I wszystko jasne! Za najlepszy film 81. Festiwalu Filmowego w Wenecji uznano „W pokoju obok” Pedra Almodóvara. Hiszpański reżyser odebrał Złotego Lwa podczas uroczystej ceremonii zamknięcia.
W minionych dniach na czerwonym dywanie chętnie pozował u boku Tildy Swinton i Julianne Moore, które wcieliły się w główne bohaterki poruszającego melodramatu. Po najważniejszą statuetkę wieczoru filmowiec z La Manchy sięgnął już sam, jako że uwagę hollywoodzkich aktorek pochłonęły kolejne zobowiązania (Swinton aktualnie promuje produkcję na festiwalu w Toronto).
„Mam dla was świetną wiadomość, kino jest w doskonałej formie” – powiedziała Isabelle Huppert, przewodnicząca jury konkursu głównego, tuż przed ogłoszeniem wyników. Nad tym, do kogo trafi Złoty Lew, obradowało w tym roku grono uznanych twórców. Znaleźli się w nim Agnieszka Holland, Giuseppe Tornatore, James Gray, Andrew Haigh, Kleber Mendonçy Filho, Abderrahmane Sissako, Julia von Heinz oraz aktorka Zhang Ziyi.
Isabelle Huppert i Pedro Almodóvar na ceremonii zamknięcia 81. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji (Fot. Daniele Venturelli/Getty Images)
Wspólnie postanowili, że „W pokoju obok”, pierwszy anglojęzyczny pełny metraż w dorobku Hiszpana, był najmocniejszą propozycją spośród 20 filmów prezentowanych w głównej sekcji festiwalu. Z decyzją konkursowej kapituły zgodzili się widzowie, którzy entuzjastycznie oklaskiwali nowe dzieło Hiszpana aż przez 18 minut. To najdłuższe brawa, jakie wybrzmiały w tym roku w białym gmachu Palazzo del Cinema.
Tego wieczoru na Lido zwycięzców było oczywiście więcej. Na koniec hucznego święta kina doceniono także dramat „Vermiglio” włoskiej reżyserki Maury Delpero (Wielka Nagroda Jury), „The Brutalist” Amerykanina Brady'ego Corbeta (Srebrny Lew za najlepszą reżyserię) oraz „April" Gruzinki Dea Kulumbegashvili (Specjalna Nagroda Jury).
Srebrnego Lwa za najlepszy scenariusz otrzymali Murilo Hauser i Heitor Lorega za „I'm Still Here”. Puchary Volpiego dla najlepszych aktorki i aktora przyznano Nicole Kidman i Vincentowi Lindonowi. Z kolei Paul Kircher wkradł się w łaski jury występem w „And Their Children After Them”, dramacie z gatunku „coming of age”. 22-latka z Francji wyróżniono nagrodą Marcello Mastroianniego dla najlepszego młodego aktora.
Jury sekcji Orizzonti za najlepszy film uznało „The New Year That Never Came” Bogdana Mureșanu. Sarah Friedland została doceniona za reżyserię „Familiar Touch”. Triumfy święcił też palestyński filmowiec Scandar Copti, którego nagrodzono za scenariusz dramatu „Happy Holidays”. Nagrodę Specjalną sekcji Orizzonti przekazano Muratowi Fıratoğlu za „One Of Those Days When Hemme Dies”.