1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda i uroda

Drugie życie ubrań – młodzież o etycznej modzie

Prawie co piąty projekt społeczny młodzieży realizowany w tym roku szkolnym w ramach olimpiady Zwolnieni z Teorii dotyczy ekologii, w tym zrównoważonej mody. (Fot. iStock)
Prawie co piąty projekt społeczny młodzieży realizowany w tym roku szkolnym w ramach olimpiady Zwolnieni z Teorii dotyczy ekologii, w tym zrównoważonej mody. (Fot. iStock)
Generacja Zet bierze sprawy w swoje ręce. Realizuje projekty edukujące rówieśników, tłumacząc, czym jest odpowiedzialna moda i jak radzić sobie z ubraniami, które już mają w swoich szafach. Według organizatorów ogólnopolskiej olimpiady społecznej Zwolnieni z Teorii młodzież coraz częściej angażuje się we własne projekty dotyczące przeciwdziałaniu skutkom szybkiej mody. Z czego to wynika?

Według danych UNDP (Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju) aż 80 proc. odzieży jest składowanych na wysypiskach lub spalanych. Tylko 1 proc. trafia ponownie na rynek do obiegu (dane UNDP 2019 r.). Branża modowa boryka się z problemami środowiskowymi, ale też społecznymi. Jak wynika z raportu Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie z 2021 r. większość pracowników fizycznych globalnych marek odzieżowych żyje w ubóstwie. „W ciągu ostatnich kilkunastu lat, w wyniku szeroko zakrojonej ogólnoświatowej kampanii, globalne marki szyjące ubrania w krajach o niskich wynagrodzeniach przyznały na papierze, że płace powinny wystarczać pracownikom na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jednak większość pracowników i ich rodzin wciąż żyje w ubóstwie. Przemysł odzieżowy nadal wykorzystuje tanią siłę roboczą, żeby osiągać ogromne zyski” – podano w raporcie Fashion Checker. Coraz częściej problem ten zauważają najmłodsi konsumenci, czyli generacja Zet, i biorą sprawy w swoje ręce.

Pandemia zmieniła modowe zwyczaje

Jak tłumaczy Hanna Skoczowska, szczecińska licealistka z projektu „Fashion with Passion”, zaczęło się od zwykłej refleksji w czasie nauczania zdalnego. – Kiedy zaczęłam dorastać, miałam mało ubrań młodzieżowych, a gdy w końcu zaczęłam się interesować modą, nagle przyszedł COVID. Stwierdziłam, że nie muszę co chwila kupować sobie coś nowego. Etyczna moda dała mi własny styl. Nie czuję presji, aby kupować to, co popularne – tłumaczy Hanna. Dodaje też, że rozmowy na ten temat z rówieśnikami bywają trudne, ale ona wcale nie piętnuje zakupów w sieciówkach, lecz namawia do świadomego podejmowania decyzji. – Wybierając ubrania, kieruję się tym, co mi się podoba i czy będę to nosić. Potem sprawdzam stan i materiał, z jakiego dana rzecz jest wykonana. Dzięki temu wiem, jak długo może mi służyć. Często już na wstępie odrzucam dane ubranie, bo jest uszyte ze sztucznego materiału, np. poliestru – dodaje.

Projekty społeczne świadomych fashionistek

Co w kwestii etycznej mody robią młodzi? Publikują posty edukacyjne o fast fashion, tłumaczą oznaczenia na metkach, ostrzegając przed niebezpiecznym dla zdrowia plastikiem w ubraniach, robią wideo live w social mediach, pokazując, w jaki sposób wytwarza się elementy ubrań i wiele innych. Tylko w tym roku szkolnym młodzież w ramach ogólnopolskiej olimpiady Zwolnieni z Teorii zrealizowała ponad 170 projektów społecznych w obszarze ekologii i dotarła do ponad 1,3 mln odbiorców w całej Polsce. To stanowi ponad 17 proc. wszystkich zrealizowanych projektów w całej Polsce. Co więcej, dwa projekty dotyczące etycznej mody wygrały społecznego Oscara, czyli nagrodę Złotego Wilka: „Fashion from Passion” i „Podaj wieszak”. Jak zauważa Emir Chahed, jeden z organizatorów olimpiady, projekty o tematyce ekologicznej cieszą się niezmiennym zainteresowaniem młodzieży. – Wyobraźnia młodych ludzi nie zna granic. Dla nas najważniejsze jest, że biorą na warsztat kwestie ważne społecznie, jak np. szkodliwą dla środowiska szybką modę czy konsumpcjonizm. Dlatego też uruchomiliśmy specjalny program namawiający do redukowania plastiku z życia codziennego, np. poprzez zmianę jego przeznaczenia lub ponowne wykorzystanie – mówi Emir Chahed i dodaje, że fundacja uruchomiła specjalny program „Mniej plastiku” z Lidl Polska, którego celem było zmniejszenie lub usuwanie plastiku, w tym również z odzieży codziennego użytku.

Nie noś plastiku

Paradoksalnie plastik jest wszędzie, przede wszystkim w ubraniach szybkiej mody. – Plastik to poliester. Ubrania są z niego szyte na potęgę. Podczas każdego prania drobinki mikroplastiku trafiają do wód, a te do oceanów. To przerażające. Najlepszym materiałem dla środowiska jest bawełna, ale tylko pod warunkiem, ze pochodzi z odpowiedzialnych upraw – mówi Magdalena Malinowska, która wraz z zespołem realizowała projekt „Co ze światem” w ramach programu „Mniej plastiku” organizowanego przez fundację Zwolnieni z Teorii i Lidl Polska. Zespół uczennic technikum z tego projektu postawił sobie za cel uświadomienie młodzieży i dorosłym, jakie skutki ma nadmierny konsumpcjonizm odzieżowy. – Szybka moda jest wszędzie. Dlatego postawiłyśmy na edukację. Ludzie nie wiedzą, jaki ma to skutek dla planety i jak ich wybory zakupowe wpływają na jej przyszłość – mówi Magdalena Malinowska. Uczennice postanowiły zmienić codzienne nawyki ludzi, organizując warsztaty z robienia toreb ze starych spodni, zbiórki ubrań i akcje w mediach społecznościowych, których dochód przekazywały na cele społeczne. – Wystarczy przejść się po centrum handlowym, żeby zauważyć, że co tydzień zmienia się kolekcja ubrań. Globalne marki odzieżowe podpowiadają konsumentom, aby co i rusz robili zakupy, korzystali z promocji i niskich cen. Tymczasem wystarczyłoby sprawdzić sam skład ubrania i jego wykonanie, by przekonać się, że lepiej tego nie robić. Chodzi nam o to, aby wspierać zrównoważone marki, a tym samym szerzyć dobro na planecie – dodaje Magdalena. Zauważa jednocześnie, że etyczna moda to wyzwanie. – Same chcemy wyglądać ładnie. To sztuka znaleźć fajne ubrania dobre dla planety. Dlatego postanowiłyśmy zachęcać ludzi do sprawdzania metek i kupowania w second handach – tłumaczy Magdalena.

Jak pokonać pokusę szybkiego zakupu?

Według naszych rozmówczyń etyczna moda oznacza świadomą decyzję na etapie zakupu, np. wybierając dobry materiał, czyli taki, który będzie nam służył latami. Nasze rozmówczynie sprawdzają też, gdzie są produkowane ubrania. – Jeśli w Wietnamie lub Bangladeszu, odkładam je na półkę. Od razu wyobrażam sobie, kto je szyje. Widzę kobiety i małe dzieci, całą scenerię ich miejsca pracy, co musiały przejść i jaką drogę pokonało ubranie, żebym mogła go dotknąć. Choć wielkie marki fast fashion wciąż są gwiazdami na rynku, dostrzegam, że inni nastolatkowie coraz częściej kierują się świadomą modą. Kiedyś nie rozmawiałam z koleżankami, które kupują w sieciówkach. Teraz – wprost przeciwnie, staram się rozmawiać jak najwięcej, aby je uświadamiać – mówi Hanna Skoczowska.

Etyczna moda to nie lada wyzwanie

Parę lat temu dominowało podejście: jeśli nie masz kasy na ciuchy ze sklepu, to chodzisz do second handu. Teraz to się zmienia. Kupowanie w sklepach z używaną odzieżą nie świadczy już o statusie materialnym jej klientów. Rośnie przekonanie, że sieciówki wspierają fast fashion. Jak zauważają nastolatki, trudno jest przekonać innych do zastanawiania się nad swoimi zakupowymi wyborami. Zdecydowanie łatwiej kupić bluzkę za kilkadziesiąt złotych w sieci czy centrum handlowym, niż iść do second handu i długo wyszukiwać ubranie w swoim rozmiarze, o przerabianiu ciuchów ze swojej szafy nie wspominając. Jak wskazują, robiąc zakupy, warto brać pod uwagę, jak nasze kaprysy ubraniowe wpływają na planetę i nasz portfel. To często pozwala się otrząsnąć i nie dać szybkiej modzie. Zgodnie mówią, że dziś to, co modne, za chwilę będzie w promocji. – Tutaj liczy się czas. Realizując nasz projekt, podeszliśmy do etycznej mody z takim otwartym podejściem: odpocznij, rozejrzyj się, zobacz, jakie jest fajne wybieranie ubrań, pokaż siebie jeszcze bardziej i podkreśl swoją oryginalność. Nie wszyscy odbiorcy to chwytali, ale cieszyłyśmy się małymi sukcesami, kiedy ludzie zaczęli zmieniać swoje nawyki zakupowe – opowiada Magda Malinowska.

Krąg życia ubrań

Już w 2019 roku polski rynek ubrań używanych był wart 5–6 miliardów złotych. Branża upatruje zysków w zainteresowaniu konsumentów najmłodszego pokolenia. Jednak młodzi, zanim wybiorą się do ciuchlandu, zastanawiają się, czy nie mogą się ubrać w to, co już mają w szafie. – Nie będę wybrzydzać, że włożyłam coś ostatnio i nie mogę tego znów nosić. Jeśli coś jest za duże lub za małe, zawsze to mogę przerobić. W Internecie jest mnóstwo filmów, jak np. przerobić za małe spodnie na torbę na zakupy. Jeśli ktoś nie ma smykałki do szycia, można poprosić znajomych o pomoc albo po prostu związać za dużą rzecz. Z nożyczkami i sznurkiem w 15 minut można zmienić wiele. Potem jest duma, że się zrobiło coś swojego. Ja staram się kupować w second handach, mam starszą siostrę, więc biorę od niej ubrania, a potem oddaję potrzebującym. Oni natomiast często przekazują je dalej. Kupione ubrania mają swój obieg – mówi Magda Malinowska. Podobnego zdania jest Hania Skoczowska, która z zespołem organizowała live w social mediach, pokazując, jak przerabiać własne ubrania. – Okazało się, że tworzenie nowych ubrań dla wielu osób wcale nie jest proste, więc zaczęłyśmy robić gumki do włosów, a koleżanka dziergać na szydełkach top. Potem zrobiłyśmy live z Anną Czartoryską-Niemczycką o podejściu różnych generacji do ubrań – mówi Hanna i dodaje, że coraz więcej ludzi generacji Zet kupuje ciuchy z drugiej ręki. – Raz poświęciliśmy cały dzień na chodzenie po sklepach second hand i rozmowach z ich klientami i obsługą. Ludzie mówili, że coraz więcej młodych bywa w second handach, jednak ich zachowania są inne niż starszych pokoleń. Dojrzali ludzie szukają głównie perełek, markowych ciuchów, które czasami znajdują. Młodzi natomiast chcą podkreślić siebie i swój styl, bawiąc się modą – tłumaczy Hanna. Ten aspekt różnego podejścia do etycznej mody zauważa też Magdalena Malinowska. Jak twierdzi, dorośli postrzegają etyczną modę pozytywnie, ponieważ młodzi uczą się dzięki niej odpowiedzialności i podejmowania świadomych decyzji konsumenckich.

Jak radzi Hanna Skoczowska, należy sortować to, co jest w szafie, przymierzać z innymi ciuchami, o których nie myśleliśmy wcześniej, patrzeć na te rzeczy z nowej perspektywy. Jeśli coś przestało się nam podobać, fajnie dać temu drugie życie: oddać ubranie komuś, kto je pokocha lub sprzedać je w sieci. – Etyczna moda to też okazja, aby bawić się stylizacjami. Ostatnio sięgnęłam po sukienkę, której nie nosiłam długi czas. Po prostu połączyłam ją z czymś innym. Zakochałam się w niej ponownie. Dałam jej nowe życie – dodaje.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze