Eleganckie fale, kuszące loki, energetyzujące spirale… – nowoczesna trwała ondulacje jest zabiegiem, który umożliwia zachowanie efektownej fryzury pełnej kręconych włosów nawet do 10 miesięcy. Choć wielu osobom kojarzy się głównie z nieestetycznymi efektami ubocznymi, jak przesuszenie lub puszenie skrętów, obecnie stosowane środki działają znacznie łagodniej, pozostawiając włosy elastyczne i błyszczące.
Trwała ondulacja jest zabiegiem fryzjerskim, podczas którego za pomocą środków chemicznych doprowadza się do zmiany struktury włosa. Proces ten zazwyczaj przebiega w czterech etapach:
- Nakręcenie pasm na wałki i zwilżenie płynem, który uszkadza wiązania chemiczne odpowiedzialne za strukturę włosów (około 20–30 minut).
- Dokładne spłukanie włosów z pozostawionymi na głowie wałkami oraz delikatne osuszenie za pomocą miękkiego ręcznika papierowego.
- Nałożenie płynu utrwalającego, który poprzez odnowienie wiązań zapewnia utrzymanie nadanego kształtu włosów przez kilka miesięcy (10 minut).
- Ściągniecie wałków, dokładne umycie włosów i nałożenie intensywnie regenerującej odżywki.
Wynalazcą trwałej jest Karl Nessler, który na początku XX wieku zaprezentował w środowisku fryzjerskim robioną na gorąco ondulację za pomocą grzejników. Wówczas metoda nie zyskała zbyt dużego uznania, ponieważ styliści fryzur obawiali się, że klientki będą odwiedzać ich zakład zdecydowanie rzadziej niż dotychczas. Ponadto urządzenie do zabiegu składało się z mniej więcej 40 grubych wałków o masie około 1 kg każdy. W kolejnych dekadach opracowywano różnorodne metody utrwalania fryzury, stosując ondulację parową i kompresową, które nie tylko niszczyły włosy, ale także źle wpływały na delikatną skórę głowy. Przełom nastąpił dopiero pod koniec lat 30 ubiegłego wieku, kiedy to dokonano pierwszej próby trwałej ondulacji w temperaturze otoczenia i za pomocą środków chemicznych.
Stylizacja za pomocą lokówki, szybkie suszenie albo tapirowanie to dla wielu niemal codziennie czynności mające na celu ułożenie pięknej fryzury. Niestety te metody mają także negatywne skutki, ponieważ mogą prowadzić do niszczenia struktury włosów. Wówczas włosy tracą naturalny blask i elastyczność, stają się przesuszone, łamliwe oraz mają większą skłonność do puszenia.
Jeżeli stylizacja na gorąco to twoja codzienność, warto rozważyć trwałą ondulację. Zabieg pozwoli zachować ładny skręt włosów przez kilka miesięcy oraz uchroni pasma przed częstym używaniem lokówki czy prostownicy. Pierwszy zabieg najlepiej wykonać u doświadczonego fryzjera, który najpierw doradzi, jak określić porowatość włosów, a następnie dobierze środki chemiczne do ogólnego stanu pasm. Obecnie salony fryzjerskie proponują 3 rodzaje trwałej ondulacji:
- Trwała skręcająca, dzięki której nawet naturalnie proste włosy mogą nabrać fal, loków lub bardzo mocnych skrętów podobnych do sprężynek. Ten rodzaj zabiegu dobrze sprawdzi się u osób z fryzurą o niewielkiej objętości.
- Trwała prostująca – bez problemu rozprostuje na kilka miesięcy nawet najdrobniejsze loki, zmniejszając ryzyko zniszczenia ich struktury spowodowane częstym używaniem prostownicy. Ponadto ondulacja chroni fryzurę przed powstawaniem niechcianych fal czy loków pod wpływem wilgotnego powietrza.
- Trwała unosząca (styling), czyli lekka ondulacja pomagająca unieść włosy u nasady i nadać im delikatny skręt, dzięki czemu fryzura wydaje się optycznie znacznie pełniejsza.
Biotrwała polega na użyciu mniej agresywnych roztworów chemicznych niż w przypadku tradycyjnego zabiegu. Biochemiczna forma nadania skrętu pasmom nie zmienia struktury włosów, dzięki czemu zachowują one naturalną elastyczność oraz zdrowy wygląd. Do wad zalicza się mniej trwały efekt oraz szybciej rozluźniające się loki niż w przypadku klasycznej trwałej ondulacji. Przed nałożeniem środków biochemicznych i po nim wymagane są dodatkowe zabiegi mające na celu utrwalenie skrętu, jak np. odtłuszczenie pasm za pomocą specjalnego narzędzia, zanim roztwór trafi na głowę, oraz unikanie mycia włosów przez 48 godzin po zabiegu, co zapewni bardziej długotrwały efekt.
Trwała ondulacja może utrzymywać się od 3 do nawet 12 miesięcy, przy czym czas zachowania wymarzonej fryzury zależy od kilku czynników, np. środków użytych do zmiany struktury pasm czy kondycji i rodzaju włosów. Nie bez znaczenia jest również wybór rodzaju zabiegu, wśród których najpopularniejsze są następujące trwałe ondulacje:
- Zasadowa – jej rezultaty mogą się utrzymywać nawet przez rok, jednak ze względu na bardzo mocne działanie jest stosowana przy włosach grubych, mocnych i niezniszczonych innymi zabiegami chemicznymi, jak np. rozjaśnianie.
- Kwaśna – znacznie delikatniejsza niż trwała ondulacja zasadowa, ale za to dobrze się sprawdza na pasmach słabych, cienkich i delikatnych, nadając im większą objętość. Efekt utrzymuje się około 3 miesięcy.
- Ziołowa – wykonywana przy użyciu preparatów ziołowych, mających na celu nie tylko zmienić strukturę włosów, ale także je odżywić. Efekty w postaci niezbyt mocnych skrętów są widoczne mniej więcej 10 tygodni.
- Dwufazowa – do której wykorzystywane są dwa preparaty o różnej mocy. Silniejszy nanoszony jest na odrosty, a słabszy na reszcie włosów, które już kiedyś były poddawane zabiegom chemicznym.
O wyborze najlepszego rodzaju trwałej ondulacji powinien decydować doświadczony fryzjer, dzięki czemu można mieć pewność, że zniszczenia w strukturze włosów będą jak najmniejsze, a efekt idealnej, wymarzonej fryzury pełnej fal lub loków utrzyma się przez wiele tygodni, jeśli nie miesięcy.