1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. „Piękno tkwi w akceptacji siebie, niedoskonałości i miłości”. Pamela Anderson zachwyca bez makijażu podczas paryskiego tygodnia mody

„Piękno tkwi w akceptacji siebie, niedoskonałości i miłości”. Pamela Anderson zachwyca bez makijażu podczas paryskiego tygodnia mody

Pamela Anderson (Fot. Jeremy Moeller/Getty Images)
Pamela Anderson (Fot. Jeremy Moeller/Getty Images)
Za nami kolejny tydzień mody w Paryżu. Jedną z uczestniczek wydarzenia była Pamela Anderson, aktorka i modelka znana z wyrazistego i odważnego wizerunku, któremu była wierna przez lata. W ostatnim czasie gwiazda stawia jednak na naturalność. „Piękno tkwi w akceptacji siebie, niedoskonałości i miłości” – twierdzi.

Wyraźnie przydymione oko, mocno obrysowane brwi i usta – taki wizerunek zaprezentowała światu Pamela Anderson w pierwszej połowie lat 90. jako wschodząca gwiazda modelingu, telewizji i kina. Aktorka i modelka, która popularność zdobyła najpierw jako dziewczyna z okładki „Playboya”, a później również jako rozpalająca wyobraźnię mężczyzn C.J. Parker ze „Słonecznego patrolu”, przez lata pozostawała wierna swojemu charakternemu imidżowi, jednak ostatnio coraz częściej stawia na naturalność. Aby udowodnić, że ma do zaoferowania światu o wiele więcej niż ładną buzię i jędrne ciało, potrzebowała kilku dekad. Dzisiaj 56-letnia Anderson nic już nie musi nikomu udowadniać. Już nie jest seksbombą, a ikoną feminizmu.

Kiedy w ubiegłym tygodniu gwiazda zajęła miejsce w pierwszym rzędzie na pokazie Isabel Marant w Paryżu, uwagę wszystkich zwróciła nie cytrynowożółtą sukienką, którą miała na sobie, ani zachwycającą fryzurą, a… brakiem makijażu. Aktorka i modelka całkowicie zrezygnowała z kolorowych kosmetyków, odsłaniając swoją naturalną karnację, promienną skórę i mnóstwo piegów na policzkach. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy gwiazda zdecydowała się na taki krok. Wcześniej, gdy brała udział w pokazie The Row, również zaprezentowała no make-up look, który w połączeniu z oversizowym garniturem i prostymi włosami wyglądał naprawdę obłędnie. Podobny wygląd przyjęła też w ostatniej kampanii biżuterii Pandora, a także w sesji dla amerykańskiego wydania magazynu „Elle”.

„Piękno tkwi w akceptacji siebie, niedoskonałości i miłości” – napisała Anderson pod zdjęciem z wydarzenia na swoim oficjalnym profilu na Instagramie. Użytkownicy serwisu nie kryli zachwytu. „Podoba mi się, że akceptujesz swój wiek”, „Dziękuję, że jesteś inspiracją dla tak wielu z nas” – pisali w komentarzach. W branży, w której co chwila pojawiają się nowe trendy kosmetyczne, rezygnacja z makijażu wydaje się czymś niesamowicie oczyszczającym, ale też bardzo trudnym, szczególnie gdy jest się osobą publiczną. Porzucenie nieskazitelnego wyglądu, gdy twoją codziennością są wystąpienia publiczne czy pokazywanie twarzy przed milionami obserwujących w social mediach, jest praktycznie niemożliwe. Make-up wydaje się wtedy koniecznością, jednak coraz więcej gwiazd kina, muzyki i mody odrzuca wygląd jak spod igły i zwraca się w stronę naturalności. To pokazuje kobietom, że nie zawsze muszą wyglądać „idealnie”. I właśnie dlatego postawa Anderson jest tak inspirująca. Gwiazda zaprezentowała tym samym poziom samoakceptacji, do którego wszyscy chcemy dążyć.

Powodem, dla którego Pamela Anderson zrezygnowała z makijażu, było wydarzenie, które miało miejsce w 2019 roku. Chodzi o śmierć w wyniku choroby nowotworowej jej wieloletniej wizażystki Alexis Vogel. Aktorka opowiedziała o tym w rozmowie z amerykańskim wydaniem magazynu „Elle” na początku bieżącego roku. – Była najlepsza… Od tego czasu po prostu czuję, że bez Alexis lepiej będzie, gdy nie będę nosić makijażu – przyznała gwiazda. – Zauważyłam, że ludzie wokół robią przesadne makijaże, a ja po prostu chcę iść pod prąd i robić coś odwrotnego do tego, co wszyscy – kontynuowała. – Myślę, że kiedy się starzejemy, wszyscy zaczynamy wyglądać trochę śmiesznie. I trochę śmieję się z siebie, kiedy patrzę w lustro. Mówię: „Wow, naprawdę to się ze mną dzieje?”. To podróż, która przynosi wiele radości. Zapuściłam korzenie. Czuję się dobrze. Jestem w odpowiednim miejscu – dodała. Czy Anderson pozostanie wierna swojemu obecnemu wizerunkowi? Jesteśmy bardzo ciekawi i jednocześnie kibicujemy jej w tej podróży.

Źródło: Olivia McCrea-Hedley, „Pamela Anderson’s Makeup-Free Look At Paris Fashion Week Is The Ultimate Power Move”, elle.com [dostęp: 02.10.2023]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze