Ten, kto zarządza wspólnymi pieniędzmi w związku, często zaspokaja w ten sposób potrzebę posiadania władzy. Ważne by, zasady były jasne i akceptowane przez obie strony.
„Pieniądze szczęścia nie dają”, ale ich niedostatek także przyczynia się do wielu problemów w małżeństwie. Często nie jest to prawdziwy brak pieniędzy, lecz zasady ustalone jednostronnie przez tego, kto zarządza domowym budżetem. I co więcej, wcale nie musi to być ta osoba, która przynosi do domu więcej pieniędzy.
Rozwiązaniem może być rozdzielność majątkowa: to moje – to twoje – to nasze wspólne, do którego wrzucamy co miesiąc x złotych. Niewiele par decyduje się jednak na podpisanie intercyzy przed ślubem. Zwłaszcza jeśli jest to pierwsze małżeństwo, a partnerzy są młodzi, bez obciążeń z przeszłości. Brak wspólnego majątku to jakby dowód braku zaufania, jakaś furtka na wypadek, gdyby nie wyszło. Narzeczeństwo to okres, w którym zazwyczaj idealizuje się związek, więc wszelkie rozmowy o pieniądzach wydają się być nie na miejscu.
Bywa, że potem, gdy już pojawią się dzieci, dochodzi do rozejścia się priorytetów: jedna strona jest nastawiona na wychowanie dzieci, zapewnienie im najlepszego startu życiowego, druga nie chce zrezygnować ze swoich pasji i związanych z nimi wydatków. Stąd już niedaleka droga do kłótni o pieniądze, wzajemnych zarzutów o egoizm, nieszanowanie rodziny, rozrzutność czy odwrotnie – nadmierną oszczędność, nieuzasadnioną rzeczywistą sytuacją finansową rodziny.
Stosunek do pieniędzy to wypadkowa wielu czynników: wzorców z domu rodzinnego, ogólnego poczucia bezpieczeństwa, bieżącej sytuacji zawodowej i rodzinnej, wieku, stanu zdrowia itd. Już sama myśl, że może zabraknąć środków do życia wywołuje u niektórych paniczny lęk; inni po prostu lubią mieć pieniądze na koncie, ponieważ podwyższa to ich samoocenę. Dopóki jesteśmy sami, odpowiedzialni tylko za swój własny budżet, wszystko jest w porządku. Problem może pojawić się wtedy, gdy ta druga osoba ma zupełnie inny pomysł na zarządzenie domowymi finansami. Nie należy lekceważyć tych różnic – odzwierciedlają pewien system wartości, poczucie obowiązku, skłonność do kompromisu. Jasne zasady dotyczące finansów to bardzo ważny fundament dobrego związku.