Od wydarzeń znanych z „Listy do M. ” upłynęły 4 lata. Znów zbliża się magiczny czas Bożego Narodzenia, kiedy wszystko jest możliwe.
Od wydarzeń znanych z „Listy do M. ” upłynęły 4 lata. Znów zbliża się magiczny czas Bożego Narodzenia. Bohaterowie nowego filmu Macieja Dejczera będą rozśmieszać, wzruszać, przekonywać, że w święta wszystko jest możliwe, a najlepszym prezentem pod choinkę jest miłość.
Wszyscy przygotowują się do kolejnej Wigilii. Mikołaj (Maciej Stuhr) znalazł szczęście u boku Doris (Roma Gąsiorowska-Żurawska), ale wciąż nie może zdecydować się na oświadczyny, co prowokuje jego syna Kostka (Jakub Jankiewicz) do obmyślenia świątecznej intrygi z pierścionkiem zaręczynowym w tle. Małgosia (Agnieszka Wagner) i Wojtek (Wojciech Malajkat) adoptowali Tosię (Julia Wróblewska), a tuż przed Bożym Narodzeniem, stają przed problemem związanym ze zdrowiem Małgosi. Karina (Agnieszka Dygant) – obecnie wzięta pisarka i Szczepan (Piotr Adamczyk) – teraz taksówkarz, rozstali się, lecz ich ścieżki nieustannie się przecinają. Związek Betty (Katarzyna Zielińska) i niegrzecznego Mikołaja Mela (Tomasz Karolak) nie przetrwał próby czasu, Betty wychowuje synka Kazika z nowym partnerem Karolem (Marcin Perchuć). Czy Mel zdoła udowodnić, że zasługuje na miłość syna i stać się dla Kazika prawdziwym superbohaterem? Wladi (Paweł Małaszyński) wciąż kieruje Agencją Mikołajów, wspierany przez niezawodną Larwę (Katarzyna Bujakiewicz) i nową pracownicę – Magdę (Magdalena Lamparska), która mocno namiesza w związku popularnego muzyka Redo (Maciej Zakościelny) i Moniki (Marta Żmuda-Trzebiatowska). Rodzice (Małgorzata Kożuchowska, Waldemar Błaszczyk) zmagają się ze zbuntowanym nastoletnim synem, kontestującym Wigilię.
Co o filmie „Listy do M. 2” mówią aktorzy?
Piotr Adamczyk: Cóż to był za cudowny telefon z wiadomością, że po „Listach do M. 2” przychodzą „Listy do M. 2”
Katarzyna Zielińska: Informację tę otrzymałam zaraz przed narodzinami mojego dziecka, więc to był bardzo piękny upominek na święta”.
Agnieszka Dygant: Przed „Listami” Polacy nie mieli swojej produkcji na święta.
Paweł Małaszyński: A teraz wreszcie mają swojego Kevina
Roma Gąsiorowska-Żurawska: Każdy, kto ogląda „Listy do M 2”, może się utożsamić z jego bohaterami”.
Małgorzata Kożuchowska: Bo to film, w którym główną rolę odgrywają pozytywne emocje. A my poszukujemy takich emocji i historii, które kończą się happy endem.
Katarzyna Bujakiewicz: Będzie rodzinnie i wzruszająco.
Nikodem Rozbicki: Wszystko co zobaczyliśmy w „Listach do M” zobaczymy w „Listach do M 2”, tylko że spotęgowane do kwadratu
Maciej Zakościelny: Apetyt się zaostrzył, ale nie zawiedziemy państwa.
na podst. mat.pras. Kino Świat