Całkowita symbioza jest wyjątkowo rzadka. Nie trzeba więc wpadać w rozpacz, jeśli odpowiedź na tytułowe pytanie nie jest jednoznacznie pozytywna.
Czasem trzeba niewiele, żeby pracowało się nam lepiej. Oto kilka rzeczy, które można zmienić:
Mam dość korków – spróbuj ustalić z szefem, że będziesz zaczynać pracę wcześniej i wcześniej ją kończyć. W ten sposób ominiesz godziny szczytu komunikacyjnego. Może nawet uda się wynegocjować 1 dzień pracy w domu?
Chcę mieć więcej pieniędzy – przygotuj listę swoich osiągnięć i atutów i poproś o podwyżkę lub jakiś inny bonus (np. ryczałt za używanie prywatnego telefonu do celów służbowych, pakiet medyczny, karnet do klubu sportowego) .
Potrzebuję zmian – porozmawiaj ze zwierzchnikiem o awansie albo możliwości przeniesienia do innego działu. Pamiętaj, że czasami będzie się to wiązało z większymi obowiązkami lub koniecznością uzupełnienia kwalifikacji.
Konflikty ze współpracownikami - postaraj się rozwiązać ten problem samodzielnie, szczere rozmowy z kolegami mogą wiele wyjaśnić. Jeśli ten sposób zawiedzie, poproś o pośrednictwo kogoś z działu personalnego.