Twoja córka ze słodkiej i dobrej córeczki zamieniła się w potwora, odkąd poszła do podstawówki czy gimnazjum? Sprawdź, czy przyczyna nie leży w jej przyjaźniach.
Nasze dzieci tak bardzo pragną być akceptowane przez koleżanki czy kolegów ze szkoły czy podwórka, że potrafią całkowicie ulec presji bycia takim, jakim chce ich oglądać grupa. Nagle z miłej, kulturalnej dziewczynki, naszym oczom ukazuje się wredna, pyskująca smarkula, która jest najmądrzejsza, patrzy na nas jak na największe zło tego świata, a dobry humor i miłe słowo zachowuje tylko dla swoich - podobnych jej - przyjaciółeczek. Co z tym zrobić? I jak odciągnąć nasze dziecko od tych toksycznych znajomych?
1. Na początku spróbuj zrozumieć, co tak naprawdę przyciąga twoje dziecko do takiego "towarzystwa"? Co mają jej wredne koleżanki, za czym ona tęskni lub czego pragnie? Co mają tamte dziewczyny, czego nie mają inne?
2. Często to brak pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa sprawia, że nasze dzieci zadają się z takimi a nie innymi osobami. Spróbuj zacząć budować w dziecku niezależnie poczucie jego wartości. Ale nie możesz być w tym sztuczna, nie możesz wychwalać za rzeczy nieprawdziwe czy oczywiste (nie mów jej: "ale masz fajny kolczyk w nosie", skoro wiesz, że go nienawidzisz; nie mów też: nic nie szkodzi, że dostałaś pałę z historii, historia się nie liczy, skoro wiesz, że to nieprawda). Za to możesz zwrócić uwagę na jej umiejętności, na coś, co jest tylko jej ("zrobiłaś świetne zdjęcie", "podoba mi się, jak zmieniłaś wystrój pokoju" etc.).
3. Nie krytykuj jej przyjaciół, bo to tylko zbuduje jeszcze większy mur między wami. Ale za każdym razem, kiedy zobaczysz, że twoja córka jednak cierpi z powodu tych znajomości, spróbuj przeprowadzić z nią spokojną, ale nie wartościującą zachowanie jej przyjaciół rozmowę. Nie dawaj opinii, raczej postaw pytania.
4. Pamiętaj,że toksyczni przyjaciele twojej córki też mają uczucia, też są dziećmi i też może nimi kierować brak poczucia bezpieczeństwa i kompleksy, może odrobina serdeczności, jaką im okażesz sprawi, że przestaną patrzeć na ciebie jak na wroga i odciągać od ciebie twoje dzieci. A może wtedy także twoja córka - widząc, że akceptujesz jej wybory - spojrzy na całą sytuację spokojniej, zrozumie twoje lęki i swoje zachowanie?