O tym, że „ruch to zdrowie” wiesz niemalże od dziecka. Niestety tryb życia, któremu poddaje się większość z nas, nie sprzyja aktywnemu stylowi życia. Inwestujesz w siebie poprzez naukę języków obcych, kursy doszkalające, lecz czemu nie zaczniesz chodzić regularnie na siłownie? Pozwól, że spróbuję cię przekonać, że nie ma lepszej inwestycji niż rozpoczęcie treningów.
Po pierwsze, osoby będące w formie wyglądają lepiej. Mają mniejszy procent tkanki tłuszczowej, bardziej zarysowane mięśnie i prostą postawę. I nie mówię tu o zawodowych tancerkach, sportowcach czy modelkach fitness. Wystarczy spojrzeć na kogoś, kto ćwiczy godzinę przynajmniej dwa, trzy razy w tygodniu. Mogę się założyć, że będzie wyglądał dużo korzystniej, niż osoba nie uprawiająca sportu.
Jednak nie tylko o wygląd tu chodzi. Wysiłek fizyczny ma zbawienny wpływ nasz stan emocjonalny. Wykonując jakąkolwiek aktywność ruchową czujesz się lepiej. Ma to związek z dotlenieniem mózgu, który pracuje szybciej i sprawniej. Poza tym w trakcie wysiłku fizycznego wydzielają się hormony szczęścia i dobrego nastroju – endorfiny i dopamina. Dlatego właśnie ludzie, którzy regularnie trenują są bardziej zadowoleni z życia i pozytywniej nastawieni do świata, w porównaniu z tymi, którym wysiłku brak.
Ruch potrafi też obniżyć poziom stresu, co w dzisiejszym świecie nie może pozostać niedocenione. Dlatego też po stresującym dniu, zamiast wpadać w depresyjny nastrój idź poćwiczyć. Uwierz, że po pół-godzinnej aktywności o średniej intensywności już poczujesz się zdecydowanie lepiej.