Pierwsze perfumy określane morskimi pojawiły się w latach 80. XX wieku i szturmem podbiły perfumiarski rynek, na którym do tej pory utrzymują się w czołówce najchętniej wybieranych zapachów. Szczególnie latem, ponieważ chłodzą, orzeźwiają i wprost przenoszą nad turkusową lagunę. Oto mój skromny wybór 5 najpiękniejszych perfum z nutą morskiej bryzy, które polecają się na wakacje.
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że stoisz nad brzegiem morza: twoje stopy zapadają się w miękki piasek, a ty czujesz na skórze ciepłe promienie słońca i delikatny powiew chłodnej bryzy. Robisz głęboki wdech i odnajdujesz zapach słonej wody, mokrego drewna oraz wodorostów. Słowem: morza. To zapach świeżości, lekkości, wolności… Właśnie tak można opisać perfumy z morskimi nutami, które przywołują obrazy wakacyjnych pejzaży.
W drugiej połowie XX wieku zaczęto intensywnie eksperymentować z nowymi zapachami, by stworzyć perfumy będące odzwierciedleniem świeżości i czystości. Chciano odejść od tradycyjnych, ciężkich nut na rzecz lżejszych kompozycji. To utorowało drogę perfumom morskim, w których historii kluczowym momentem było odkrycie związku chemicznego znanego jako Calone 1951. Związek o charakterystycznym ozonowym [świeżym, kojarzonym z czystym powietrzem po deszczu – przyp. red.] zapach, który przywodzi na myśl morską bryzę i świeżość oceanu (niektórzy twierdzą też, że jego aromat przypomina woń wydobywającą się ze świeżo rozkrojonego arbuza). I tak Calone stał się fundamentem dla nowej kategorii zapachów, umożliwiając perfumiarzom tworzenie kompozycji wykorzystujących świeży morski akcent.
Pierwsze perfumy wykorzystujące Calone pojawiły się w latach 80., a jedną z najważniejszych i najbardziej ikonicznych kompozycji był zapach Davidoff Cool Water, stworzony przez Pierre’a Bourdon i wprowadzony na rynek w 1988 roku. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że perfumy te odegrały kluczową rolę w popularyzacji wodnych zapachów i miały ogromny wpływ na dalszy rozwój tej kategorii.
Innym z ważniejszych zapachów tego okresu był New West for Her marki Aramis, wprowadzony na rynek w 1990 roku. Jako jeden z pierwszych w pełni wykorzystywał potencjał Calone. Zresztą całe lata 90. to ogromna popularność morskich perfum – każda ważniejsza marka miała w swoim portfolio zapach z tą morską nutą. W 1996 roku pojawiły się chociażby L’Eau d’Issey stworzony przez Issey Miyake, który na nowo zdefiniował świeżość w perfumach, łącząc nuty wodne, kwiatowe i drzewne, oraz Acqua di Gio marki Armani, który stał się jednym z najlepiej sprzedających się męskich perfum wszech czasów.
Z czasem perfumiarze zaczęli łączyć nuty morskie z innymi akcentami, tworząc bardziej wyrafinowane i wielowymiarowe kompozycje, współcześnie zaś zaawansowane technologie pozwalają na jeszcze wierniejsze odtworzenie zapachu morskiej bryzy, słonych akcentów i innych elementów kojarzących się z morzem czy oceanem.
Współczesne perfumy morskie to harmonijne połączenie świeżych, wodnych nut z różnorodnymi akcentami, które nadają im głębi i złożoności. Nuty morskie i wodne wciąż dominują, ale są one uzupełniane o inne akordy. Do najczęściej spotykanych składników perfum morskich należą:
- nuty morskie i wodne, takie jak wspomniany wcześniej Calone, aldehydy (dodające kompozycjom świeżości niczym chłodna woda i rześkie powietrze) i akordy wodorostów przywodzące na myśl zapach morza, soli morskiej i roślin wodnych;
- nuty cytrusowe, np. bergamotka, cytryna i limonka dodające świeżości i energii (często używane jako nuty głowy) czy grapefruit wprowadzający lekko gorzkawy, orzeźwiający akcent;
- nuty ozonowe, które naśladują świeżość i czystość powietrza po burzy lub zapach chłodnego, świeżego powietrza na otwartej przestrzeni, oraz mineralne, przywołujące na myśl zapach wilgotnych kamieni połączonych z solą morską;
- nuty zielone, np. dodające świeżości i efektu chłodzenia mięta i eukaliptus;
- nuty kwiatowe, takie jak jaśmin i neroli, które łagodzą surowość morskich akordów, czy lotos wprowadzający lekko słodki, wodny zapach;
- nuty drzewne i bazy, np. dodające ciepła cedr i drzewo sandałowe lub wprowadzające miękkość i trwałość piżmo.
Tonic Water, Mizensir (Mood Scent Bar)
Zapach będący miłosną odą do morza, gdzie rześka bryza pieści twarz, a z oddali dochodzi delikatny szum fal. Moim zdaniem Tonic Water to kwintesencja perfum morskich. Zapewne duża zasługa w tym rześkiego Calone, który wywołuje na skórze subtelne wrażenie wody. Molekuły zapachowe Cahalox i Cetalox uwypuklają zaś nuty subtelnie mineralnej ambry, natomiast głębię i moc oceanu oddają akordy drzewa papirusowego i kadzidła, zniuansowane zmysłową nutą wanilii. To jak łyk świeżego toniku z plasterkiem limonki, który przynosi ulgę w upalny dzień.
Tonic Water, Mizensir (Mood Scent Bar) (Fot. materiały prasowe)
Tom Ford, Signature Oud Minérale
Nowiutki zapach od Toma Forda to propozycja dla tych, którzy lubią morsko-ziemiste połączenia. Zapach ten jest zarówno świeży, jak i drzewny – łączy w sobie mineralność oceanu z ciepłem dymnego oudu. Zapach otwiera się świeżym pieprzem i chłodnymi, słonymi nutami, które przypominają o surowości oceanu, po czym przechodzi w bogate drzewne akordy, tworząc kontrast między świeżością a głębią, by na końcu połączyć się z chwytającym skórę piżmem.
Tom Ford, Signature Oud Minérale (Fot. materiały prasowe)
Jo Malone London, Wood Sage & Sea Salt Cologne
Wood Sage & Sea Salt Cologne to perfumy inspirowane bryzą morska i krajobrazem nadmorskich klifów, które łączą w sobie morskie akordy oraz ziemiste nuty szałwii, co tworzy harmonijną mieszankę, która jest zarazem świeża i otulająca. Kompozycję otwierają nasiona ambretty wymieszane z bergamotką, lecz jej sercem są nuty mineralne i sól morska. W nucie bazy zaś, obok szałwii, dominują drewniano-piżmowe akordy. To zapach lekki i orzeźwiający, idealny na co dzień.
Jo Malone London, Wood Sage & Sea Salt Cologne (Fot. materiały prasowe)
Giorgio Armani, Ocean Di Gioia
Ocean Di Gioia to inspirowany pięknem oceanu orzeźwiający kwiatowo-owocowy zapach podkreślony morskimi i drzewnymi akcentami. W otwarciu dominują soczyste cytrusy i gruszka, które są jak zastrzyk energii. Nuta serca wybucha kwiatową kompozycją, na którą składają się jaśmin wodny, konwalia i róża, dodające rześkości i morskiego charakteru. Natomiast w nucie bazy wyczuwalne są drzewo sandałowe i piżmo.
Giorgio Armani, Ocean Di Gioia (Fot. materiały prasowe)
Il Profvmo, Aria di Mare
Te perfumy wprost stworzono z myślą o letnim poranku nad brzegiem morza, gdzie delikatny powiew wiatru niesie ze sobą słony zapach fal rozbijających się o skały. Aria di Mare to kompozycja, która łączy w sobie świeżość morskiej bryzy z delikatnymi akcentami kwiatowymi i drzewnymi. W nucie głowy znajdziemy przede wszystkim morskie akordy i sól morską, w nucie serca dominują słodka wodna mięta, kwiaty akacji i lilie, natomiast w nucie bazy wyczuwalne są tiara i piżmo.
Il Profvmo, Aria di Mare (Fot. materiały prasowe)