Wciągająca biografia pewnej włoskiej prawniczki, znakomity western z Harrisonem Fordem i Helen Mirren oraz przezabawny paradokument o historii cywilizacji. Oto 3 nowe seriale, które poleca Joanna Olekszyk, redaktorka naczelna miesięcznika „Zwierciadło”. Znajdziecie je na popularnych platformach streamingowych.
A właściwie: pierwsza włoska prawniczka, która mimo skończonych studiów i zdanych egzaminów została usunięta z listy adwokackiej tylko dlatego, że była kobietą. Aż trudno w to uwierzyć, ale na powrót na salę sądową musiała czekać 36 lat. Mimo tego aktywnie działała jako prawniczka, w tym na rzecz praw wyborczych kobiet. Serial przypomina tę niesamowitą postać w typowy, barwny „netfliksowy” sposób. Czy to wada? Przeciwnie! Świetna rola Matildy De Angelis, piękne kostiumy i cudowna biżuteria.
Jeśli – tak jak ja – kilka lat temu założyliście konto na Netflixie głównie dla „The Crown”, to dla „1923” powinniście założyć kolejne na SkyShowtime. Nowa platforma streamingowa kusi użytkowników powyższym zdjęciem – i słusznie. Harrison Ford i Helen Mirren w rolach protoplastów rodziny Duttonów z Montany dają popis najlepszego aktorstwa. Ale i reszta obsady – zwłaszcza ta najmłodsza – jest znakomita. Jest tu i pełnokrwisty romans, jest opowieść o zemście i nienawiści, jak i pełne trudu i znoju realia codzienności na górzystym Dzikim Zachodzie. A z jaką przyjemnością się to ogląda!
Postać stworzona przez brytyjską komiczkę, prezenterkę i pisarkę Diane Morgan nie jest jeszcze szeroko znana w Polsce, ale może się to wkrótce zmienić. Philomena Cunk jest parodią wszystkowiedzącej dziennikarki naukowej rodem z BBC, ale tak naprawdę uosobieniem współczesnego zwątpienia w naukę i dość aroganckiego przekonania, że kontrowersyjne opinie mogą nam zastąpić rzetelną wiedzę. Tylko czy oglądając ją, zadającą absurdalne pytania ekspertom w swoich dziedzinach, śmiejemy się z niej czy tak naprawdę z siebie?