Czujecie już zbliżający się koniec roku i delikatny powiew chęci do zmian? Nie zawsze muszą się one wiązać z ważnymi życiowymi wyborami. Korzystnie na samopoczucie działają również te drobne, jak na przykład zmiana fryzury. Pragniemy was zainspirować i przedstawiamy 5 trendów na fryzury z grzywką, które będą najmodniejsze w 2024 roku.
Cięcie, na punkcie którego szalejemy już od kilku sezonów zostanie z nami na dłużej. Nic dziwnego – curtian bangs, czyli grzywka na boki, jest niezwykle uniwersalna, a dodatkowo dużo łatwiejsza w stylizacji od innych fryzur tego typu. Ma bowiem zwiewną, cieniowaną formę z przedziałkiem na środku, która okala twarz po obu stronach, a jednocześnie dobrze wygląda, gdy włosy odrastają – wówczas wygląda niemal tak samo, jest po prostu nieco dłuższa. A przede wszystkim nie przeszkadza, co z pewnością jest jedną z jej najcenniejszych cech. Curtain bangs świetnie podkreśla rysy twarzy i najlepiej prezentuje się u posiadaczek lekko falowanych włosów.
Grzywka w stylu curtain bangs, street fashion Paryż (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
To ten typ fryzury, który może się stać znakiem rozpoznawczym. Baby bangs kojarzycie najpewniej ze zdjęć młodej Audrey Hepburn, która wyglądała w niej niezwykle dziewczęco i uroczo, a jednocześnie bardzo charakterystycznie. Fryzura w tym stylu przybiera formę króciutkiej grzywki z nieregularnymi, postrzępionymi końcówkami, co dodaje jej lekkości. Sprawdzi się u osób, które chcą wydobyć swoje rysy twarzy i podkreślić oczy i brwi. Dla posiadaczek bardzo prostych włosów będzie też łatwa w stylizacji – wystarczy pudrem bądź lekkim żelem delikatnie podkreślić jej końce, by dodać jej nieco nonszalancji.
Grzywka w stylu baby bangs, Annakiki (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Grzywka w stylu baby bangs, Dundas (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Butterfly bangs – bezpieczna opcja
Ta grzywka z pewnością przypadnie do gustu wszystkim, którzy od wielkich zmian wolą te małe. Butterfly Bangs to długa grzywka, która niemal wtapia się w całe włosy, a jednocześnie dodaje im objętości i puszystości. Jej podstawowym elementem jest przedziałek na boku i dzięki temu, zgodnie z nazwą, wyglądem przypomina skrzydła motyla. Jej końce mogą znajdować się na poziomie oczu lub linii szczęki, w zależności od preferencji. Jest delikatna, świetnie pasuje do lekko pofalowanych włosów i nada naszemu wyglądowi odrobinę fantazyjności.
Grzywka w stylu butterfly bangs, street fashion Paryż (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Zaczesana na bok – Y2K nie kończy się na modzie...
...bo ma swoje odzwierciedlenie również we fryzurach. Potwierdza to powrót grzywki z przedziałkiem na bok, którą z pewnością wiele z nas nosiło w czasach swojej młodości. Wygląda trochę jakby wiatr rozwiał ją na jeden bok lub jakbyśmy chciały po prostu, od niechcenia, wygładzić włosy na jedną stronę. Ten typ fryzury ma też świetną, praktyczną stronę. Sprawdzi się bowiem szczególnie dobrze, jeśli chcesz zapuścić grzywkę – wystarczy ją po prostu zaczesać na jedną stronę twarzy.
Grzywka zaczesana na bok, Badgley Mischka (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Micro bangs do krótkich włosów – dla odważnych
Kto powiedział, że grzywki są zarezerwowane tylko dla posiadaczek długich włosów? Micro bangs, czyli bardzo krótka grzywka z ostro pocieniowanymi końcami, najlepiej wygląda przy krótkich fryzurach. Wówczas jest zadziorna, rockowa i zdecydowanie nie dla każdego. Ale gdy już spróbujesz i się do niej przekonasz – może działać uzależniająco.
Grzywka w stylu micro bangs, Nakazato, Valli (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)
Grzywka w stylu micro bangs, Valentino (Fot. Spotlight. Launchmetrics/Agencja FREE)