„Dla mnie 70 lat to nowy początek”. Emerytowana lekarka z Szanghaju robi furorę w świecie mody

Ostatnio twórcy mody coraz chętniej stawiają na dojrzałe modelki. Na wybiegach pojawia się zatem coraz więcej przedstawicielek grupy wiekowej 60+, a nawet 70+, które swoją obecnością przypominają nam, że poczucie stylu absolutnie nie wygasa wraz z wiekiem i upływ czasu może nam nie tylko odbierać energię i chęci do życia, ale też ich dodawać. Mowa chociażby o Qin Huilan – pochodzącej z Szanghaju 70-letniej fashionistce, z wykształcenia lekarce, która podczas ostatniego tygodnia mody w Paryżu zachwyciła wszystkich, prezentując na wybiegu nowe projekty Miu Miu.

Emerytowana lekarka Qin Huilan to nowa ikona mody i gwiazda mediów społecznościowych. Jej styl jest kolorowy, nieco androgyniczny i absolutnie nietuzinkowy. Uwielbia Miu Miu i Pradę, ale ceni sobie również projekty Maisona Margieli, Celine, Marni i Saint Laurent. Po przejściu na emeryturę zamieniła biały fartuch na kurtki Prady syna i zaczęła dzielić się swoimi stylizacjami z fanami na Instagramie. Dziś obserwuje ją ponad 17 tysięcy osób, a zamieszczane przez nią posty są radosne i inspirujące. – Odkąd syn pomógł mi założyć konto na Instagramie i nauczył, jak publikować posty, czuję, że otworzyłam drzwi do nowego świata – mówi.

To właśnie za namową syna wrzuciła do sieci pierwsze zdjęcie. Co ciekawe, jako młoda dziewczyna ubierała się raczej konwencjonalnie i dopiero w dojrzałym wieku zainteresowała się modą. – Z zawodu jestem lekarką i większość życia spędziłam w szpitalu, rezygnując z pogoni za pięknem. Mój syn, który studiował sztukę, kupował czasopisma o modzie, gdy był w gimnazjum. Czytałam je, podobały mi się piękne zdjęcia, ubrania i modelki. Większość moich ubrań mam właśnie po moim synu. Jego marynarki wydają się idealnie na mnie pasować. Dzięki temu oszczędzam pieniądze i pomagam środowisku – wyznaje.

Na co dzień Huilan nosi jaskrawe kolory, wyraziste szpilki i przyciągające wzrok dodatki. Lubi eksperymentować i nie boi się próbować nowych rzeczy. – Myślę, że każda kobieta rodzi się z miłością do piękna i koloru i ja nie jestem wyjątkiem – mówi. Najczęściej nosi Miu Miu i Pradę. – Wydaje się, że ich projekty nigdy nie wychodzą z mody. Nadal mogę nosić ubrania sprzed dekady. Wytrzymują próbę czasu. Moje ulubione kolekcje to Prada wiosna–lato 2010 i Miu Miu wiosna–lato 2013 – dodaje. Można się zatem domyślać, jaka była jej reakcja, gdy z początkiem roku otrzymała na Instagramie zaproszenie do udziału w pokazie Miu Miu od samej Miuccii Prady.

– Na początku nie mogłam uwierzyć, że to prawda. To było jak sen – wyznała w jednym z wywiadów. Marzenie stało się rzeczywistością, ale wymagało też ogromnej odwagi, tym bardziej że miały to być jej pierwszy raz na wybiegu i pierwsza wizyta w Europie. Do tego Huilan nie zna języka i przez całą podróż musiała korzystać z tłumacza Google. – Syn nie mógł mi towarzyszyć. Kiedy jesteś w obcym kraju i nie rozumiesz języka, to chociaż wszyscy są bardzo serdeczni i pomocni, nadal instynktownie czujesz się samotna i przestraszona, ale przezwyciężyłam to i myślę, że poszło mi całkiem nieźle – powiedziała z dumą.

Po wszystkim doktor Qin Huilan podzieliła się swoją inspirującą historią na Instagramie. „Podjęłam się tego wyzwania, aby udowodnić wszystkim, że wiek nie stanowi problemu. Chcę zachęcić osoby, które w pewnym momencie są zdezorientowane, aby kontynuowały robienie tego, na co mają ochotę. Ja przed 70. rokiem życia troszczyłam się o swoich pacjentów jako lekarka. Kto by pomyślał, że w wieku 70 lat będę stać na wybiegu? Zachęcam was, abyście nigdy nie rezygnowali ze swoich marzeń!” – napisała.

Na pokazie Miu Miu Huilan jak profesjonalistka zaprezentowała długi szary wełniany płaszcz z błyszczącymi ornamentami, duże rękawiczki, czarny szalik, małą brązową skórzaną torebkę i parę Mary Janes ze spiczastymi noskami. Nowe projekty włoskiego domu mody podczas ostatniego tygodnia mody w Paryżu zaprezentowały również 68-letnia hiszpańska aktorka Ángela Molina oraz 63-letnia ikona brytyjskiego kina Kristin Scott Thomas.