64-letnia Lidia Popiel wraca do pracy w modelingu. O zatrudnianiu dojrzałych kobiet do kampanii modowych opowiedziała w programie „Dzień Dobry TVN”.
Moda na angażowanie do kampanii modowych dojrzałych kobiet trwa. Lidia Popiel zauważyła tę tendencję już kilkanaście lat temu, a teraz sama postanowiła wrócić do pracy modelingu, którym zajmowała się lata temu. Portfolio gwiazdy od dwóch lat dostępne jest w agencji, dzięki czemu Popiel dostaje zlecenia na całym świecie i realizuje projekty dla największych marek. O zatrudnianiu starszych kobiet do sesji opowiedziała ostatnio w rozmowie z Mateuszem Hładkim z programu „Dzień dobry TVN”. Wyznała w nim, że kiedyś, gdy modelka kończyła 20 lat, już była traktowana jako „za stara”, dlatego cieszy ją obecny trend, bo nie musi martwić się, czy wygląda na swoje lata. Wręcz przeciwnie. – Martwi mnie, kiedy ktoś powie, że wyglądam młodziej – mówi. – Nie muszę starać się, żeby młodziej wyglądać. Chcę wyglądać na osobę zadbaną. Chcę uczestniczyć w życiu i nie wstydzić się, że mam ponad 60 lat – wyznaje.
Jak dziś wygląda jej praca w modelingu? Popiel przyznaje, że jako dojrzała kobieta znacznie lepiej czuje się przed obiektywem niż wcześniej. Dodaje też, że taka praca to ogromna odpowiedzialność, bo zawsze musi być dobrze przygotowana, ale też wielka radość. – Za każdym razem tak się cieszę. Jak dostałam w zeszłym roku pierwszą taką pracę, po prostu skakałam ze szczęścia – dodała. Lidia Popiel, oprócz modelingu, stara się realizować też inne swoje pasje. Gwiazda jest bowiem cenioną fotografką i jak zaznaczyła, wcale nie zamierza rezygnować z tego zajęcia w dojrzałym wieku. O tym, że warto walczyć z krzywdzącymi seniorów schematami, które odbierają pewność siebie i chęć do życia, regularnie przypomina też na swoim Instagramie. Inspirujące podejście, prawda?