O infekcjach dróg moczowych u kobiet przeczytać można wiele historii, z których mój największy sprzeciw budzi mówienie o chorobie „aktywnych seksualnie kobiet". Dlaczego? Ponieważ to najlepszy sposób, żeby kobiety cierpiące na ZUM poczuły się wykluczone. Wraz z marką Urinal, w ramach akcji „Niewykluczone”, piszemy o tym, jak ważna jest troska o własną seksualność.
Zapalenie dróg moczowych bywa czasem nazwane „chorobą miesiąca miodowego”, a to dlatego, że ożywione życie seksualne może sprzyjać powstawaniu infekcji. Ale to nie aktywność seksualna jest jej powodem, a budowa żeńskich dróg moczowych i delikatność tej sfery. Czynnikami, które lekarze wymieniają jednym tchem, są:
- niedostateczna uważność przy codziennej higienie osobistej zarówno kobiety, jak i jej partnera;
- korzystanie z antykoncepcji opartej na kremach plemnikobójczych;
- wstrzymywanie albo nietrzymanie moczu;
- kamica nerkowa;
- cukrzyca;
- spadek poziomu estrogenu;
- ciąża;
- długotrwałe kuracje antybiotykowe;
- używanie niektórych kosmetyków do higieny intymnej czy dezodorantów intymnych.
Nawet niektóre lubrykanty zawierające cukier mogą sprzyjać rozwojowi stanów zapalnych, bo cukier będzie dobrą pożywką dla bakterii Staphylococcus saprophyticus i bakterii E. coli.
Wśród wielu powodów, z których seks bywa dla kobiet uciążliwy, nawracające infekcje dróg moczowych znajdują się w czołówce. I nie jest to wymówka w stylu „boli mnie głowa", bo kobiety chorują na ZUM dziesięć razy częściej niż mężczyźni. Szacuje się, że ponad połowa kobiet co najmniej raz w życiu przeszła zapalenie dróg moczowych. Przekłada się to naturalnie na pogorszenie życia seksualnego, bo uprawianie seksu z obawą o nawrót nieprzyjemnego schorzenia ani nie jest radosne, ani nie daje satysfakcji. Właśnie dlatego troska o kondycję dróg moczowych (właściwe odżywianie, znaczne ilości płynów, preparaty na bazie żurawiny jak Urinal) są ważnym składnikiem profilaktyki. Aby zminimalizować ryzyko wystąpienia ZUM, dbaj szczególnie o higienę okolic intymnych. Po każdym stosunku i przed snem wypróżnij pęcherz – to pozwoli wydalić większą ilość bakterii. Pamiętaj też o właściwym kierunku podcierania – od przodu do tyłu i częstym podmywaniu się z użyciem specjalnych płynów.
Delikatnym i nie do końca zbadanym aspektem niebakteryjnych zapaleń dróg moczowych u kobiet jest czynnik psychosomatyczny. Nie ma regularnie prowadzonych badań, które potwierdzałyby związek stresu i trudności emocjonalnych z nawrotami choroby. Jednak lekarze często wspominają, że uporczywe nawroty ZUM, które nie poddają się terapii antybiotykami, mogą mieć związek z czynnikami pozafizjologicznymi. Troska o seksualność obejmuje zarówno emocjonalne, jak i fizjologiczne aspekty. Każda choroba lub przypadłość, której nie możemy się pozbyć, jest dobrą okazją do zastanowienia się nad sobą i okazania troski swojemu ciału.