"Obywatel Jones" to najnowsza produkcja Agnieszki Holland, która już teraz ma szansę na główną nagrodę 69. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. O czym jest i czy szykuje się kolejny, międzynarodowy hit made in Poland?
Głównym bohaterem najnowszego filmu polskiej reżyserki będzie tytułowy Gareth Jones - młody dziennikarz walijskiego pochodzenia, który w 1933 r. wyrusza na teren ZSRR, aby... przeprowadzić wywiad z Józefem Stalinem. Nie do końca świadomy realiów życia w Związku Radzieckim, Jones początkowo interesował się głównie samą postacią Stalina. Z czasem jednak dziennikarz odkrywa zdecydowanie więcej, niż się spodziewał. Gdy tylko poznaje dziennikarkę Ady Brooks (w tej roli genialna Vanessa Kirby, znana chociażby z serialu "The Crown") postanawia opisać, co tak naprawdę kryje się za zasłoną sowieckiego reżimu. Jego samotna podróż na tereny Ukrainy obnaża okrucieństwo Wielkiego Głodu, który miał miejsce w latach 1932-1933, i który pochłonął ok. 6 milionów ofiar.
Zdemaskowanie okrucieństwa, jakie zgotował okupowanym przez siebie terenom Stalin nie pozostało bez echa. Po powrocie do ojczystego kraju, Jones borykał się z ogromnymi zarzutami ze strony wiernych stalinowskiej dyktaturze i skorumpowanych dziennikarzy. Ostatecznie dziennikarz za swoją odwagę i ukazanie rozmiarów i dramatyzmu tego, co działo się wówczas na Ukrainie, zapłacił najwyższą cenę.
Główną rolę w filmie Agnieszki Holland zagra James Norton, znany m.in. z filmu "Wojna i Pokój". "Mr. Jones" o główną nagrodę na Festiwalu Berlinale powalczy z takimi tytułami jak chociażby: "Elisa y Marcela" hiszpańskiej produkcji, norweskim "Ut og stjaele hester" Hansa Pettera Molanda, czy "Varda par Agnès".