Dom - miejsce, które wycisza emocje, karmi kreatywność i reguluje układ nerwowy, naturalnie staje się przystanią dla każdego, kto w swoim zabieganym życiu poszukuje spokoju. Aby tak się działo, musi panować w nim jednak harmonia. Nie budują jej chwilowe trendy ani kolorowe i niefunkcjonalne meble oraz dodatki, lecz przytulne akcesoria i meble, najlepiej drewniane, stworzone z myślą o porządkowaniu ludzkich zmysłów. Właśnie takimi meblami są produkty polskiej marki WoodLooking, które doceniła znana neurobiolożka i popularyzatorka nauki dr Joanna Wojsiat.
Fot. Materiały partnera
Remont całego domu to nie lada wyzwanie, ale i okazja, choćby do odkrycia niebanalnych mebli od polskich producentów, które przez co najmniej kilka lat będą towarzyszyć nam w najróżniejszych momentach życia. Doskonale w swoich słowach oddaje to dr Joanna Wojsiat, dla której dom to przestrzeń, w której spędza najwięcej czasu, pracuje i odpoczywa.
- Dopiero teraz, remontując konkretnie cały dom, widzę, ile daje mi frajdy kreowanie wszystkiego tak, jak zawsze chciałam - przyznała na swoim Instagramie.
Jako przykład podała jedną ze znalezionych przez siebie perełek - stół dębowy WoodLooking z serii On The Edge of Nature, który połączyła z krzesłami w nieco „kinowym” klimacie.
Dr Joanna Wojsiat, wybierając stół WoodLooking, zakochała się w jego prostocie i nieregularnym, naturalnym wykończeniu. - Myśl o tej linii zawsze zaczynała się od prostoty - ale prostoty, która żyje. Drewno w swojej oryginalnej formie ma w sobie coś pierwotnego, co porządkuje nasze zmysły. Chcieliśmy, by stół nie był tylko przedmiotem, ale doświadczeniem. Przestrzenią, która prowadzi do uważności - mówi Ewa Świgoń, założycielka marki WoodLooking.
Ewa Świgoń, założycielka marki
Wystrój wnętrz to nie kaprys, lecz autentyczna troska o dobrostan. Powód? Dom nierzadko stanowi bowiem jedyne miejsce, w którym można wrócić do samego siebie. Żyjąc w pełnym pośpiechu i zmagając się często z przebodźcowaniem, we własnych czterech ścianach łatwiej zadbać o to, co konieczne - regulację pracy układu nerwowego. To właśnie otaczająca nas na co dzień przestrzeń stanowi element wspomnianej regulacji. Im więcej w niej tego, co naturalne i harmonijne, tym łatwiej o odzyskanie równowagi.
Jak podkreśla neurobiolożka, przestrzeń wokół nas to nie jedyne tło do życia, lecz bardzo ważna kwestia regulacji układu nerwowego, która realnie wpływa na nasze myśli, samopoczucie i możliwość regeneracji. - Mózg reaguje na bodźce środowiska - światło, kształt, fakturę. Dlatego staram się organizować moją przestrzeń w domu w stylu minimalizmu, wybieram przedmioty i otoczenie, które pozwala mi czuć przytulność, komfort i harmonizować mój układ nerwowy - zmniejszać ilość bodźców, ale też motywować do działania - tłumaczy dr Joanna Wojsiat.
Fot. Materiały partnera
Minimalizm, miękkie światło, przedmioty, które nie atakują zmysłów - na to właśnie zwraca uwagę dr Joanna Wojsiat. Wystrój wnętrz nie jest estetyką dla estetyki, lecz przemyślanym procesem, który realnie wpływa na nasze funkcjonowanie i zdolność do regeneracji. Alternatywą dla modnego od jakiegoś czasu nadmiaru faktur i kolorów jest klasyczne drewno, szczególnie w nieco surowej, ale bardziej naturalnej formie, jak w kolekcji On The Edge of Nature marki WoodLooking.
Według wiedzy dr Joanny Wojsiat ludzie są stworzeniami sensorycznymi, dlatego uwielbiają określone faktury, powtarzalne linie i naturalne światło. Wszystkie te wymogi spełnia wybrany przez nią stół, który wycisza nawet swoją obecnością. Sama kolekcja jest zresztą bliska jej podejściu do nauki, ponieważ stanowi pomost pomiędzy człowiekiem i naturą oraz estetyką i funkcjonalnością. Meble WoodLooking są jak współczesna forma medytacji, ponieważ wyciszają przez design i uczą uważności poprzez fakturę. Ich charakter najlepiej oddaje wybrany przez dr Wojsiat stół, przy którym spędza się przecież wiele czasu.
dr Joanna Wojsiat
- To dla mnie bardzo ważny element wystroju i funkcjonalności mojego domu, a nie po prostu zwykły stół. To miejsce, w którym łączą się rozmowy, posiłki, czasem piki kreatywnej pracy, ale również cisza i układanie myśli - przyznaje dr Joanna Wojsiat. Stół WoodLooking ma sam w sobie stanowić przestrzeń do pracy, rozmów, posiłków, regulacji emocji i to właśnie jeden z powodów, dla których zachowano naturalne linie drewna, te, które zazwyczaj się wygładza lub maskuje. Przypominają one o najważniejszym: harmonia nie potrzebuje ideałów.