1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Social snacking uczyni cię szczęśliwszym i mniej samotnym. Na czym polega ta metoda?

Social snacking uczyni cię szczęśliwszym i mniej samotnym. Na czym polega ta metoda?

(Fot. Angel Santana Garcia/Getty Images)
(Fot. Angel Santana Garcia/Getty Images)
Jak sugerują najnowsze badania, wskaźniki depresji, lęku i samotności w społeczeństwie są teraz wyższe niż kiedykolwiek wcześniej. Wpłynęła na to m.in. światowa pandemia, która zamknęła nas w domach i ograniczyła kontakty z drugim człowiekiem. Jak zatem naprawić te szkody? Jednym z zaleceń ekspertów jest szukanie okazji do social snackingu, czyli tzw. towarzyskiego podjadania – aby pomóc sobie z samotnością i wyobcowaniem, podnieść poziom komfortu, ale przede wszystkim po to, aby zaspokoić głód niezwykle cennych kontaktów społecznych.

W filmie „Cast Away. Poza światem” Roberta Zemeckisa bohater grany przez Toma Hanksa – pracownik firmy kurierskiej FedEx Chuck Noland – w wyniku katastrofy lotniczej trafia na bezludną wyspę. Dlaczego jednak przywołuję tę świetną produkcję? Mężczyźnie udaje się bowiem opracować kilka genialnych strategii pozwalających na przetrwanie. Oprócz łowienia ryb i zbierania deszczówki, aby zaspokoić podstawowe potrzeby fizjologiczne, postanowił on również prowadzić rozmowy ze zdjęciem swojej dziewczyny Kelly oraz zorganizować sobie „kumpla” w postaci piłki do siatkówki, której nadał imię Wilson – tym razem po to, aby poradzić sobie z brakiem towarzystwa, rozpaczą i izolacją społeczną, co z resztą okazało się całkiem skuteczne i pomogło mu przetrwać trudny czas.

Prawdopodobnie niewielu z nas kiedykolwiek zostanie uwięzionych na bezludnej wyspie, niemniej jednak wszyscy podzielamy codzienną potrzebę utrzymywania kontaktów społecznych oraz stoimy przed wyzwaniami związanymi z przynależnością. Odrzucenie, ostracyzm lub tymczasowa separacja od bliskich mogą zagrozić naszemu subiektywnemu poczuciu więzi społecznej. Aby sobie z tym poradzić sięgamy więc po różne strategie pośrednie, szczególnie jeśli bezpośrednie połączenie społeczne jest trudne, ryzykowne lub niemożliwe. A wszystko to w celu zdobycia i utrzymania poczucia przynależności.

Co to jest social snacking?

Social snacking, czyli tzw. podjadanie społeczne, to termin ukuty w 2005 roku przez prof. Wendi Gardner. Chodzi o drobne codzienne interakcje z innymi ludźmi i nie tylko, które przyczyniają się do wzrostu poczucia szczęścia, komfortu i wspólnoty, a także zaspokajają potrzebę przynależności oraz głód kontaktów społecznych. Jest to również pewna forma zabezpieczenia społecznego, która pomaga skutecznie radzić sobie z trudnościami codzienności, np. wyobcowaniem i samotnością. Social snacking pozwala też poprawić nam nasze umiejętności społeczne, poznać nowych ludzi i poprawić sobie nastrój. I chociaż są to interakcje raczej powierzchowne, nie oznacza jednak, że mniej znaczące dla naszego dobrostanu. Korzystamy z nich głównie w sytuacjach, w których nie jesteśmy w stanie nawiązać kontaktów społecznych, np. gdy zostajemy zamknięci w domu podczas urlopu macierzyńskiego lub ogólnoświatowej pandemii. Prof. Gardner wyjaśnia jednak, że ​​w pewnym momencie naszego życia „wszyscy podzielamy potrzebę codziennego utrzymania społecznego i stajemy przed wyzwaniami związanymi z przynależnością”.

Przykładami przekąsek społecznych, które pomagają nam zaspokoić potrzebę przynależności są m.in.:

  • pomachanie do sąsiada lub życzliwe przywitanie się z nim;
  • posłanie uśmiechu w stronę baristy w kawiarni przy odbiorze kawy;
  • krótka rozmowa z osobą przy kasie w sklepie spożywczym, kasjerką lub dostawcą pizzy;
  • skomplementowanie kogoś na ulicy;
  • wpuszczenie kogoś do kolejki w urzędzie.

Gama dostępnych opcji jest naprawdę bogata. I chociaż na początku interakcje te mogą wydawać się nieco niezręczne, zapewniamy, że im częściej będziemy pozwalać sobie na tego typu przekąski, tym będziemy zdrowsi. Badania opublikowane w 2014 roku w „SAGE Journals” wykazały nawet, że ludzie, którzy częściej rozmawiają z nieznajomymi, są zwykle o wiele bardziej szczęśliwsi, niż ci, którzy tego nie robią. Jeśli więc potrzebujecie potwierdzonego naukowo powodu, aby porozmawiać ze swoim sąsiadem, oto on. To jednak, tak jak każde nowe doświadczenie, wymaga praktyki.

Przykładem social snackingu może być nawet przywiązanie do tzw. społecznych surogatów, takich jak wspomniany wcześniej Wilson, czy opieranie się fikcyjnych narracjach, co z pewnością jest formą o wiele mniej stresującą i nie wymagającą wyjścia z naszej strefy komfortu. – Chodzi o to, że możemy wykorzystać inne formy zaangażowania, aby zaspokoić nasze potrzeby społeczne – mówi Raymond A. Mar, prof. psychologii z Uniwersytetu York w Toronto. – Kiedy zajmujemy się fikcyjnymi historiami, często wyobrażamy sobie, że jesteśmy częścią świata społecznego bohaterów opowieści – dodaje. – Jeśli czujesz się trochę samotny lub brakuje ci poczucia przynależności, interakcje takie jak oglądanie programu telewizyjnego z twoją ulubioną postacią może pomóc poczuć większą więź z innymi ludźmi – dodaje Mar.

Nasze życie społeczne to bowiem nie tylko relacje z bliskimi: rodziną, przyjaciółmi czy znajomymi. Są jeszcze tzw. relacje paraspołeczne, czyli jednostronne przywiązanie do osób, których nie znamy, np. sławnych ludzi lub postaci fikcyjnych, co również może dać nam poczucie więzi. Oznacza to, że potencjalnym źródłem więzi oraz świetnym sposobem na zaspokajanie naszych potrzeb społecznych, w dodatku bez ryzyka odrzucenia, może być np. oglądanie filmów i seriali lub czytanie książek. Oczywiście „Przyjaciele” na ekranie nie zastąpią prawdziwych, jednak ponownie obejrzenie ich przygód z pewnością sprawi, że poczujesz się mniej samotnie. Podobno już samo myślenie o takim tytule, niezależnie od tego, czy jest to komedia czy dramat, łagodzi poczucie samotności.

Dlaczego społeczne przekąski są dla nas dobre?

Z natury jesteśmy istotami społecznymi, które pragną kontaktu z drugim człowiekiem. Środki dystansowania społecznego i nakazy pozostania w domu podczas pandemii sprawiły, że desperacko pragniemy teraz wszelkich form socjalizacji. To normalne, że chcemy chwycić się jakichkolwiek krótkich interakcji społecznych, które pomogą nam poczuć poczucie przynależności i połączenia. Pomysł ten przydaje się jednak nie tylko w postpandemicznych czasach, ale także podczas urlopu macierzyńskiego czy w przypadku osób samotnych lub starszych, dla których nie ma nic bardziej dotkliwszego niż izolacja społeczna. To samo tyczy się tych, którzy dopiero co przeprowadzili się do nowego miasta lub zmienili pracę i nie znają jeszcze zbyt wielu pracowników.

Szukanie okazji do social snackingu to prosta strategia, która może pomóc w utrzymaniu poczucia przynależności społecznej. Każda pozytywna interakcja uwalnia bowiem w naszych mózgach oksytocynę, czyli hormon dobrego samopoczucia – nic więc dziwnego, że każda, nawet najmniejsza przekąska społeczna wywołuje u nas uśmiech na twarzy. To narzędzie może także pomóc nam radzić sobie ze stresem, budować odporność i tworzyć zdrowe więzi społeczne. Takie interakcje rozwijają również zaufanie i predysponują nas do przekazywania go dalej, np. poprzez odpowiadanie w podobny sposób następnej napotkanej osobie. To prowadzi do zwiększonego udziału w społeczności, co ostatecznie pomaga w tworzeniu bardziej spójnych i naturalnie wspierających się większych grup społecznych. Dodatkowo stajemy się bardziej otwarci na odkrywanie możliwości oraz budowanie naszych połączeń z innymi ludźmi.

Należy jednak pamiętać o tym, że tak jak jedzenie wyłącznie przekąsek i nigdy pełnego posiłku nie jest zdrowe dla naszego organizmu, tak społeczne przekąski nigdy nie zastąpią pełnego doświadczenia dłuższych, głębszych relacji międzyludzkich, które są nam potrzebne do życiowej równowagi. Nie chodzi więc o to, aby wszystkie te mikrointerakcje zastąpiły wartościowe kontakty, ale o to, aby nie zaniedbywać tych krótkich wymian, bo – jak podkreśla doktor psychiatrii Sue Varma w wywiadzie dla portalu MindBodyGreen – są one naprawdę cenne.

Zdrowe przekąski społeczne: jak wybierać je z głową?

Ważne jest także, abyśmy pamiętali, że w niektórych sytuacjach social snacking może być dla nas szkodliwy. Pozytywne interakcje pomagają budować społeczność i relacje, jednak negatywne – powodują rozłączenie. Zwróć uwagę, jakie to uczucie, gdy przeklinasz kierowcę, który zajechał ci drogę, pouczasz sąsiada lub narzekasz sprzedawcy, że w ofercie sklepu nie ma rzeczy, której właśnie szukasz. Te negatywne interakcje wpływają na nasze samopoczucie w równym stopniu, co te pozytywne. Staraj się zatem wybierać na co dzień te formy social snackingu, które wspierają twoje zdrowie. I pamiętaj o co najmniej jednej zdrowej przekąsce społecznej dziennie, aby zachować dobre samopoczucie i podnieść jakość swojego życia.

Źródło: „Social Snacking: A simple way to feed your craving for connection”, heatheryoungcounselling.com [dostęp: 19.06.2024]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze