Czasem zdarza się, że jesteśmy w takim miejscu, w którym jest nam źle, czujemy się bezradni i nie wiemy, co robić. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Jak sobie pomóc?
Psycholog Marla W. Deibler opisuje martwy punkt jako doświadczenie bycia pokonanym przez negatywne myśli i emocje. Ich działanie wyzwala tak duży stres, że czujemy się przytłoczeni i zupełnie pozbawieni mocy. Do takiego stanu doprowadza nas błędny proces myślowy, kiedy zamartwiamy się, mamy wątpliwości, czujemy się bezradni, płaczemy a nawet przeżywamy ataki paniki. Najbardziej powszechną emocją, która doprowadza nas do martwego punktu jest lęk. Może on objawiać się w ciele poprzez szybkie bicie serca, pocenie się, mrowienie, ból w klatce piersiowej, duszności.
Deibler doradza 6 prostych strategii, które mogą pomóc ruszyć z martwego punktu.
1. Zaakceptuj swój lęk
Powiedz sobie: to normalne, że się boję, pewien stopień niepokoju jest naturalny, jak mam się nie bać, kiedy czeka mnie nieprzewidywalne i nieznane? Wszystko jest ze mną w porządku.
2. Wytrop stresogenne myśli
Zwróć uwagę na swoje myśli, a zwłaszcza na te, po których źle się czujesz. Jeśli zauważysz spadek nastroju, zapytaj siebie o czym myślałaś. Co to za zdania? „Nie dam sobie rady”, „Nigdy tego nie zrobię”, „Zawsze będę sama”? To są szkodliwe myśli, które doprowadzają cię do niepokoju oraz do paraliżu w działaniu. Gdy je wytropisz, mów sobie: „Te myśli nie są prawdziwe, one przeminą”.
3. Zmień stresogenne myśli
Napisz myśl, która cię prześladuje i obok stwórz zdanie, które będzie pozytywne. „Nie dam sobie rady” zamień na „Już nieraz poradziłam sobie, a poza tym zawsze otrzymuję wsparcie”.
4. Skoncentruj się na teraz
Najbardziej stresuje nas niewiadoma przyszłość, dlatego jeśli skoncentrujemy się na teraźniejszości, przekonamy się, że jesteśmy bezpieczni, że żyjemy, oddychamy i wszystko jest dobrze.
5. Zrób ćwiczenie oddechowe
Głębokie oddychanie uspokaja nasz mózg i wycisza stresogenne myśli. Dobrze, żebyś regularnie robiła ćwiczenie oddechowe, medytowała, ćwiczyła jogę.
6. Podejmij działania
Kiedy już stresogenne myśli cię nie dręczą, odpręż się słuchając ulubionej muzyki lub czytając pozytywną książkę. Gdy odpoczniesz, zadaj sobie pytanie - co masz robić (lub czego nie robić) i zrób jeden krok w kierunku, w którym chcesz podążyć.