1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Luźne filmy na wieczór – oto 5 pewniaków, które możesz włączyć w ciemno. Są jak koc i herbata po długim dniu

Luźne filmy na wieczór – oto 5 pewniaków, które możesz włączyć w ciemno. Są jak koc i herbata po długim dniu

(Fot. materiały prasowe ITI Cinema)
(Fot. materiały prasowe ITI Cinema)
Są takie wieczory, kiedy nie mam ochoty ani na czytanie książki, ani na spotkanie ze znajomymi. Jedyne, o czym marzę, to założyć ulubiony dres, zawinąć się w koc i obejrzeć film, który wprowadzi mnie w stan błogiego relaksu. Nie zastanawiam się długo - po prostu włączam Netflix (lub inną platformę streamingową) i kieruję swój wzrok na luźne filmy na wieczór.

Spis treści:

  1. Luźne filmy na wieczór: LISTA
  2. „Jedz, módl się, kochaj” (2010)
  3. „Follemente. W tym szaleństwie jest metoda (2025)
  4. „Poznaj mojego tatę (2000)
  5. „Moje córki krowy (2015)
  6. „Wredne liściki (2023)
  7. „Big Lebowski (1998)

Luźne filmy na wieczór: LISTA

Comfort movie nie jest kinem gorszego sortu. Oczywiście zdarzają się produkcje balansujące na granicy dobrego smaku i kiczu, ale właśnie za to je kochamy! Nie przytłaczają nadmierną symboliką, ale delikatnie podnoszą na duchu – pozwalają się uśmiechnąć, wzruszyć lub zwyczajnie odetchnąć po ciężkim dniu.

Wybrałam dla was pięć tytułów, które doskonale sprawdzą się w momentach gorszego nastroju. Każdy inny, wszystkie łączy jedno – są niezawodnymi poprawiaczami humoru! Jestem pewna, że znajdziecie tu coś dla siebie. Kto wie, może traficie na film, który zostanie w waszej głowie na dłużej niż kilka godzin?

„Jedz, módl się, kochaj” (2010)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Film z Julią Roberts bywa krytykowany za banalność i nadmierny sentymentalizm, ale trudno odmówić mu jednej rzeczy – przynosi ukojenie z szybkością błyskawicy! Opowiada o kobiecie, która po rozpadzie małżeństwa postanawia zmienić swoje życie. Z tego powodu wyrusza w podróż do Włoch, Indii i Indonezji, gdzie na nowo uczy się miłości, uważności i czerpania przyjemności z najprostszych rzeczy.

„Jedz, módl się, kochaj” nie jest manifestem filozoficznym – nie wywraca życia do góry nogami, ani nie odpowiada na pytania o sens naszego istnienia. To raczej filmowa pocztówka z procesu powolnego odnajdywania siebie. Jest idealna w momencie, gdy chcemy zwolnić, popatrzeć na piękne kadry i przypomnieć sobie, że czasem nie trzeba robić wiele, aby być szczęśliwym.

Obejrzysz na: HBO Max, Apple TV, Prime Video, PLAY Now

„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda (2025)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Pozostając w tematyce Włoch, zanurzmy się w historię Lary i Piera. Przed nimi pierwsza randka, a wraz z nią masa kłębiących się pytań. Odpowiedzi na nie próbują udzielić… mieszkańcy ich głowy, m.in. zgryźliwy tetryk, niepoprawna romantyczka i racjonaliści bazujący na chłodnej analizie faktów. Które głosy przejmą kontrolę? Nie uzyskamy odpowiedzi od razu – i to właśnie jest najciekawsza część tej przewrotnej, błyskotliwej komedii!

Jak to u Paola Genovese (twórcy m.in. kultowego „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”) bywa, film “Folliamente. W tym szaleństwie jest metoda” z humorem zagląda do ludzkiej psychiki. Choć bazuje na dobrze znanych kliszach, to nie ocenia, ale jedynie próbuje zrozumieć mechanizmy rządzące naszymi wyborami. I udowadnia tym samym, że w każdym, nawet najmniejszym szaleństwie kryje się więcej sensu, niż chcielibyśmy przyznać.

Obejrzysz na: Player

„Poznaj mojego tatę (2000)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Kolejny tytuł należy do zupełnie innej ligi – mamy tu do czynienia z komedię pomyłek, opartą na typowym humorze sytuacyjnym. Ten schemat nigdy nie wychodzi z mody – może dlatego, że lęk przed oceną przyszłych teściów jest uniwersalny? Na wielkie brawa zasługują przede wszystkim główni bohaterowie – Ben Stiller jako wiecznie zestresowany Greg i Robert de Niro w roli kontrolującego ojca tworzą duet, którego nie da się zapomnieć.

Film „Poznaj mojego tatę” bawi prostymi środkami, opierającymi się na nieporozumieniach i eskalacji drobnych wpadek (fenomenalna scena z modlitwą!). Jednak nie jest to wyłącznie prosta historia o relacji zięcia z teściem – pod grubą warstwą żartów i gagów skrywa się opowieść o potrzebie akceptacji i strachu przed byciem „niewystarczającym”. Podsumowując – to lekki, zabawny i baaardzo bezpieczny wybór na leniwy wieczór w okresie jesienno-zimowym.

Obejrzysz na: Sky Showtime, Apple TV, Prime Video, Player

„Moje córki krowy (2015)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Na mojej liście nie mogło zabraknąć tego polskiego komediodramatu. Udowadnia bowiem, że „luźny film” nie musi uwłaczać inteligencji widza. Bazą jest opowieść o dwóch siostrach, granych przez genialną Agatę Kuleszę i Gabrielę Muskałę, które po latach spotykają się w obliczu choroby ojca. W tle przewija się trudny temat starości i przemijania, jednak pokazany jest z lekkością, balansującą pomiędzy humorem a autentycznym wzruszeniem.

Kinga Dębska z dużą czułością pokazuje rodzinne relacje, niewypowiedziane żale i miłość, która nie zawsze jest usłana płatkami róż. To kino kameralne, ale niezwykle ciepłe – czyli idealne na wieczór, gdy chcemy się pośmiać przez łzy i poczuć, że niektóre doświadczenia życiowe są wspólne dla każdego, niezależnie od płci, wieku czy statusu społecznego.

Obejrzysz na: TVP VOD, Canal +, PLAY Now

„Wredne liściki (2023)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Teraz czas na brytyjskie poczucie humoru! Ta produkcja oparta na prawdziwej historii jest idealnym przykładem filmu, w którym nic nie jest oczywiste. Z jednej strony mamy serię anonimowych, skrajnie nieprzyzwoitych listów, z drugiej – małe miasteczko i galerię wyrazistych postaci, od zgryźliwego burmistrza, przez ambitną panią komisarz, po staruszki grające w katolickiego brydża. Najważniejszy jednak jest duet, który tworzą Olivia Colman i Jessie Buckley – przednia zabawa gwarantowana!

„Wredne liściki” wyglądają dosyć niewinnie, lecz to tylko pozory – w rzeczywistości pod warstwą absurdu i ironii kryje się opowieść o uprzedzeniach, kobiecej niezależności i łatwości oceniania innych. Lekka forma plus inteligentna treść i mamy przepis na idealny film na wieczór!

Obejrzysz na: HBO Max, Prime Video, Player

„Big Lebowski (1998)

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Na koniec – prawdziwa perełka na streamingowym polu! Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała od siebie filmu, który zajmuje ważne miejsce w mojej prywatnej encyklopedii kinematografii. Dla jednych jest kultowy, dla innych abstrakcyjny i kompletnie niezrozumiały – nikt jednak nie przechodzi obok niego obojętnie.

Bracia Coen stworzyli historię, która właściwie nie ma żadnego znaczenia fabularnego. A przynajmniej nie ono gra pierwsze skrzypce. Siłą filmu jest niezobowiązujący klimat i bohater – Jeff Bridges jako „Dude” Lebowski, w rozciągniętym szlafroku i z White Russianem w ręku, to ikona totalnego luzu. Brak logiki i sensu? To nie musi być wada – „Big Lebowski” pokazuje, że świat, w którym nic nie trzeba, może dawać mnóstwo satysfakcji. I ja podpisuję się pod tym w 100%.

Oglądaj na: Prime Video, Sky Showtime, Apple TV, Player

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE