1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda i uroda
  4. >
  5. Lwia zmarszczka - jak pozbyć się bruzdy na czole?

Lwia zmarszczka - jak pozbyć się bruzdy na czole?

Nie lubimy lwiej zmarszczki za to, że daje wyraz groźnej i zdenerwowanej twarzy, nawet gdy wszystko jest  OK. (Fot. Getty Images)
Nie lubimy lwiej zmarszczki za to, że daje wyraz groźnej i zdenerwowanej twarzy, nawet gdy wszystko jest OK. (Fot. Getty Images)
Lwia zmarszczka to jedna z najczęstszych pierwszych oznak starzenia, z którą pacjenci zgłaszają się do lekarza medycyny estetycznej. Dotyka już nawet ludzi dwudziestokilkuletnich. To pionowa, pojedyncza lub podwójna zmarszczka mimiczna, która pojawia się na czole między oczami, nad nasadą nosa. Daje wyraz groźnej i zdenerwowanej twarzy. O tym, dlaczego powstaje i jak się jej pozbyć mówi dr Marek Wasiluk.

Lwia zmarszczka występuje zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Bardzo często jest dziedziczna. Jej powstawanie uwarunkowane jest pracą mięśni znajdujących się w tej części twarzy, ich ułożeniem, siłą i wielkością, a to często jest uwarunkowane genetycznie.

Aby skutecznie i łatwo się jej pozbyć, warto jej przeciwdziałać już na wczesnym etapie powstania. Mówi się na nią „lwia zmarszczka” i rzeczywiście jest nią w początkowej fazie, jednak później bardzo często przeradza się w utrwaloną i trudniejszą do wyeliminowania lwią bruzdę.

Pracy mięśni mimicznych, które odpowiadają za powstanie lwiej zmarszczki nie unikniemy. Służą nam one do wyrażania emocji i ekspresji. Gdy kurczą się, pociągają za sobą skórę, która jest na nich rozciągnięta. W momencie skurczu powstaje dynamiczna zmarszczka, która w normalnym stanie następnie się rozprostowuje. Częste i silne skurcze powodują ciągłe i regularne zaginanie skóry w tym samym miejscu. Mimo, że mięsień wraz z tkanką w kolejnym kroku się rozprostowują, to z czasem miejsce zagięcia skóry utrwala się (tak jak zagięcie na kartce papieru) i staje się widoczne właśnie w postaci pionowej zmarszczki nawet przy braku skurczu (to tzw. zmarszczka statyczna). Skóra mimo, że jest elastyczna i sprężysta, niestety ma pewną swoją wytrzymałość. Niektóre osoby mają te mięśnie nieco mocniejsze i to u nich ten problem występuje wcześniej.

Z wiekiem problem będzie się pogłębiać i może przekształcić się w bruzdę. Wówczas zagięcie nie dotyczy tylko skóry, ale również tkanki podskórnej. Występuje wówczas w tym miejscu pewnego rodzaju zapadnięcie widoczne jako głęboka pionowa dolina/wąwóz, która może sięgać i dotyczyć nawet kształtu mięśnia.

Jak pozbyć się lwiej zmarszczki? Botoks czy/i kwas hialuronowy?

Podchodząc do niwelowania problemu należy zdiagnozować z czym konkretnie mamy do czynienia – lwią zmarszczką czy już bruzda i w zależności od tego, dostosować odpowiednią terapię.

Oczywiście najlepiej jest wdrożyć odpowiednią profilaktykę na wczesnym etapie, tak aby nie dopuścić do rozwoju zmarszczki i jej przekształcenia się w bruzdę. Jeśli ktoś ma tendencję do jej powstawania powinien widzieć, że raz skorygowana zmarszczka może i tak na nowo powstać, więc stała profilaktyka jest bardzo wskazana. Jest to tym bardziej sensowne działanie, że po pierwsze miejsce, w którym pojawia się ten defekt nie jest najbezpieczniejsze potem do mocnego korygowania, a poza tym jeśli problem się nasili bardzo trudno jest go w ogóle zniwelować.

Złota zasada zakłada, że u osób z tendencją, u których widać, ze te mięśnie mocno pracują, można nawet w wieku 18-19 lat profilaktycznie podawać niewielką ilość toksyny botulinowej, która osłabi mięśnie i zapobiegnie nadmiernemu zginaniu się skóry.

Botoks jest również metodą z wyboru w przypadku usuwania już występującej lwiej zmarszczki. Działa on w ten sposób, że hamuje aktywność mięśni i sprawia, że nie zginają się tak mocno. Wraz z nim pod wpływem toksyny rozprostowuje się też znajdująca się nad mięśniem skóra, i w ten sposób zmarszczka znika. Zabieg działa czasowo, należy go powtarzać co 5-8 miesięcy.

To zabieg numer jeden w przypadku lwiej zmarszczki i jej profilaktyki. Nie należy obawiać się sztuczności. Dobry specjalista poda taką ilość toksyny, która zniweluje problem, ale nie sparaliżuje całkowicie tej części twarzy i nie ograniczy zupełnie mimiki. Poza tym to bezpieczny zabieg. Botoks jest płynem, i jak się go nawet poda do naczynka, to on się rozpłynie i nie zadziała, po prostu nie będzie efektu, ale nie będzie zatkania czy uciskania naczynka.

Natomiast w przypadku pogłębionego problemu, czyli występowania lwiej bruzdy, również niezbędne jest również podanie toksyny botulinowej, ale to nie wystarczy, aby ją zniwelować. Bruzda to wyżłobienie, które jak już zostało napisane, nie dotyczy nie tylko skóry.

Aby efekt był satysfakcjonujący, należy je wypełnić i i dopiero potem podać botulinę, W celu wypełnienia bruzdy stosuje się kwas hialuronowy albo wybrane gęste biostymulatory. Natomiast nie stosuje się tłuszczu i stałych wypełniaczy. Wynika to z kilku czynników: miejsce występowania lwiej bruzdy jest trudne do wypełnienia, ponieważ anatomicznie przebiegają tutaj duże naczynia krwionośne, poza tym zaraz pod spodem znajduje się kość czołowa. Problem polega na tym, że jest to dość niebezpieczna do wstrzykiwania wypełniaczy okolica. Jeśli wypełniacz zostanie nieprawidłowo podany, można zatkać lub ucisnąć naczynie krwionośne i spowodować duże powikłanie w postaci martwicy skóry na dużej powierzchni czoła i części owłosionej głowy. Wypełniacze są więc dosyć niebezpieczne w stosowaniu.

Tak naprawdę jest to również argument, dlaczego stosować wcześniej botoks - by uniknąć sytuacji, gdy pacjent ma już zaawansowaną bruzdę, bo wtedy bez wypełnienia już nie uzyskamy dobrych efektów.

Stałych wypełniaczy takich jak własny tłuszcz w tym miejscu nie stosujemy, ze względów bezpieczeństwa, ponieważ jak coś pójdzie nie tak, to ciężko jest je usunąć. Poza tym one mogą powodować nieestetyczny wygląd – ponieważ utrzymują się w tkance przez lata, a ta z wiekiem zmienia swój wygląd. Ponadto podawanie tłuszczu w tę okolicę też jest niepolecane, ponieważ pozostaje po nim dość duży obrzęk pozabiegowy, a tutaj mamy cienką skórę i mięśnie, więc każda taka zmiana jest bardzo widoczna oraz co bardziej istotne ten obrzęk może uciskać naczynia krwionośne.

W takie miejsce należy podawać preparaty działające bardziej precyzyjnie. Teoretycznie bezpieczniej jest wypełnić lwią bruzdę kwasem hialuronowym, ponieważ w razie komplikacji zawsze można łatwo zareagować i rozpuścić podany preparat. W przypadku podania biostymulatorów jest to nieco utrudnione, ale za to dają efekt na dłużej i są trwalsze, ponieważ dzięki tego typu preparatom w problematycznym miejscu zaczyna się wytwarzać naturalny kolagen.

Kwas hialuronowy może się szybciej rozłożyć lub co gorsze przesunąć – sam preparat nie znika, ale efekt może szybko zaniknąć. Żeby uniknąć przesunięcia kwasu hialuronowego, należy najpierw podać botoks, nawet jeśli daje małe efekty, ale dzięki niemu zmieszamy ruchomość okolicy lwiej bruzdy i wtedy podać kwas czy biostymulator.

W przypadku w miarę płytkiej lwiej zmarszczki, możemy stosować również laser frakcyjny ablacyjny, jako alternatywę dla botoksu. Zabieg należy powtarzać raz do roku i to musi wykonany naprawdę mocno. Należy też wiedzieć, że w przypadku tego typu zabiegu, który też daje trwałe efekty potrzebna jest rekonwalescencje. Przez kilka tygodni okresu regeneracji na czole widoczne są dwa pionowe ślady po laserze.

Oczywiście efekty i bezpieczeństwo zależą nie tylko od wybranych zabiegów, ale również od doświadczenia lekarza. Warto wybrać specjalistę, który bardzo dobrze zna anatomię i z pokorą podchodzi do wykonywanych zabiegów. Absolutnie nie można wykonywać tego typu zabiegów u kosmetyczki. Kończy się to wtedy bardzo często niebezpiecznymi powikłaniami, w tym martwicą czoła, a nawet utratą wzroku.

 Dr Marek Wasiluk (Fot. materiały prasowe) Dr Marek Wasiluk (Fot. materiały prasowe)

Ekspert dr Marek Wasiluk ‒ specjalista medycyny estetycznej. Jako pierwszy i jedyny Polak, ukończył studia MSC in Aesthetic Medicine (studia magisterskie, Medycyna Estetyczna) w szkole Barts and The London School of Medicine and Dentistry na prestiżowym uniwersytecie Queen Mary University of London. Właściciel warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium (www.triclinium.pl) Autor eksperckiego bloga www.marekwasiluk.pl i książki pt. „Medycyna estetyczna bez tajemnic”

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze