1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. Nowe wystawy w Zachęcie – czy można pokazywać dzieła artystów wbrew ich woli?

Nowe wystawy w Zachęcie – czy można pokazywać dzieła artystów wbrew ich woli?

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki (Fot. materiały prasowe Zachęty)
Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki (Fot. materiały prasowe Zachęty)
Wczoraj w Zachęcie odbył się wernisaż dwóch wystaw. Obie są ważne, każda z innego powodu. Niestety nie zawsze chlubnego.

Zacznijmy od tej mniej kontrowersyjnej. Od wczoraj do 4 lutego w można oglądać wystawę twórczości Jerzego Nowosielskiego (1923–2011), jednego z najbardziej znanych polskich malarzy XX w. Wystawa obejmuje cztery wątki z twórczości artysty: pejzaż, ciało, abstrakcję i ikonę.

Jerzy Nowosielski, Kolejka wąskotorowa (Fot. materiały prasowe Zachęty) Jerzy Nowosielski, Kolejka wąskotorowa (Fot. materiały prasowe Zachęty)

Pejzaże komponowane z płaskich, geometrycznych form, malowane z różnych perspektyw, przypominają ujęcia filmowe. Drugi temat, ciało, nie jest obiektem estetycznej kontemplacji, ale staje się niemal geometryczną formą, jest uproszczone i anonimowe. Jerzy Nowosielski dążył do ukazania ciała uświęconego, wyodrębnionego z ziemskiej rzeczywistości. Trzeci wątek, abstrakcja, w twórczości tego malarza odnosi się przede wszystkim do bytu najwyższego, do transcendencji, którą symbolizuje światło. I ostatnia kategoria – ikona – Jerzy Nowosielski poprzez nowoczesne „ikonowe” postrzeganie rzeczywistości wprowadził jedną uniwersalną normę, zarówno dla wczesnych przedstawień motywów świeckich, jak i późniejszych – religijnych. Te cztery typy obrazowania zestawione ze sobą stanowią definicję twórczości Jerzego Nowosielskiego. W każdym z motywów widoczna jest fascynacja geometrią, w której zamyka się opisywanie doznań duchowych i realnych doświadczeń, oraz mistyczną, pełną symboli wizję rzeczywistości.

Jerzy Nowosielski, Wschód słońca w Bieszczadach (Fot. materiały prasowe Zachęty) Jerzy Nowosielski, Wschód słońca w Bieszczadach (Fot. materiały prasowe Zachęty)

Wystawą „Jerzy Nowosielski” Zachęta świętuje setną rocznicę urodzin artysty i zakończenie 2023 roku, ustanowionego przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Rokiem Jerzego Nowosielskiego.

„Pejzaż malarstwa polskiego” – czy można pokazywać dzieła artystów wbrew ich woli?

Druga w otwartych wczoraj wystaw, choć bardzo atrakcyjna z punktu widzenia miłośników sztuki, prezentująca 200 dzieł 140 malarzy, wzbudziła kontrowersje na długo przed otwarciem. Okazuje się bowiem, że na wystawie „Pejzaż malarstwa polskiego” znajdują się dzieła współczesnych polskich artystów, którzy nie życzą sobie, aby ich prace znalazły się na ekspozycji. Wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec upolitycznienia dyrekcji Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki, którą kieruje obecnie dyrektor Janusz Janowski, nominowany przez ministra kultury Piotra Glińskiego.

Dziesięcioro uznanych artystów i artystek, Tomasz Ciecierski, Agata Bogacka, Jan Dobkowski, Łukasz Korolkiewicz, Marcin Maciejowski, Magdalena Moskwa, Wilhelm Sasnal, Marek Sobczyk, Paweł Susid i Leon Tarasewicz, których prace znalazły się na wystawie wystosowało list do dyrektora Zachęty, Janusza Janowskiego. Sprzeciwiają się wykorzystaniu ich prac na nowej wystawie „Pejzaż malarstwa polskiego”.

„Prosimy o przyjęcie do wiadomości, że nie ma naszej zgody na ekspozycję naszych prac w ramach wyżej wymienionego przedsięwzięcia w kierowanej przez Pana instytucji” – czytamy w liście przesłanym „Wyborczej”.

– Zachęta nie jest jedyną instytucją, która w ciągu ostatnich ośmiu lat została przekazana w ręce miernot. Mam tę przyjemność, że nie pamiętam i nie chcę pamiętać nazwiska dyrektora Zachęty, który przekształcił tę instytucję w anachroniczny salon wystawienniczy. Ponadto nie chcę stawać w jednym szeregu z artystami, którzy tak ładnie wstają z kolan, chociaż klęczą – mówił Wilhelm Sasnal uzasadniając stanowisko artystów, którzy nie chcieli wziąć udziału w wystawie „Pejzaż malarstwa polskiego”.

Wilhelm Sasnal (Fot. Adam Chelstowski/Forum) Wilhelm Sasnal (Fot. Adam Chelstowski/Forum)

Finalnie prace odmawiających udziału w wystawie artystów znalazły się na ekspozycji. I jak mówi Wilhelm Sasnal, nic nie można z tym zrobić. Teraz pozostaje pytanie – co mamy zrobić my – miłośnicy sztuki: iść na wystawę i podziwiać ich obrazy czy stanąć za nimi murem i wystawę zbojkotować.

Wypowiedzi Wilhelma Sasnala pochodzą z artykułu „Dyrektor Zachęty pokazuje dzieła artystów mimo ich sprzeciwu. Sasnal: »Galeria jest w rękach miernoty«”, Dawida Dróżdża i Witolda Mrozka, wyborcza.pl [dostęp: 17.11 2023]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze