1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Styl Życia
  4. >
  5. Symfonia alpejska BMW

Symfonia alpejska BMW

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe
W muzyce klasycznej jest jeden utwór, który jak żaden inny oddaje emocje wspinania się na szczyt. To „Symfonia alpejska” Richarda Straussa, harmoniją i intensywnością pasującą idealnie do wrażeń podczas jazdy elektrycznym BMW i7.

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe


Kiedyś fantazjowaliśmy o latających samochodach. Zamiast nich przyszłość dała nam coś bardziej niesamowitego – kameralną, luksusową salę kinową napędzaną elektrycznym silnikiem o zasięgu do 625 kilometrów, którą testowaliśmy w pięknym pejzażu widokowej trasy Grossglockner między Salzburgiem a Tyrolem. Wyobraźcie sobie, jakie wrażenie na tle Alp robiła kolumna muskularnych limuzyn BMW i7, oświetlających drogę reflektorami Iconic Glow wykonanymi z użyciem kryształowego szkła Swarovskiego.

BMW i7 to uczta dla zmysłów – wzrok podróżuje między krajobrazem widzianym przez panoramiczny dach a ekranem symulującym kinowe wrażenia, słuch rozkoszuje się zimmerowskimi dźwiękami towarzyszącymi jeździe, a dotyk wędruje po wnętrzu wykonanym z naturalnych materiałów, takich jak wełna kaszmirowa i skóra merino. Z tej uczty korzysta nie tylko pasażer. Kierowca ma przed sobą efektownie podświetlany wielofunkcyjny panel interakcji BMW o wyglądzie kryształowego szkła (rozciągający się na całej szerokości deski rozdzielczej), ponaddwunastocalowy wyświetlacz informacyjny za kierownicą oraz piętnastocalowy wyświetlacz kontrolny z możliwością streamingu YouTube’a oraz grania na platformie AirConsole podczas postoju. Za pośrednictwem tego magicznego ekranu można też uruchomić kilka rodzajów masażu – zarówno w siedzeniu kierowcy, jak i pasażera (tylny fotel dodatkowo można rozłożyć do pozycji leżącej). To komfort jak w samolotach typu private jet. Ewidentnie dla BMW sky is the limit.

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

BMW i7 naprawdę rozpieszcza, ale także dba o bezpieczeństwo podróżujących. Dzieje się to za sprawą wyrafinowanej technologii i zaawansowanej asysty, dzięki której kierowca może pozwolić sobie na przykład na zdjęcie rąk z kierownicy i ułożenie ich w wygodnej pozycji podczas długich podróży autostradą. Limuzyna wykona za nas również manewr zmiany pasa ruchu czy wyprzedzania, który można potwierdzić spojrzeniem w lusterko. BMW i7 także samodzielnie zaparkuje – nawet na zatłoczonym parkingu. Możemy obserwować to, stojąc z boku i sterując samochodem przy użyciu smartfona.

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

Jeśli poczujemy zmęczenie, BMW i7 dostrzeże to natychmiast, podpowie, gdzie wskazany jest postój na kawę i schłodzi powietrze we wnętrzu samochodu. Na trasie samochód zachowuje się jak elegancki drapieżnik – płynnie, ale z niesamowitą dynamiką. Tę sztukę podróżowania docenili także Małgorzata Szumowska i Józef Orliński – twórcy i bohaterowie jednego z najpiękniejszych motoryzacyjnych spotów reklamowych, jakie powstały. Nic dziwnego, że wyświetlają go kina. A jeśli mowa o emocjach, między innymi tych związanych ze sztuką filmową, gwarantuje je przynależność do BMW Excellence Club, gdzie właściciele najwyższych modeli BMW (jak m.in. BMW i7) mają dostęp do prestiżowych wydarzeń, takich jak Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze