Czym jest miłość? Czy boisz się śmierci? Jak wygląda szczęście? Czy zastanawialiście się kiedyś, jakie odpowiedzi usłyszelibyśmy, gdybyśmy zadali te pytania 99-latkowi? Zrobił to zespół Coldplay, a adresatem pytań był Dick Van Dyke, legendarny aktor i komik. Posłużyło to za inspirację do piosenki „All my love” i teledysku, który jest najlepsza muzyczno- wizualną ucztą, jaką możecie sobie podarować przed świętami.
W pierwszym ujęciu widzimy do od tyłu. Starszy, lekko zgarbiony siwy mężczyzna idzie korytarzami swojego domu w Malibu. Ubrany jest w garnitur, a w jego ruchach, mimo że wyraźnie spowolnionych upływem lat, widać lekkość i grację. Wychodzi na taras do złudzenia przypominający kameralną scenę, oświetloną jedynie ciepłym światłem drobnych lampek. Tam czeka już na niego Chris Martin, wokalista Coldplay. „Chris, zaczynamy?” – pyta. Muzyk bez wahania intonuje na pianinie pierwsze dźwięki niezwykłej ballady o miłości, spełnieniu i przemijaniu.
Najnowszy singiel pochodzący z albumu Moon Music zespołu Coldplay to hołd złożony Dickowi Van Dyke’owi przy okazji jego 99. urodzin. To on jest bohaterem teledysku i niejako również narratorem całej historii, którą opowiada piosenka. Dick Van Dyke to jeden z najwspanialszych i najbardziej wszechstronnych artystów w historii amerykańskiej muzyki popularnej. Urodził się w West Plains w stanie Missouri 13 grudnia 1925 roku. Karierę rozpoczynał jako artysta estradowy w radiu, telewizji i klubach nocnych. Zadebiutował na Broadwayu w musicalu „The Girls Against the Boys” (1959). Rok później zagrał Alberta F. Petersona w oryginalnej produkcji „Bye Bye Birdie” (1960), za którą otrzymał nagrodę Tony Award dla najlepszego aktora drugoplanowego w musicalu. Szersza publiczność pokochała go za rolę grając Roba Petrie w sitcomie CBS „The Dick Van Dyke Show” (1961–1966), za który otrzymał trzy nagrody Primetime Emmy dla najlepszego aktora pierwszoplanowego w serialu komediowym oraz rolę Berta, kominiarza z Cockney, w musicalu Disneya „Mary Poppins” (1964), za co został nominowany do Złotego Globu w kategorii najlepszy aktor w filmie fabularnym – musicalu lub komedii. W dalszych latach kariery zdobył większość nagród, jakie może zdobyć artysta. 13 grudnia skończył 99 lat i... wciąż pracuje. Kilka lat temu zagrał w sequelu „Mary Poppins”, a w zeszłym roku w „The Masked Singer”.
Utwór „All my love” oddaje hołd Dickowi Van Dyke’owi i jego artystycznym dokonaniom. Siedmiominutowy klip do piosenki, współreżyserowany przez nagradzanych twórców Spike’a Jonze’a i Mary Wigmore, jest jak etiuda dokumentalna, której głównym bohaterem jest legendarny aktor. Van Dyke tańczy w nim boso, śpiewa świadomie lekko fałszując i rozmyśla o niemal stu latach życia na tym świecie. Czym jest miłość? Jak wygląda szczęście? Czy boi się śmierci? Jego odpowiedzi na te pytania są gotowym źródłem inspiracji do rozważań, które większości z nas przychodzą do głowy wraz z końcem starego i początkiem nowego roku. Posłuchajcie sami. A za zachętę niech posłuży cytat z odpowiedzi Van Dyke'a na pytanie o to, czym jest miłość: „Nad tym pytaniem ludzie zastanawiają się od wieków. Nie wiem. To z pewnością uczucie troski o dobro i życie drugiej osoby tak samo, jak troszczysz się o własne”.