czego chcecie. Możecie sięgnąć po stare pomysły, które was ekscytowały. To nie regresja, to rekalibracja. Wyobrażajcie sobie życie, którego pragniecie w najdrobniejszych szczegółach i działajcie tak, jakby już było wasze, bo energetycznie tak jest.
Zapisy na sesje astrologiczne: IG: @sesjeastrologia