Do sukcesu prowadzą rożne drogi, ale ludzi, którzy go odnieśli, coś łączy. Na przykład zaczynają dzień od załatwienia najważniejszych spraw. Nie trzymają się kurczowo swoich planów, nie tracąc zarazem z pola widzenia swojego celu. Nawet najbardziej zaskakujące nawyki mogą wspierać. Poznaj niebanalne zwyczaje wielkich artystów i poszukaj w nich inspiracji dla siebie.
Truman Capote, pisarz
Miał wyraźną awersję do piątków – w te dni nigdy niczego ani nie zaczynał, ani nie kończył. Tworzył tylko na leżąco, zwykle popijając kawę i paląc papierosy (pilnował, by w popielniczce znajdowały się maksymalnie trzy niedopałki).
Woody Allen, reżyser
Podobno kiedy podczas rozmyślania nad nowym filmem wpada w niemoc twórczą, bierze prysznic. Potrafi stać pod gorącym strumieniem przez 40 minut i rozmyślać o fabule. Uważa, że to bardzo inspirujące.
Charles Dickens, pisarz
Dbał o to, by zawsze spać z twarzą zwróconą na północ. Kiedy więc udawał się w podroż, zabierał ze sobą kompas. Twierdził, że ten zwyczaj zapewnia mu niewyczerpaną kreatywność.
Piotr Czajkowski, kompozytor
Uważał, że to spacery wyzwalają w nim moc twórczą, więc dwugodzinna przechadzka była żelaznym punktem jego dnia. Ze strachu przed negatywnymi konsekwencjami nie chciał skracać jej nawet o minutę.
Friedrich Schiller, poeta
Twierdził, że natchnienie zawdzięcza gnijącym jabłkom i zawsze trzymał ich zapas w szufladzie. Zwykle tworzył w nocy, więc często podczas pisania trzymał nogi w lodowatej wodzie, by zachować trzeźwość umysłu i nie zasnąć.
Aleksander Dumas, pisarz
Dla każdego gatunku twórczości miał przeznaczony inny kolor tuszu: niebieski dla powieści, żółty dla wierszy i różowy dla artykułów.