Białe, nieciekawe z wyglądu bulwy o śmiesznych łodyżkach nie wyglądają apetycznie, dlatego rzadko goszczą na polskich stołach. Tymczasem koper włoski jest podstawą wielu dań kuchni śródziemnomorskiej, Bliskiego Wschodu i Azji. Co kryje w sobie to niezwykłe warzywo?
W kuchni i lecznictwie wykorzystuje się praktycznie każdą część fenkułu, oprócz korzeni. W sklepach najczęściej możemy kupić grube, białe bulwy, które wyglądają trochę jak cebula z wieloma zielonymi wypustkami albo same nasiona.
Jak smakuje koper włoski?
Fenkuł ma lekko anyżkowy smak, co nadaje potrawom słodko-korzennego aromatu. Jest on na tyle delikatny, że dłuższe gotowanie prawie całkowicie go niweluje – jest to dobra wiadomość dla osób, które za tym smakiem nie przepadają.
Bulwę kroimy poziomo, by uzyskać cienkie paseczki, lub pionowo, jeśli chcemy długie plastry. Chrupiący koper włoski łatwo przyjmuje smak otaczających go składników, dlatego warto sałatkę skropić cytryną lub doprawić mocną przyprawą. Świetnie czuje się w towarzystwie oliwek, czerwonej cebuli, jabłek.
Bulwa nadaje się również do smażenia i duszenia, przyjmując śliczny, złocisty kolor. Przyprawiony fenkuł jest doskonałym dodatkiem do makaronów i mięs. Ponieważ jest wdzięcznym warzywem, można go przyrządzić zarówno na ostro (z czosnkiem, pieprzem i szczyptą cukru), na słodko-kwaśno (z octem balsamicznym i miodem), a nawet neutralnie, z dodatkiem szpinaku czy rukoli.
Liście kopru włoskiego doskonale sprawdzają się w sałatkach, można też dodać je do pieczenia mięs, można je blanszować i marynować. Szczególnie upodobali je sobie Włosi, którzy na ich bazie stworzyli sałatkę niemiecką, podawaną z liśćmi cykorii i awokado.
Łodyżki kopru można wykorzystać na sposób prowansalski – jeśli chcemy upiec na grillu czy patelni rybę, należy ją położyć właśnie na gałązkach fenkułu. Dzięki temu delikatne mięso się nie przypali, nie przyklei do powierzchni, a całość przejdzie delikatnym, świeżym, korzennym smakiem.
Koper włoski w kuchni i apteczce
Nasiona kopru włoskiego są nie tylko charakterystyczną przyprawą, ale również znane są ze swych właściwości moczopędnych, działa przeciwkaszlowo i rozkurczająco. Jest na tyle łagodny, że można go podawać nawet małym dzieciom. Jest skutecznym lekarstwem na kolkę i wzdęcia u niemowląt. Herbatka z nasion kopru pomaga również dorosłym!
Olejek z nasion kopru włoskiego poprawia koncentrację, jest też często dodawany do past do zębów i płynów do płukania jamy ustnej. Często są mylone z nasionkami anyżu, które są mniejsze i bardziej aromatyczne. Odrobina nasion dodana do ciężkich sosów czy tłustych potraw ułatwia trawienie, gdyż pobudzają one wydzielanie żółci i soków żołądkowych. W niektórych rejonach świata podpieczone nasiona chrupie się na koniec posiłku, by ułatwić trawienie… i zastąpić mycie zębów!
Samo zdrowie
Fenkuł, jak większość jesiennych warzyw, jest przebogaty w witaminy z grupy B, a także magnez, mangan, wapń. Zawiera stosunkowo dużo fosforu, który reguluje metabolizm komórkowy poprzez transportowanie energii do komórek. Znajdziemy w nim również spore ilości łatwo przyswajalnego potasu, który wspomaga pracę naszego układu nerwowego.
100 gramów bulwy fenkułu pokrywa 14 procent zapotrzebowania naszego organizmu na witaminę C. Surowa bulwa jest bardzo łatwo przyswajalna, dlatego można ją chrupać między posiłkami. Jedynym efektem ubocznym jest zaostrzenie apetytu!
Sproszkowane nasiona kopru są jednym z głównych składników lukrecji. Dzięki właściwościom zaostrzania apetytu może być dobrym sposobem na małego niejadka, któremu możemy podać jednego cukierka pół godziny przed posiłkiem.