Niekwestionowanym zwycięzcą tegorocznych nagród Grammy okazał się zespół The Black Keys.
„El Camino” to już siódmy studyjny album w dorobku eksportowego duetu z Akron w stanie Ohio. W tym roku właśnie on okazał się zwycięskim, zgarniając statuetki Grammy dla najlepszego albumu rockowego, najlepszego wykonania piosenki - "Lonely Boy" - oraz dla najlepszego producenta roku, Dan Auerbach, który jest jednocześnie wokalistą i gitarzystą The Black Keys.
Tu znajdziesz recenzję "El Camino"
Za piosenkę roku uznano przebój „We Are Young" grupy Fun, a ich samych nagrodzono w kategorii najlepszy nowy artysta.
Doceniony został także australijski wokalista Gotye, którego nagranie „Somebody That I Used To Know" zostało uznane za przebój 2012 roku. Gotye został także wyróżniony w kategorii Best Pop Duo/Group, bo piosenkę nagrał z nowozelandzką wokalistką Kimbrą. Gotye pokonał tym samym duet Björk i Tom Waits.
Jednak statuetka za najważniejszy album roku powędrowała do zespołu Mumford & Sons za płytę "Babel".
Wśród tegorocznych nagród mamy też akcent polski. Zespół Orkiestry Filharmonii Narodowej, pod batutą Antoniego Wita otrzymał Grammy w kategorii "Best Classical Compendium" za album „Penderecki: Fonogrammi/Horn Concerto/Partita/ The Awakening Of Jacob/Anaklasis/De natura sonoris No. 1"
Gitarzysta Pat Metheny już tradycyjnie odebrał - dwudziestą w dorobku - nagrodę Grammy, tym razem za najlepszy album jazzowy „Unity Band".
Zmarłemu w zeszłym roku Raviemu Shankarowi przyznano pośmiertnie nagrodę za najlepszy album world music „The Living Room Sessions Part 1".
Poniżej clip "Lonely Boy"
[iframe src="https://www.youtube.com/embed/a_426RiwSTs" frameborder="0" allowfullscreen" width="100%"
height="315-->