Zimą o stylu często decydują dodatki. Chociaż czapka przez lata była „złem koniecznym”, w tym sezonie spokojnie możesz postawić na inne nakrycia głowy – równie praktyczne, a przy tym znacznie bardziej efektowne.
Kiedy myślimy o zimowej garderobie, na pierwszy plan wysuwają się płaszcze, kożuchy i wysokie kozaki. A jednak to właśnie czapka, przez lata traktowana po macoszemu, staje się dziś najważniejszym dodatkiem sezonu. Nie tylko chroni przed chłodem, ale też podkreśla styl i osobowość. Po sezonach dominacji minimalistycznych beanie wracają futrzane fasony, puszyste shearlingi, sportowe czapki z daszkiem i urocze balaclavy, które zdobyły ulice Londynu i Kopenhagi.
Współczesne czapki nie są już tylko praktyczne. Mogą dodać nonszalancji, jak u skandynawskich influencerek, lub elegancji, gdy połączymy je z ciepłym płaszczem, zimową kurtką i botkami. W trendach na zimę 2025 króluje kontrast – miękkość futra zestawiona z surową wełną, sportowe kroje z klasycznymi stylizacjami. To najlepszy moment, by potraktować czapkę nie jako konieczność, lecz jako narzędzie stylu.
Pluszowe czapki wracają w wielkim stylu i wnoszą do zimowych stylizacji odrobinę sentymentalnego ciepła. Nawiązują do estetyki przełomu lat 90. i 2000., ale w tym sezonie ich charakter jest znacznie bardziej dopracowany i luksusowy. Miękka faktura, puszyste wykończenie i subtelny połysk materiału nadają im elegancki, a zarazem przytulny wygląd. Najlepiej prezentują się w naturalnych odcieniach: waniliowym, karmelowym lub czekoladowym. Takie kolory idealnie komponują się z wełnianymi płaszczami, kaszmirowymi szalikami i skórzanymi dodatkami. To dodatek, który łączy wygodę z modowym wyczuciem, wprowadzając do codziennych zestawów miękkość i subtelne retro wibracje.
OD LEWEJ: OYSHO, Czapka, 99,90 zł; OYSHO, Kapelusz, 99,90 zł; H&M, Puszysta czapka, 39,99 zł (Fot. materiały prasowe)
Balaclava, czyli kominiarka, zyskała nową, modową tożsamość. Jeszcze niedawno kojarzyła się wyłącznie ze sportem i zimowymi wyjazdami w góry, dziś stała się jednym z najbardziej stylowych dodatków sezonu. Zobaczymy ją w wersjach z miękkiej wełny, kaszmiru czy prążkowanej dzianiny – w odcieniach szarości, ciepłego beżu, ale też głębokiej czerni czy oliwki. To nie tylko czapka, ale też element stylizacji, który potrafi dodać charakteru każdemu zestawowi. Balaclava odsłania tylko część twarzy, tworząc tajemniczy i intrygujący efekt. W połączeniu z długim płaszczem, szerokimi spodniami i grubym swetrem prezentuje się nowocześnie i wyjątkowo stylowo. To wybór dla osób, które lubią eksperymentować z modą i nie boją się przyciągać spojrzeń.
OD LEWEJ: COS, Kaszmirowy komin z kapturem, 450 zł; H&M, Kominiarka z domieszką moheru, 129,99 zł; Mango, Komin z kapturem z dzianiny z guzikami, 85,99 zł (Fot. materiały prasowe)
Czapka z daszkiem, dotąd kojarzona głównie z latem, w zimowej odsłonie zyskuje zupełnie nowy wymiar. Projektanci reinterpretują ją, wykorzystując grubsze tkaniny, takie jak wełna, sztruks czy skóra, dzięki czemu staje się pełnoprawnym elementem chłodniejszego sezonu. To doskonała alternatywa dla tradycyjnych czapek, zwłaszcza jeśli lubisz łączyć elegancję z nutą sportowego luzu. Czapka z daszkiem świetnie wygląda z wełnianym płaszczem i golfem, ale równie dobrze komponuje się z bomberką czy puchową kurtką. Można ją nosić zarówno do klasycznych dżinsów i botków, jak i do szerokich spodni garniturowych. Wprowadza do stylizacji odrobinę nonszalancji i młodzieńczej świeżości, nie tracąc przy tym wyrafinowania.
OD LEWEJ: Kangol, VELVET DRAPE 5-PANEL, 319,99 zł; Vans, Czapka z daszkiem, 149,99 zł; Adidas, Czapka z daszkiem, 97,99 zł (Fot. materiały prasowe)
Futrzane czapki wykonane z miękkiego shearlingu to kwintesencja zimowego luksusu. Inspirowane pilotkami, przywołują ducha retro, a jednocześnie zachowują nowoczesny charakter. Ich miękka faktura i przyjemna w dotyku struktura sprawiają, że nie tylko chronią przed chłodem, ale też stają się wyjątkowym akcentem każdej stylizacji. Najmodniejsze modele mają szerokie klapy, które można nosić rozłożone lub zapięte pod brodą. Beżowe, kremowe i karmelowe odcienie idealnie współgrają z puchówkami, skórzanymi kurtkami czy kożuchami. To połączenie praktyczności i elegancji, które z pewnością zdominuje zimowe ulice 2025 roku.
OD LEWEJ: Barts, Czapka z podszewką ze sztucznego kożuszka model ‘Kegalle’, 179,99 zł; NA-KD. Czapka, 159,20 zł; Reserved, Czapka pilotka, 79,99 zł (Fot. materiały prasowe)
Zimowe czapki przestały być tłem stylizacji – dziś grają pierwsze skrzypce. Pluszowe fasony i shearlingi dodają charakteru, balaclavy wprowadzają nowoczesny twist, a czapki z daszkiem przełamują schematy. Dla mnie to właśnie one są najprzyjemniejszym elementem zimowej garderoby – bo nic nie łączy stylu i komfortu tak dobrze, jak idealnie dobrana czapka. Jeśli jednak wciąż lubisz mieć pod ręką klasyczną czapkę, koniecznie postaw na pasującą do wszystkiego beanie.
Wełniana czapka typu beanie to zimowy fundament stylu i jeden z najbardziej uniwersalnych dodatków, jakie można mieć w szafie. Jej siła tkwi w prostocie – dopasowany krój podkreśla rysy twarzy, a jednocześnie nadaje każdej stylizacji luzu i swobody. To właśnie dlatego beanie od lat króluje zarówno na wybiegach, jak i w codziennych miejskich zestawach. Doskonale wygląda zarówno z oversizową marynarką, jak i ze sportową kurtką czy wełnianym płaszczem. To czapka, która potrafi być minimalistyczna i efektowna jednocześnie – wystarczy dobrać odpowiedni odcień i materiał, by stała się twoim zimowym znakiem rozpoznawczym.
OD LEWEJ: COS, Wełniano-kaszmirowa czapka beanie, 300 zł; Zara, Czapka beanie z prążkowanej dzianiny z podwinięciem, 65,90 zł; Reserved, Czapka z wełną alpaki, 89,99 zł (Fot. materiały prasowe)