Pobieranie krwi jest stresujące dla wielu osób dorosłych, a tym bardziej dla dzieci. Jak przygotować dziecko do wizyty w ambulatorium?
Rodzice po raz pierwszy pojawiają się z dzieckiem w laboratorium medycznym już w pierwszych dniach życia. Wówczas wykonuje się morfologię krwi i badanie poziomu glukozy, u niektórych noworodków konieczne jest także sprawdzanie poziomu bilirubiny. W późniejszym okresie życia, oprócz badania krwi, najczęściej wykonywane są badania moczu i kału. Przygotowanie do podstawowych badań krwi dostosowane jest do wieku dziecka. U najmłodszych dopuszcza się ich wykonanie po lekkim śniadaniu czy napojeniu. Lekarz pediatra powinien być o tym powiadomiony, o ile nie ustalono tego z nim przed wykonaniem badania. Dopiero od trzeciego roku życia przygotowujemy dzieci do badania jak dorosłych, tzn. zgłaszamy się do badania przed śniadaniem, chyba, że lekarz zdecyduje inaczej. Ze względu na zmienność dobową niektórych parametrów krwi, najlepiej badanie wykonywać pomiędzy godziną 7:00, a 10:00.
Pobieranie materiału może odbywać się metodą tzw. mikro: z paluszka, z żyły łokciowej, ewentualnie z piętki. Zasada „nic na siłę” jest bardzo ważna, dlatego personel musi właściwie ocenić, jaka ścieżka pobrania będzie w danym przypadku najlepsza. Szeroko reklamowane pobieranie krwi z palca ma jednak swoje ograniczenia, przede wszystkim, czasami wzbudza w dziecku większe obawy niż pobieranie krwi z żyły. Niektóre badania np. układu krzepnięcia, PCR czy pełna diagnostyka serologii grup krwi, muszą być wykonane z materiału pobranego z żyły. Przy wyborze metody ważny jest również stan fizyczny malucha. Jeśli przez jakiś czas dziecko słabo przyjmowało płyny, to pobranie krwi z nakłucia z paluszka jest mało efektywne i w pewnych przypadkach daje zafałszowane wyniki.
By zapewnić dziecku spokój i bezpieczeństwo, w pobieraniu krwi u maluchów powinny uczestniczyć dwie osoby. Niestety nie istnieje złoty środek, który pozwala całkowicie zredukować lęk dziecka przed pobieraniem krwi. Można jednak wykonać kilka czynności, które pomogą znacznie lęk zmniejszyć. Podstawową zasadą przygotowania dzieci, w wieku przedszkolnym i starszych, jest rozmowa. Dobrze jest opowiadać im, co się wydarzy w punkcie pobrań, ile czasu tam spędzą, kto tam będzie i przede wszystkim, po co tam idą. Dzieci powinny wiedzieć, że pobieranie krwi jest dla zachowania zdrowia tak samo potrzebne, jak chodzenie do dentysty czy wizyta u lekarza.
Rodzice prawie zawsze towarzyszą małemu pacjentowi podczas pobierania krwi, gdyż ich obecność zwiększa poczucie jego bezpieczeństwa, a tym samym zmniejsza stres. W przypadku najmłodszych zaleca się, by dziecko trzymane było przez mamę na rękach lub na kolanach. Dzięki temu podczas pobierania krwi może ona do dziecka mówić i pocieszać, łagodząc nie tylko strach małego pacjenta, ale także swój własny. Poza tym opiekunowie są najlepszymi ekspertami, jeśli chodzi o znajomość reakcji dziecka na ból i lęk. Personel często wykorzystuje opiekunów podczas zabiegu, angażując ich do czynnej pomocy podczas pobierania krwi. Dlatego pozytywna relacja pielęgniarki i opiekuna
zdecydowanie ułatwia badania analityczne.
Rodzice powinni przy dzieciach zachowywać się w sposób spokojny, naturalny, nie wzbudzając ich niepokoju. Czasami jednak sami mogą przysporzyć personelowi problemów, gdyż zabieg wywołuje u nich równie duże emocje jak u ich maluchów. Niekiedy bardziej zdenerwowani są właśnie opiekunowie, którzy przeżywają wszystko niejako „za dziecko”. Personel powinien panować nad sytuacją, wzbudzając zaufanie równocześnie dziecka i rodziców.
Materiały prasowe kampanii pt. „Jestem kobietą i dbam…”, realizowanej przez sieć laboratoriów medycznych Diagnostyka.