Smak tego, co czeka pracowników firm i korporacji w dobie upowszechnionej AI, już poczuli specjaliści zatrudnieni przez Meta. Koncern technologiczny, który jest właścicielem najpotężniejszych platform społecznościowych na świecie – Facebooka, Instagrama i WhatsAppa – wprowadza właśnie nowe normy wydajności dla swoich pracowników. Do sieci wyciekła zakulisowa notatka, którą wiceszef Metaverse rozesłał do swoich podwładnych.
Jej treść nie pozostawia wątpliwości: macie się dostosować i pracować szybciej oraz wydajniej z użyciem AI. Inaczej (w domyśle) nie będzie dla was miejsca w naszych szeregach. To chyba ostateczny dowód na to, że teorie o sztucznej inteligencji, która będzie wyręczać nas w powtarzalnych czynnościach i dzięki temu zyskamy więcej czasu wolnego oraz przestrzeni na kreatywne działania – można włożyć między bajki.
Portal 404media.com dotarł do wewnętrznego komunikatu spółki, który jeden z wiceszefów Meta rozesłał pracownikom zaangażowanym w tworzenie projektu Metaverse. „Metaverse AI4P: Think 5X, not 5%” – brzmi główne przesłanie notatki. Można przetłumaczyć ten slogan jako: „Metaverse AI dla produktywności: nastaw się na 5-krotne przyspieszenie, nie 5-procentowe".
Dalej wiceprezes Mety ds. Metawersum, Vishal Shah, stwierdził, że dla pracowników Mety używanie AI powinno być „nawykiem, nie nowinką”. Podkreślił przy tym, że ma tu na myśli nie tylko programistów, ale wszystkie osoby zaangażowane w projekt.
„Chcę, by menedżerowie produktu, projektanci i [partnerzy międzydziałowi] zakasali rękawy i budowali prototypy, naprawiali błędy oraz przesuwali granice tego, co możliwe” – stwierdził Shah. „Chcę, byśmy działali pięć razy szybciej, eliminując tarcia, które nas spowalniają. I pięć razy szybciej dochozić do etapu, w którym nasze produkty są takie, jakie powinny być. Wyobraźcie sobie świat, w którym każdy może błyskawicznie stworzyć prototyp pomysłu, a pętle informacji zwrotnej mierzy się w godzinach – nie tygodniach. Taki jest świat, który budujemy”.
Dziś oddziaływania sztucznej inteligencji w pracy nie odczuwamy jeszcze tak mocno, ponieważ wiele firm dopiero rozpoczyna wdrażanie tej technologii. Zwiastuny nadchodzących zmian są jednak widoczne na rynku pracy, zwłaszcza w sektorze technologicznym. Coraz więcej młodych ludzi bez doświadczenia nie może znaleźć swojej pierwszej pracy, ponieważ najprostsze zadania wykonywane dotąd przez stażystów i początkujących pracowników powoli przejmuje AI. Według analizy Indeed Hiring Lab z lipca 2025 oferty pracy w sektorze technologicznym w USA (które osiągnęły szczyt w początku 2022) w połowie 2025 były o około 36 % niższe niż w lutym 2020. Z kolei według raportu SignalFire oferty pracy dla absolwentów („new grads”) w 15 największych firmach technologicznych w USA spadły o ponad 50 % od 2019 roku. Są jeszcze dane wyszukiwarki ofert pracy LinkUp, wedle których wolne wakaty z kategorii „entry-level” (we wszystkich sektorach) w USA skurczyły się z ok. 2,65 miliona na początku 2022 do ok. 1,9 miliona we wrześniu 2025. Jest to spadek o 28%.
Ale nie tylko młodzi pracownicy mogą czuć się zagrożeni, ponieważ od tych bardziej doświadczonych coraz częściej wymaga się posługiwania narzędziami AI w celu poprawy wydajności. List wiceszefa Metaverse do podwładnych jest tego najlepszym przykładem. Jeśli nie będziesz w stanie dostosować się do galopujących zmian albo odmówisz pracy przy pomocy AI, wylądujesz za burtą.
Czytaj także: Terapia Chatem GPT – 3 największe zagrożenia, z którymi musisz się liczyć
A przecież miało być inaczej. Wielkie koncerny technologiczne zapewniały nas, że dzięki sztucznej inteligencji wszyscy będziemy pracować jeśli nie mniej, to bardziej kreatywnie – bo AI miała przejąć od nas te najbardziej mozolne, powtarzalne zadania. Rzeczywistość, jak zwykle, okazała się inna. AI stanie się prawdopodobnie kolejnym narzędziem do maksymalizacji zysków przez wielkie korporacje, a także stałego podnoszenia wydajności pracowników. Czas, który mieliśmy mieli zyskać dzięki automatyzacji niektórych procesów, nie będzie wolny, lecz wypełniony kolejnymi zadaniami.
Czy ten trend można jeszcze zatrzymać? Z dużym prawdopodobieństwem, niestety nie. Cała nadzieja w politykach, którzy jako jedyni mają w rękach narzędzia legislacyjne mogące powstrzymać negatywny wpływ ekspansji AI na rynek pracy i dobrostan pracowników. Niestety, rządy są daleko w tyle za rozwiązaniami błyskawicznie wprowadzanymi przez korporacje napędzane konkurencją i żądzą zysku. A tymczasem wyścig trwa.
Źródło: J. Koebler, „Meta Tells Workers Building Metaverse to Use AI to ‘Go 5x Faster’”, 404.media.com [dostęp: 21.10.2025].