Printy w kwiaty modne są w każdym sezonie. Dlatego trwałe ozdobienie swojego ciała kwiatowym wzorem jest bezpieczne, bo ten motyw nigdy nie wyjdzie z mody.
Kateryna Honchar to ukraińska tatuatorka, która od początku swojej kariery pracuje pod pseudonimem Cat Kat. Kateryna studiowała sztukę dekoracyjno – użytkową i malarstwo, wiedząc, że chce tworzyć. Nie sądziła jednak, że zafascynuje ją właśnie trwałe malowanie ciała. Przygodę z tatuażem zaczęła w 2015 roku, nie znając nikogo z branży i nie wiedząc skąd czerpać inspiracje, więc jej droga do profesjonalnego tatuowania była długa i kręta. Na Ukrainie, jak sama mówi, zdążyła zrobić tylko dwa tatuaże, z których nie jest dumna i zaraz potem przeprowadziła się z powodów osobistych do Polski. Dopiero tu udało jej się kupić profesjonalny sprzęt i przez pierwszy rok ćwiczyła na swoim chłopaku, któremu najwyraźniej podobały się jej dzieła, bo dziś jest jej mężem. Nie mówiła jednak dobrze po polsku, nie miała tu nikogo znajomego i była dość nieśmiała więc jeszcze długo tatuowała w domu i głównie znajomych z FB.
(Fot. studio Cat Kat)
Dziś początki w branży są łatwiejsze, są kursy, szkolenia, jest dużo darmowej wiedzy w social mediach. W 2016 roku Warszawie, kiedy zaczynała nie było zbyt wielu studiów tatuażu, gdzie mogłaby praktykować i dostanie się na praktyki było bardzo trudne. Chodziła od studia do studia z ogromną teczką odręcznie narysowanych projektów, a dziś jako portfolio wystarczy Ipad. Dostała się jednak na praktyki i miała okazję uczyć się od wspaniałych artystów, którym do dziś jest wdzięczna. Po 6 latach pracy dla kogoś otworzyła własne studio The Garden Artplace.
(Fot. studio Cat Kat)
„The Garden”, ponieważ Cat Kat specjalizuje się w kolorowych tatuażach a jej miłością są kwiaty. Pracuje w indywidualnym stylu, który stale ulepsza i rozwija. Skupiła się na kwiecistych wzorach, bo jej zdaniem jeśli artysta chce być w czymś idealny to powinien się temu całkowicie oddać. Ona kocha kwiaty i intensywne kolory, czasami tylko do swoich prac dodaje motyw kolorowych ptaków. Inspirują ją podróże, które są jej życiową pasją. Z każdej przywozi nowe pomysły na kolejne wzory. Jest szczęśliwa, że może podróżować i pracować jednocześnie jako guest artist w różnych studio na całym świecie. Na razie podróżuje po Europie. Była już we Włoszech, Francji, Niemczech, Portugalii, Hiszpanii ale jeszcze wszystko przed nią i właśnie jest gotowa na podbijanie innych kontynentów.
W branży tatuatorskiej jest mnóstwo wspaniałych, niesamowitych, utalentowanych kobiet. Nie czułam się nigdy dyskryminowana w miejscach swojej pracy, ale faktem jest, że większość sędziów na konwencjach tatuażu to mężczyźni, tak jak i większość właścicieli dużych marek tatuatorskich. Kobiet w branży jest zdecydowanie mniej.
(Fot. studio Cat Kat)
Dlatego Katerynę cieszy fakt, że stworzyła w śródmieściu Warszawy małe, przyjazne kobietom (chociaż oczywiście nie tylko) studio, w którym można ozdobić swoje ciało w prawdziwie wiosennym klimacie, bo pracujący z nią artyści także specjalizują się w delikatnych, kobiecych wzorach. Studio nie jest dostępne z ulicy, na sesję trzeba umówić się przez Instagram albo FB.
Kateryna Honchar (Fot. Natalia Volkova)